Serwis wymaga plików cookies do prawidłowego działania strony. Korzystanie z serwisu bez zmiany ustawień dla plików cookies oznacza, że będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Ustawienia te można zmieniać w przeglądarce internetowej.
31 października zgodnie z regulaminem funkcjonowania wąwóz Samaria zakończył sezon turystyczny. To jednak wcale nie oznacza, że jeszcze dzisiaj można było przejść wąwóz. Od wczoraj bowiem szlak był zamknięty ze względu na prognozowane niewielkie opady deszczu. Można zatem uznać że dzisiejsze zakończenie sezonu w tym roku było tylko symboliczne.
Niestety ostatnie tygodnie funkcjonowania wąwozu Samaria naznaczone były częstymi wyłączeniami szlaku. Po wypadku, jaki wydarzył się w drugiej dekadzie września, wyjątkowo często podejmowano decyzje o zamknięciu szlaku ze względu na prognozowaną niestabilną pogodę oraz deszcz.
Według ostatnich danych przekazanych przez Bank of Greece pomimo wzrostu liczby przyjazdów turystycznych do Grecji, od dwóch sezonów maleje średnia kwota wydatków przypadających na statystycznego turystę. W ciągu zaledwie dwóch ostatnich lat spadek ten wyniósł łącznie ponad 15%.
Tłumy turystów nie zawsze przekładają się na ogólny wzrost przychodów
Minął przeszło miesiąc od tragicznego wypadku w wąwozie Samaria. Niespodziewane silne załamanie pogody spowodowało ulewę, która przyczyniła się do powstania osuwisk skalnych. Gdy jeden z odłamków zabił turystkę znajdującą się wówczas na terenie Parku, zaczęto stawiać pytania o bezpieczeństwo osób przechodzących codziennie przez wąwóz. Po ponownym otwarciu Samarii wprowadzono limity dzienne dla odwiedzających. Ponadto przy prognozach pogody budzących wątpliwości podejmowane są decyzje o zamknięciu Samarii dla turystów. Jednak to działanie coraz częściej krytykują przedsiębiorcy działający na terenie Omalosu oraz Agia Roumeli, którzy tracą wówczas okazję do zarobienia pieniędzy. Ich zdaniem decyzje o zamykaniu szlaku są podejmowane niezbyt trafnie a często również przedwcześnie.
Turyści przechodzący przez wąwóz Samaria stanowią podstawę działalności lokalnych przedsiębiorców w Agia Roumeli
Zdaniem przedstawicieli branży turystycznej na Krecie tegoroczny październik pod względem ilości odwiedzających wyspę jest najlepszy na przestrzeni ostatnich lat. Na konkretne dane statystyczne trzeba niestety jeszcze trochę poczekać. Obłożenie hoteli pozostaje nadal wysokie a w niektórych obiektach waha się między 90 a 95%. Jednak sezon kończy się już nieubłagalnie. Według szacunków do końca bieżącego miesiąca 90% hoteli zostanie zamkniętych, a po 17 listopada w obszarach turystycznych przestaną funkcjonować wszystkie hotele sezonowe. Aż do początku kolejnego sezonu turystycznego otwarte pozostaną jedynie hotele znajdujące się w głównych miastach Krety i prowadzące działalność przez cały rok.
W ubiegłym tygodniu pisaliśmy na temat planowanego wzrostu opłat tzw. podatku rezydencyjnego. Podatek ten płacą w Grecji turyści od 2018 roku, a jego wysokość jest uzależniona od kategorii hotelu lub pensjonatu oraz od długości pobytu. Od 2025 roku planowana jest znaczna podwyżka stawek, zaś sam podatek miałby przekształcić się w opłatę na rzecz odporności na zmiany klimatu. Z tych pieniędzy grecki rząd chciałby czerpać w przypadku katastrof spowodowanych ekstremalnymi zmianami pogodowymi, a także poprawiać infrastrukturę turystyczną. Branża hotelowa jak łatwo się domyślić, nie jest zachwycona tymi planami, zaś prezes Greckiej Federacji Hotelarzy (HHF) Yiannis Hatzis mówi wprost, że sektor hotelowy potrzebuje wsparcia rządu, a nie coraz wyższych podatków.
Podatek rezydencyjny w Grecji obowiązuje od 2018 roku. Jest to dodatkowa opłata pobierana od turystów za każda dobę zakwaterowania w hotelach i pensjonatach. Jego wysokość jest uzależniona od standardu hotelu bądź pensjonatu, zaś najwyższe stawki obowiązują w obiektach o najwyższych kategoriach. W zależności od obiektu hotelowego jest ona albo już wliczona w koszty noclegu, albo doliczana dodatkowo podczas rozliczania się w recepcji. Jeśli wybieracie się w przyszłym roku na wakacje do Grecji niestety w planowanych kosztach wyjazdu będziecie musieli uwzględnić znaczący wzrost tych opłat.
Triopetra, która zaliczana jest do najpiękniejszych i najbardziej charakterystycznych kreteńskich plaż może niestety w przyszłości zmienić swój charakter. Jak donoszą od wczoraj niektóre kreteńskie portale informacyjne, władze administracyjne Krety zatwierdziły właśnie jeden z etapów realizacji inwestycji cypryjskiego inwestora Fotiadis. Ta inwestycja to budowa 5-gwiazdkowego kompleksu hotelowego, który ma powstać w Triopetra i będzie oferował 600 łóżek.
gość PiotrWie Jedna uwaga - na 20 wymienionych miejsc 5 leży geograficznie poza Europą - Wyspy Kanaryjskie należą do Hiszpanii ale geograficznie do Afryki zaś Cypr geograficznie należy do Azji. Tak więc Kreta w Europie znalazła się na 14 miejscu.
gość dodekanezowiec Kretę kojarzyłem trochę podobnie do Rodos i Kos czy nawet nieco jak na Kanarach - z wiaterkiem, a tymczasem ukrop był jak na Cyprze czy w Alanyi.