O włos od tragedii znalazł się jeden z greckich pilotów wojskowych, biorący udział w w nocnym patrolu we wschodniej Anatalii. Dwa myśliwce F-16 Block 52+, z jednostki wojskowej stacjonującej na lotnisku w Kastelli, zostały poderwane w celu rozpoznania wolno poruszającego się niezidentyfikowanego obiektu. W trakcie wykonywania tego patrolu piloci musieli borykać się z trudnymi warunkami atmosferycznymi panującymi na terenie ich działań. Ostatecznie, po tym gdy jedna z maszyn została uderzona piorunem, patrol musiał być przerwany. Zachodziło duże prawdopodobieństwo, że pilot będzie musiał katapultować się z samolotu. O powadze sytuacji niech świadczy to, że dowództwo greckiego lotnictwa podjęło decyzję o wysłaniu ratowniczego śmigłowca Super Puma.