Czy mieliście już okazję do zapoznania się z książką Tomasza Zaróda “Zorba 50 lat później wydaną przez @greckie klimaty? My jesteśmy świeżo po lekturze i chcielibyśmy podzielić się z Wami naszymi spostrzeżeniami na jej temat. To bardzo unikalny projekt, którego mamy przyjemność być patronem medialnym.

W zeszłym tygodniu ogłoszona została lista plaż wyróżnionych w tym roku Błękitną Flagą. Grecja, z liczbą 395 plaż oraz 9 marin znalazła się na trzecim miejscu wśród wszystkich krajów uczestniczących w tym programie. Jest to minimalnie gorszy wynik niż w 2014 roku, kiedy Grecja zajęła drugą pozycję w tym rankingu. Warto odnotować, że ponad 1/4 z nich ulokowanych jest na Krecie. Łącznie w tym roku Błękitna Flaga będzie powiewać na 3200 plażach i marinach znajdujących się w 37 krajach.

Znane są już dalsze losy wczorajszej akcji ratunkowej realizowanej na słynnym szlaku poprowadzonym przez Park Narodowy Samaria. W ciągu  nocy ilość wody przepływającej w obrębie Żelaznych Wrót, najwęższej części szlaku, spadła do poziomu cztery razy mniejszego niż wczoraj. Dziś w godzinach porannych wszyscy turyści, którzy wczorajszą noc spędzili w opuszczonej wiosce Samaria zostali sprowadzeni do miejscowości Agia Roumeli. Jak podkreśla Pan Tassos Kouroupakis, dowódca obrony cywilnej w departamencie Chania, akcja zakończyła się bez najmniejszych komplikacji, a turyści są w dobrej kondycji.

Ostatnie dni niestety obfitują w niezbyt dobre wiadomości napływające z Krety. Wczoraj pisaliśmy Wam o tym, że tegoroczny początek sezonu jest niezbyt sprzyjający dla pieszych wędrówek po Krecie. Jak podaje w dniu dzisiejszym portal chaniapost, złe warunki atmosferyczne, a w szczególności obfite opady deszczu spowodowały, że około 70 osób zostało uwięzionych w wąwozie Samaria. Pracownicy nadleśnictwa wraz ze wsparciem lokalnych mieszkańców uruchomili dużą akcję ratowniczą mającą na celu uratowanie tych turystów.

Początek sezonu na Krecie to dobry moment na dłuższe wycieczki po górskich szlakach. Znaczna część turystów, którzy swój urlop zaplanowali właśnie w tym czasie, przeznacza go na przejście szlaków takich jak Samaria, szlak E4 czy, też eksplorację innych mniej znanych wąwozów. Mimo że temperatury są jak najbardziej sprzyjające takim wycieczkom, a słońce nie pali jeszcze tak mocno jak w pełni wysokiego sezonu, to jednak w ostatnie dni na szlakach Krety zaroiło się od wypadków. Niestety oprócz na ogół mniej groźnych sytuacji zdarzył się także wypadek śmiertelny.

Początek szlaku z Loutro do wąwozu Aradena

Kilku właścicieli tawern znajdujących się w portowej części Plakias nie będzie mile wspominać tegorocznego początku sezonu. Z niewyjaśnionych do tej pory przyczyn doszło do pożaru, który ogarnął kilka drewnianych wiat ze stolikami znajdujących się tuż przy linii brzegowej. Całkowitemu spaleniu uległy konstrukcje oraz znajdujące się w nich wyposażenie należące do dziewięciu tawern. Pożar został zauważony o godzinie 5 rano, a jego gaszenie trwało przeszło 3,5 godziny. Wstępne straty zostały oszacowane na około 10 tysięcy €.  Wiadomość ta z pewnością zmartwi wielbicieli Plakias, którzy z pewnością znają te miejsca.

Ostatnio sporo pisaliśmy Wam o tym, że coraz więcej miejsc jest już przygotowanych na tegoroczny sezon. Niestety musimy również napisać o tych miejscach, które w tym roku na pewno nie będą udostępniane dla zwiedzających. W przypadku niektórych miejsc, takich choćby jak twierdza Koules, brak możliwości zwiedzania to wynik przedłużającego się remontu, który ciągnie się już od dobrych kilku lat. Wielka szkoda, bo jest to miejsce warte zwiedzenia, choćby ze względu na niesamowitą panoramę portu, która rozpościera się z murów tej budowli.

Zapraszamy wszystkich do udziału w konkursie zorganizowanym przez Martę Guzowską, autorką opisywanej kilka dni temu książki "Wszyscy ludzie przez cały czas". Szczegóły pod poniższym zdjęciem.

Zapraszam do udziału w konkursie z moją „kreteńską” powieścią „Wszyscy ludzie przez cały czas”. Kto często zagląda na tę stronę, powinien zgadnąć bez trudu :).

We „Wszystkich ludziach przez cały czas” akcja dzieje się w trzech wioskach na Krecie: Vrachos, Glendi i Zoutolakko. To nazwy fikcyjne. Trzy pierwsze osoby, które odgadną prawdziwe nazwy tych miejscowości dostana ode mnie egzemplarz „Wszystkich ludzi…” ze specjalną dedykacją.

Drobna podpowiedź, żeby nie było za trudno :) Vrachos leży niedaleko stanowiska Anemospilia, opisanego w powieści, gdzie naprawdę złożono w epoce minojskiej ofiarę z człowieka, Glendi to najsłynniejsza tradycyjna kreteńska wieś, słynąca z rękodzieła i temperamentu mieszkańców, a w Zoutolakko naprawdę miała miejsce policyjna obława na handlarzy narkotyków.

Zapraszam do zabawy! Przysyłajcie odpowiedzi na adres: [email protected]