Czym można rozgrzać się porządnie zwłaszcza w takie zimowe dni jak ostatnio? Przy okazji spotkania z "naszymi" Kreteńczykami proponowaliśmy im różne polskie specjały serwowane zimą na rozgrzewkę. Niestety żaden z nich nie podbił kreteńskich serc. Grzane wino kojarzyło się z polskim barszczem i w ogóle wg nich to dziwny pomysł by podgrzewać wino, grzane piwo wydało się jeszcze dziwniejszym pomysłem. Miód pitny zdobył najwięcej punktów (wiadomo! meli czyli miód na Krecie to podstawowy produkt).
Jaki jest zatem kreteński sposób na rozgrzewkę? To rakomelo na gorąco. Rakomelo to trunek pochodzący z Krety, będący połączeniem raki i miodu. Prawdopodobnie część osób spotkała się z nim w czasie wakacyjnych podróży. Jeśli jednak mieliście okazję je spróbować latem, to zapewne było podane zimne. Rakomelo na gorąco to wersja typowo zimowa, podawana na rozgrzewkę, a także na przeziębienia. Już niewielka porcja tego gorącego alkoholu rozgrzeje nawet największego zmarzlucha.
Aby przygotować rakomelo na gorąco potrzebujemy: 100 ml raki, około 35 gr miodu (najlepiej kreteńskiego), 1-2 laski cynamonu oraz 3-4 goździki. Raki z cynamonem i goździkami podgrzewamy w rondelku, dodajemy miód i pozostawiamy na małym ogniu na około 5 minut. W tym czasie napój należy porządnie wymieszać aby miód rozpuścił się. Przed podaniem można wyjąć cynamon oraz goździki aby nie przeszkadzały podczas degustacji. Pić póki gorące!