Serwis wymaga plików cookies do prawidłowego działania strony. Korzystanie z serwisu bez zmiany ustawień dla plików cookies oznacza, że będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Ustawienia te można zmieniać w przeglądarce internetowej.
Ulica 25 Sierpnia w Heraklionie (25is Avgoustou) to bardzo ładnie położony deptak i jednocześnie jeden z najbardziej rozpoznawalnych punktów tego miasta. Spacerując tą piękną ulicą zapewne mało kto zadaje sobie pytanie o to skąd wzięła się jej nazwa. Wydarzenia, które miały tu miejsce 25 sierpnia 1898 roku, powiązane są z odwiecznie trudnymi relacjami pomiędzy Grecją a Turcją. Przypominamy tę historię bo dzisiaj mija 125. rocznica tych wydarzeń.
Dzisiaj w końcu mamy dla Was dobrą wiadomość, jeśli chodzi o ponowne otwarcie wąwozu Samaria. Według informacji, podanych dzisiaj w lokalnych portalach, do Samarii będzie można wejść ponownie od jutra, czyli od czwartku 24 sierpnia.
Zapewne wiele osób czeka na komunikat dotyczący otwarcia wąwozu Samaria. Niestety jednak nie mamy dobrych wiadomości. Organizacja Środowiska Naturalnego i Zmian Klimatu poinformowała dziś, że Park Narodowy Samaria pozostanie zamknięty do piątku 18 sierpnia włącznie.
Po wczorajszym trzęsieniu ziemi, które przyczyniło się do osunięcia kamieni w wąwozie Samaria, naukowcy cały czas monitorują sytuację sejsmologiczną na Krecie. Po niedzielnych wstrząsach, które miały siłę 4,9 w skali Richtera, spodziewano się wystąpienia wstrząsów wtórnych. Jednak do tej pory wciąż nie pojawiły się one. Z tego powodu Efthymios Lekkas, profesor geologii na Uniwersytecie Ateńskim zajmujący się katastrofami naturalnymi, powiedział, że obawia się wystąpienia ewolucji sekwencji sejsmicznej.
Do koszmarnego wypadku doszło dzisiaj w okolicy godziny 11 w wąwozie Samaria. Zdarzenie to miało miejsce na skutek trzęsienia ziemi, które było kilka minut wcześniej. W jego wyniku osunęła się ziemia i oderwały skalne odłamki, które stoczyły się po zboczu również w rejon pieszego szlaku. Niestety jeden z nich spadł na 45-letniego turystę z Hiszpanii, który nieszczęśliwie znalazł się akurat w tym miejscu.
Sierpień to czas kiedy na Krecie zaczynają się rozmaite festiwale tematyczne. Kilka dni temu pisaliśmy o fantastycznym festiwalu Sfakian Pie, który odbędzie się 26 sierpnia w Chora Sfakion. Nieco wcześniej, bo już w połowie sierpnia szykują się kolejne dwa ciekawe festiwale: w Kissamos oraz Garazo. We wrześniu zaś zaplanowany jest spory festiwal kulturalny w Hersonissos.
Kiedy pod koniec 2015 roku Fraport finalizował przejęcie lotniska w Chanii pojawiło się wiele obietnic związanych z modernizacją oraz poprawą funkcjonowania tego miejsca. Zapowiedzi budziły nadzieję, że w końcu miejsce to zyska nowy lepszy wizerunek. Pojawiły się jednak głosy, w których z obawą zastanawiano się, czy w niedalekiej przyszłości opłaty za korzystanie z portu lotniczego nie poszybują w górę. Jednak początek działalności Fraport był obiecujący i przyniósł finalizację długo oczekiwanej modernizacji portu lotniczego oraz poprawę jego funkcjonowania. Z czasem jednak pojawiły się również zapowiedzi podwyżek, które w pierwszej kolejności objęły koszt obsługi pasażerów samolotów. Niestety jak się okazuje nie jest to jednak koniec decyzji ku coraz większej komercjalizacji portu lotniczego w Chanii.
Jeśli swój urlop na Krecie zaplanowaliście pod koniec sierpnia, to będziecie mieli okazję do wzięcia udziału w festiwalu Sfakian Pie! Festiwal ten będzie zorganizowany 26 sierpnia 2023 r. w miejscowości Chora Sfakion (Sfakia) na południowym wybrzeżu Krety. Impreza zacznie się o godzinie 20:30 w porcie. Festiwal ten zorganizowany będzie po raz siódmy i zapowiada się naprawdę niezła zabawa.
O tym że na Krecie lipiec był bardzo gorący dobrze wiedzą te osoby, które akurat w tym czasie spędzały swoje wakacje na wyspie. Fala upałów, jaka pojawiła się w okolicach 10 lipca, trwała nieprzerwanie przez ponad 2 tygodnie. Już teraz wiadomo, że na Krecie był to najcieplejszy lipiec od 2010 roku, a średnia maksymalna temperatura lipca 2023 roku była o 2,8 stopnia wyższa od średniej wartości z ostatniej dekady.
Do niedawna żółw morski Haris był stałym gościem portu weneckiego w Chanii. Przez kilkanaście lat od maja do października regularnie dotrzymywał towarzystwa miejscowym rybakom, z którymi był tak zaprzyjaźniony, że zjadał kalmary i ryby jakie mu podawali. Każdego poranka Haris przypływał na „karmienie”, a wielu turystów oraz przypadkowych przechodniów widziało z pewnością ten moment. Żółw towarzyszył również rybakom podczas wypływania w morze. Lubił podążać za ich stateczkami, a oni wiele razy ratowali go przed zaplątaniem się w liny.
Niestety Haris już więcej nie przypłynie do portu. Był widziany tu jeszcze w maju ale później przestał się pojawiać. Kilka dni temu został znaleziony martwy, a miejscowi rybacy rozpoznali go po charakterystycznych znakach na skorupie. Żółw prawdopodobnie zginął od uderzenia śruby. Rybacy mówią, że stracili wieloletniego przyjaciela.
Podobno zaobserwowano w porcie weneckim innego, mniejszego żółwia. Jednak na razie trzyma się on na dystans od ludzi.
Na poniższym filmie możecie zobaczyć Harisa jak podpływał do łódek po jedzenie.
gość PiotrWie No to widać cały czas chodzą niezbyt odpowiedzialnie ( choć u nas też się to często zdarza, pewnie bardziej jest to związane z wiekiem niż z narodowością. Kreteńczy są bardzo sympatyczni i uczynni, ale często widywałem grupki z niewielkimi zapasami wody za to z raki. (...)
Gosia | crete.pl To byli Kreteńczycy. Pewnie gdyby to byli turyści to w mediach zostałoby to wyraźnie zaznaczone ;)
gość PiotrWie Wiecie może czy to byli miejscowi czy ktoś z zagranicy? Bo lokalsi chodzą często dość nieodpowiedzialnie, na wprost zamiast po szlakach. Ale nigdy nie widziałem jak chodzą w okresie zimowym - może trochę bardziej odpowiedzialnie niż jesienią i wiosną.