Półmetek wakacji już za nami, więc pora na pierwsze podsumowania sezonu. Na Krecie turystów jest dużo, hotele w najpopularniejszych destynacjach odnotowują rekordowo wysokie obłożenie na poziomie 85-90% ale w pełni zadowoleni z sezonu są chyba tylko ich właściciele oraz firmy do których należą.
Sklep Nostimon z lokalnymi produktami w miejscowości Kritsa
Sektor małej i dużej gastronomi oraz sezonowy wakacyjny handel nie podzielają już entuzjazmu kolegów z branży hotelarskiej. Zauważają oni bowiem zmianę nawyków turystów, która powoduje, że przeciętny turysta zaczął ograniczać wydatki realizowane na miejscu. Widać to choćby między innymi przez pryzmat tego, że przeciętny zagraniczny gość zostawia coraz mniej pieniędzy w tawernach, restauracjach czy też sklepach z pamiątkami oraz produktami lokalnymi. Zauważalnie mniej turystów chodzi do tawern i restauracji w okolicy, w której mają hotel bądź apartament. Część osób to klienci, którzy wybrali opcję all inclusive więc całe wyżywienie zapewnione mają w obrębie hotelu. Co ciekawe jednak powiększa się też grupa turystów, którzy wynajmując apartament typu studio, samodzielnie przygotowują posiłki w trakcie pobytu na wakacjach. Jak podkreślają właściciele tawern – w tym sezonie pełne turystów są przede wszystkim supermarkety.