Jeszcze niedawno pisaliśmy o 30-stopniowych upałach, jakie pod koniec października panowały na Krecie. Dzisiaj dla odmiany niewielkie przyprószenie śniegiem najwyższego szczytu Krety – Psiloritis – okrzyknięto symbolicznym początkiem zimy. Ilość śniegu jest na razie niewielka i oczywiście występuje wyłącznie w najwyższych partiach masywu, który w najwyższym punkcie liczy 2456 m n.p.m. W niższych rejonach wyspy zimy na razie nic nie zapowiada, a temperatury są bardzo przyjemne i w dzień przekraczają 20 stopni. Dla mieszkańców wyspy biały Psiloritis to również sygnał, że pora zacząć odliczanie do świąt.

Źródło zdjęcia: flashnews.gr

Plac Eleftherias to jedno z bardziej charakterystycznych miejsc w Heraklionie. Położony na obrzeżach starego miasta i w bliskim sąsiedztwie Muzeum Archeologicznego stanowi doskonały punkt, z którego można rozpocząć zwiedzanie stolicy Krety. Niestety od przeszło 25 lat, czyli od ostatniego przeprowadzanego tu remontu, plac nie był w żaden sposób modernizowany, a jego obecny stan trzeba uznać za delikatnie ujmując mocno dyskusyjny. Wygląda jednak na to, że na przestrzeni najbliższych lat miejsce to gruntownie odmieni swój wizerunek. Wszystko za sprawą rozpoczynającego się właśnie remontu.

Fraport, który zarządza 14 regionalnymi lotniskami w Grecji, poinformował że w okresie od stycznia do października tego roku obsłużyły one łącznie ponad 32 miliony pasażerów. Jest to wynik lepszy o 8,4% w porównaniu analogicznego okresu w roku ubiegłym i aż o 12,5% w porównaniu do 2019 roku.

Kilka tygodni temu w Chanii odbyła się konferencja EURECA-PRO, na której przedstawiono wyniki badań dotyczących diety śródziemnomorskiej i korzyści zdrowotnych z jej stosowania. Na podstawie danych gromadzonych przez aż 25 lat stwierdzono, że regiony, w których dieta śródziemnomorska odgrywa wiodącą rolę, charakteryzują się niższym wskaźnikiem umieralności i występowania chorób przewlekłych. Na szczycie listy miejsc z najniższą śmiertelnością z powodu chorób serca znalazła się Kreta.

Remont Hali Targowej w Chanii to jeden z najważniejszych realizowanych obecnie projektów tego miasta. Na zakończenie prac cierpliwie czekają jego mieszkańcy, dla których hala jest nie tylko miejscem, w którym można kupić dobre lokalne jedzenie, ale także spotkać się. Otwarcia po przebudowie wyczekują również turyści, którzy chętnie odwiedzają to miejsce w poszukiwaniu produktów od kreteńskich producentów. Harmonogram prowadzenia prac remontowych zakładał ukończenie przebudowy Hali w dwa lata, a w trakcie podpisywania umowy wykonawca ambitnie deklarował nawet 18-miesięczny termin. Niestety już teraz jest oczywiste, że termin ten nie zostanie dotrzymany.

Hala Targowa w Chanii w trakcie remontu

Ósmego listopada 1866 roku przy stale pogarszającej się pogodzie, wojska osmańskie okrążyły wzgórze, na którym ulokowany jest klasztor Moni Arkadiou. Znalazło w nim schronienie około 250 kreteńskich powstańców biorących udział w walkach przeciwko tureckiemu okupantowi oraz okoliczna ludność cywilna, w tym kilkaset kobiet i dzieci. Naprzeciwko nim stała armia wroga składająca się z przeszło 20 tys. żołnierzy wyposażona w 30 armat. Niektóre źródła podają nawet, że żołnierzy tureckich było nawet 23 tysiące. Jednak nawet tak przytłaczająca przewaga nie potrafiła zmusić Kreteńczyków do poddania się bez walki. Przywódcą Turków był żądny krwi Mustafa Pasha Kiritlis. Tego dnia osmański dowódca podjął jednak ostatnią próbę skłonienia powstańców do kapitulacji i poprosił oblężonych o poddanie się. Powstańcy pod przewodnictwem Ioannisa Dimakopoulosa i opata klasztoru Gavriela Marinakisa, udzielili jednak odpowiedzi, którą Grecy zawsze dawali w takich przypadkach. Zdecydowane "nie" poparte zostało strzałami. Jednoznaczna riposta Kreteńczyków spowodowała błyskawiczne rozpoczęcie szturmu Turków na klasztor.

Zmniejszona produkcja oliwy to nie jedyne tegoroczne zmartwienie Greków. Niestety konsekwencją postępujących zmian klimatycznych są też ogromne problemy z produkcją miodu. Greccy pszczelarze już zapowiadają, że tegoroczna produkcja będzie jedną z najniższych od dziesięcioleci, a konsumenci muszą liczyć się z licznymi próbami fałszowania. To ważny temat bo miody stanowią jeden z najchętniej kupowanych w Grecji produktów.