Zupełnie nie wiemy jak to się stało, że w naszych opisanych miejscach, które warto na Krecie zobaczyć, do tej pory brakuje opisu twierdzy Gramvousa. Nadrabiamy zatem zaległości i publikujemy historyczny zarys oraz kilka innych informacji.
Wyspa Imeri Gramvousa od strony laguny Balos
Wyspa Gramvousa, a w zasadzie Imeri Gramvousa (Ήμερη Γραμβούσα) to nieodłączny punkt wycieczki łączącej pobyt na Lagunie Balos ze zwiedzaniem pozostałości twierdzy znajdującej się na szczycie wyspy Imeri Gramovousa. To jedna z najpopularniejszych turystycznych wycieczek na Krecie. I w przeciwieństwie do Laguny Balos, nie ma tu miejsca na dylematy typu „lepiej samochodem czy statkiem”. Imeri Gramovusa jest wyspą, więc poza statkiem inaczej się tu nie dostaniecie.
To także jedno z najbardziej zachwycających miejsc na Krecie. Widoki, jakie rozpościerają się ze starej weneckiej twierdzy, rekompensują trudy wspinaczki po stromych stopniach. Zachwycający kolor wody mieniący się różnymi odcieniami niebieskiego, lazurowego i turkusowego pięknie kontrastuje z pomarańczowym odcieniem skał oraz murów twierdzy. W oddali zaś można dostrzec lagunę Balos położoną u stóp wznoszącego się na 715 metrów szczytu Geroskinos wieńczącego należący do Krety półwysep Gramvousa.
Szczyt Geroskinos widziany z twierdzy
Na północ od Imeri Gramovusa znajduje się kolejna wyspa nazywana Agria Gramvousa. Nazwa ta nie wzięła się bez powodu, Agria, czyli dzika. Dostęp do niej jest utrudniony ze względu na wysokie skały. Ta nieprzyjazna wyspa objęta jest ochroną w ramach programu Natura.
Imeri Gramovysa krajobrazem przywodzi na myśl afrykańskie plenery. Region ten razem z laguną Balos to jeden z najważniejszych obszarów chronionych we wschodniej części Morza Śródziemnego. Występuje tu ponad 100 gatunków ptaków i 400 gatunków roślin. W rejony te zagląda mniszka śródziemnomorska (gatunek foki), która zagrożona jest wyginięciem. Obecnie jej liczebność jest ocenienia na nie więcej niż 500 osobników. Pojawiają się też osobniki zagrożonego gatunku żółwia Caretta caretta.
Okolice Imeri Gramvousa
Głównym i w zasadzie jedynym celem wycieczek na Imeri Gramvousa jest wenecka twierdza wzniesiona około 137 metrów nad lustrem wody, do której dostępu bronią 365 strome stopnie. Ich pokonanie w trzydziestokilkustopniowym upale w promieniach palącego słońca jest nie lada wyzwaniem.
Do niedawna uwagę odwiedzających przyciągał także zardzewiały wrak statku Dimitrios P, spoczywający tu na mieliźnie zatoki, jednak czas i słona morska woda powoli go „rozpracowały”. Statek ten w 1967 roku przewoził ładunek cementu, gdy zła pogoda zmusiła kapitana do poszukania schronienia. Nieszczęścia lubią chodzić parami i w tym przypadku tym drugim negatywnym zdarzeniem okazała się kotwica. Podczas postoju pękł łańcuch lewej kotwicy, a statek osiadł na mieliźnie i już tam pozostał.
Stan statku na filmie z 2020 roku
W starożytności wyspa Imeri Gramovousa nosiła nazwę Korykos. Niektórzy wiążą tę wysepkę z mityczną Ajają (Αιαία), ale oczywiście to tylko jedna z hipotez, ponieważ niektórzy położenie Ajaja wskazują na półwyspie Apenińskim, inni w Chorwacji bądź innych greckich wyspach. Na Ajaja mieszkała wróżka Kirke, która zwabiła pięknym śpiewem powracających spod Troi kompanów Odyseusza. Chcieli oni choć na chwilę zejść ze statku, więc skorzystali z nadarzającej się okazji. Jednak zgodnie z prawem Murphy'ego, jeśli coś może pójść źle, to pójdzie. W rezultacie po wielkiej uczcie towarzysze Odyseusza zostali przez Kirke przemienieni w różne zwierzęta. Odyseusza to ominęło, jednak uległ on za to urokowi czarodziejki i pozostał z nią przez rok na wyspie, płodząc przy okazji potomka. Wszystko to są oczywiście starożytne mity i fantazje. Późniejsza historia Gramvousa jest znacznie lepiej znana i udokumentowana.
Widok z twierdzy
W latach 1579-1584 Wenecjanie sprawujący wówczas władzę nad Kretą, wybudowali na tej małej wysepce imponującą twierdzę. Wybór nie był przypadkowy bo jej strategiczne położenie umożliwiało ochronę północno-wschodniej Krety oraz obszaru między zachodnią Kretą a Peloponezem. Nawet dziś, kiedy niewiele już pozostało z czasów świetności twierdzy, jej majestatyczne rozmiary robią wrażenie. Twierdza ma trójkątny kształt, a wybudowane z kamienia wapiennego mury mają długość blisko 600 metrów. Przy czym trzeba zaznaczyć, że od zachodniej strony dostępu do twierdzy bronią strome skały, a łącznie forteca zajmuje obszar 3 hektarów. Twierdza ta była w stanie pomieścić 3000 ludzi, ale co ciekawe w czasach gdy znajdowała się pod jurysdykcją Wenecjan, nie wykorzystywano jej potencjału w większych bitwach.
Do naszych czasów zachowała się brama wejściowa oraz charakterystyczne narożne bastiony. Wewnątrz fortecy znajdują się dwie cysterny do gromadzenia deszczówki, pozostałości Kościoła Zwiastowania, który w czasach tureckich został przekształcony na meczet oraz magazyn prochu. Wyobraźnię zwiedzających może podsycać legenda mówiąca o zakopanym tu wielkim skarbie.
Wejście do twierdzy
W 1645 roku rozszerzający swoją strefę wpływów Turcy zainteresowali się Kretą, którzy przerzucili tu swoją 60-tysięczną armię. W trzy lata wojska osmańskie systematycznie przejmowały kontrolę nad największymi miastami wyspy. Opór każdego z nich trwał średnio około 2 miesięcy. Wyjątkiem była Candia czyli dzisiejszy Heraklion, który bronił się aż 22 lata. W 1669 roku dowódca wojsk weneckich Francesco Morosini podpisał umowę kapitulacyjną co ostatecznie przypieczętowało los Krety, która od tej pory w całości była podporządkowana władzy tureckiej.
Jednym z punktów aktu kapitulacyjnego było jednak pozostawienie w rękach Wenecjan trzech twierdz znajdujących się w Souda, na Spinalondze oraz na wyspie Imeri Gramvousa. Dzięki temu Wenecjanie mieli nadzieję na odzyskanie kontroli nad Kretą.
Gramvousa w ten sposób stała się bazą Wenecjan, którzy podejmowali stąd działania zmierzające do odzyskania wyspy z rąk osmańskich. Sytuacja ta jednak nie trwała długo bo już w 1692 roku jeden z weneckich dowódców, neapolitańczyk Luca Della Rocca został przekupiony przez Turków i po prostu przekazał im twierdzę. Przylgnął do niego nawet ironiczny przydomek „Kapitan Gramvousa”, który nadali mu Turcy. Turcy przystąpili do ufortyfikowania twierdzy. Przetransportowali tu 66 dział, przerzucili silne oddziały i na długie lata uczynili twierdzę niedostępną.
W 1821 roku wybuchło kolejne powstanie, które miało Grecji dać upragnioną niepodległość i pozwolić na zrzucenie znienawidzonego tureckiego jarzma. W 1825 roku greccy i kreteńscy rewolucjoniści używając starego jak świat fortelu z przebraniem się za wroga, odbili twierdzę Gramovousa z tureckich rąk. Na trzy lata twierdza stała się „gniazdem” kilku tysięcy kreteńskich rewolucjonistów i bazą wypadową przy akcjach zbrojnych prowadzonych przeciwko osmańskiemu okupantowi. Obie strony prowadziły przeciwko sobie wyniszczającą walkę, a w międzyczasie aktualni rezydenci Gramvousa coraz bardziej adaptowali twierdzę do swoich potrzeb i organizowali codzienne życie na wyspie. Na wyspie pojawiła się między innymi szkoła oraz kościół.
W tym czasie wiele osób szukało w tym miejscu schronienia przed coraz bardziej wyniszczającą rewolucyjną zawieruchą. Jeśli byliście na tej wyspie to wiecie, że nie jest to żyzny rolniczy rejon, który byłby w stanie wykarmić tysiące mieszkańców twierdzy. Notoryczne problemy z zaopatrzeniem w wyżywienie spowodowały, że rewolucjoniści zaczęli napadać na przepływające w pobliżu statki. Na taką „samowolkę” nie mogły przymykać oczu inne kraje, których statki padały ofiarą piratów z Gramvousy.
W 1828 roku naciski Francji i Wielkiej Brytanii wymusiły podjęcie działania przez grecki rząd, który położył kres piractwu, a mieszkańcy wysepki po raz kolejny musieli zmienić miejsce zamieszkania. Po tych wydarzeniach wysepka chwilowo znalazła się pod panowaniem brytyjskim, jednak w 1830 roku wyspa znowu została przekazana władzom tureckim na mocy protokołu londyńskiego jako znak międzynarodowej „solidarności” i pozostała w tureckich rękach do czasu odzyskania niepodległości przez Kretę.
To od tamtego czasu wyspa jest niezamieszkała, a ostatnie dekady rozwoju zorganizowanej turystyki przysporzyły jej znacznego zainteresowania. I tak Gramvousa z siedziby rewolucjonistów przedzierzgnęła się w jedną z głównych atrakcji turystycznych osób wypoczywających na Krecie.
Widok z twierdzy na przystań
Jeśli wybieracie się na zwiedzanie Gramvousy, najlepiej jest zabrać ze sobą wygodniejsze buty i założyć je przed wejściem. Oczywiście wiemy, że są mocarze którzy i na Kazbek wbiegną w skarpetkach, jednak skręcenie nogi na podejściu do tej twierdzy to żadna frajda. Podobnie jak pokonywanie tego kamienistego podejścia w sandałkach na cienkiej podeszwie. Oczywiście da się, ale komfort żaden.
Dodatkowo warto też zabrać ze sobą coś co ochroni głowę i skórę przed palącym słońcem oraz zapas wody. Po 20 minutach podejścia z pewnością będziecie jej potrzebować. Te osoby, które z jakiegoś powodu nie mogą wchodzić na górę, oczywiście mogą pozostać na dole wyspy, w pobliżu przystani. Wtedy przydadzą się akcesoria do plażowania.
↤ kliknij odpowiednią część wyspy aby zmienić dolną mapę
W 2002 roku Falasarna zdobyła tytuł najlepszej plaży w Grecji. Wyróżnienie to nie jest bynajmniej przypadkowe, gdyż miejsce to jak na standardy Krety jest naprawdę unikalne.
Elafonisi to niewielka wyspa znajdująca się na końcu południowo-zachodniego skraju Krety. Cechą charakterystyczną Elafonisi jest płytka laguna łącząca ją z Kretą.
To drugie co do wielkości lotnisko (kod IATA: CHQ) na Krecie. W 2010 roku port lotniczy w Chanii obsłużył łącznie ponad 1,65 mln pasażerów.
Chania (Χανιά) jest drugim co do wielkości (po Heraklionie) miastem Krety.Największym atutem Chanii jest rejon Starego Miasta oraz piękny Port Wenecki.
Aptera to miasto, którego historia sięga przynajmniej tysięcznego roku przed naszą erą. W szczytowym okresie mieszkało w nim około 20 tyś. ludzi, z czego zaledwie 1/5 stanowili wolni ludzie.
Stalowa przeprawa, którą w środkowej części dzieli od ziemi blisko 150 m, plasuje się na czołowej pozycji miejsc w których wykonuje się najdłuższe skoki bungee.
Frangokastello to niewielka twierdza jaka została zbudowana przez Wenecjan na przestrzeni 4 lat począwszy od 1371 roku. Początkowo zamek nazwano imieniem Świętego Nikitasa.
(Χρυσοσκαλίτισσα) Kościół Najświętszej Marii Panny ze Złotym Stopniem pochodzący z XVII wieku jest najdalej wysuniętą na zachód tego typu budowlą sakralną.
(Χρυσοσκαλίτισσα) Kościół Najświętszej Marii Panny ze Złotym Stopniem pochodzący z XVII wieku jest najdalej wysuniętą na zachód tego typu budowlą sakralną.
Omalos to doskonały punkt wypadowy do zwiedzania wąwozu Samaria. Położony przeszło 1100 m n.p.m. rozciąga się na obszarze 25 km2. Jego wielkość odpowiada mniej więcej rozmiarom płaskowyżu Lasithi.
Znajdujące się 47 kilometrów od miasta Chania, to jedyne słodkowodne jezioro na Krecie. Jego powierzchnia wynosi około 580 tys. mkw. a maksymalna głębokość to ok 45 metrów
Miejsce to położone jest na wysokości 1250 m n.p.m, czyli ponad 200 metrów wyżej od naszego rodzimego Zakopanego.
Geneza nazwy tego powiatu, nie zdziwi żadnej osoby, która pokona drogę od wąwozu Imbros do Hora Sfakion. Słowo
To drugie co do wielkości lotnisko (kod IATA: CHQ) na Krecie. W 2010 roku port lotniczy w Chanii obsłużył łącznie ponad 1,65 mln pasażerów.
Chora Sfakion to niezwykle malowniczo położona główna miejscowość górzystego i dzikiego regionu Sfakia
Loutro słynie z tego, że można dostać się do niej tylko od strony morza lub dojść pieszo górskim szlakiem, bowiem nie prowadzi tu żadna inna droga.
Stavros dawniej było małą rybacką wioską. Dziś jest to przede wszystkim miejscowość turystyczna, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu.
Jaskinia oddalona jest niespełna kilometr od klasztoru Moni Gouvernetou. Dojdziecie do niej korzystając z pieszego szlaku jaki został wytyczony wzdłuż zbocza wąwozu Avlaki.
Balos to jedna ze sztandarowych plaż Krety jeśli nie całej Grecji. Możemy Was zapewnić, że krajobrazy jakie zobaczycie w czasie wycieczki na Balos, pozostaną z Wami na bardzo bardzo długi czas.
Moni Katholiko to prawdopodobnie najstarszy i najbardziej spektakularnie położony klasztor na Krecie. Znajduje się on 20 km na północny-wschód od Chanii.
Prawosławny klasztor Agia Triada położony na północnej części półwyspu Akrotiri to jeden z najpiękniejszych i najbogatszych klasztorów na Krecie.
Klasztor Gouverneto to prawdopodobnie najstarszy aktywny grekokatolicki klasztor położony na półwyspie Akrotiri w pobliżu Chania.
Długość szlaku wiodącego przez to miejsce wynosi około 8 kilometrów a pokonana różnica wysokości wynosi mniej więcej 600m.
Agia Roumeli znajduje się na południowym wybrzeżu Prefektury Chania, pomiędzy miejscowościami Chora Sfakion i Paleochora.
Jeszcze do początku lat dziewięćdziesiątych miejsce to było znane tylko nielicznym turystom oraz okolicznym mieszkańcom.
Paleochora to całkiem dobrze zorganizowane turystyczne miasteczko, z piękną wielką i piaszczystą plażą
Ruiny starożytnego miasta Lissos znajdują się około 3,5 km od miejscowości Sougia na południowym wybrzeżu Krety.
Samaria to jedna z najważniejszych atrakcji turystycznych znajdujących się w rejonie zachodniej Krety.
Na północno-zachodnim wybrzeżu Krety u stóp półwyspu Gramovousa położone są ruiny antycznego portu Korikos, znanego później jako Falassarna.
Plaża Krios znajduje się około 9 km na zachód od Paleochory i jest to jednocześnie ostatnia plaża na tym odcinku południowego wybrzeża
Między miejscowościami Topolia i Koutsamatados znajduje się interesująca jaskinia znana pod nazwą Agia Sofia
Milia to autentyczna górska osada, która pochodzi najprawdopodobniej z około XVII wieku.
Na skraju wioski Potamida wyrasta zespół glinianych kopców zwanych Komolithi (Komolithoi)
Grammeno (Γραμμένο) to plaża, którą można zaliczyć do grona jednej z lepszych i najładniej położonych plaż znajdujących się w tym rejonie Krety.
Samaria to jedno z miejsc, któremu dosyć często poświęcamy miejsce na naszej stronie. Wąwóz ten nie bez przesady uznawany jest za jedną z największych atrakcji zachodniej części Krety. Każdego roku w szczycie sezonu bywa odwiedzany nawet przez ponad tysiąc osób dziennie.
Platanias to popularna miejscowość turystyczna. Właśnie tu znajdują się bardzo ciekawe tunele pochodzące z czasów II wojny światowej.
Polyrinia była jednym z najważniejszych miast-państw zachodniej Krety w okresie hellenistycznym i rzymskim. Została zbudowana amfiteatralnie na stromym wzgórzu, wznoszącym się na wysokość 481 m. n.p.m.
Klasztor Άγιος Γεώργιος jest unikalnym i bardzo ciekawym zabytkiem sakralnym w tym rejonie Krety.
Wąwóz Agia Irini znajdujący się w niedużej odległości od miejscowości Sougia to jedno popularniejszych miejsc pieszych wycieczek.
Wyspa Gramvousa, a w zasadzie Imeri Gramvousa (Ήμερη Γραμβούσα) to nieodłączny punkt wycieczki łączącej pobyt na Lagunie Balos ze zwiedzaniem pozostałości twierdzy znajdującej się na szczycie wyspy Imeri Gramovousa.
Góra, na której wzniesioną tę fortecę, zamyka dostęp do Agia Roumeli od strony północnej. Zatem wchodząc tu na wysokość 194 metrów n.p.m. można zobaczyć nie tylko całkiem nieźle zachowane mury twierdzy.
Bizantyjski kościółek Agios Pavlos został wzniesiony na odległej plaży Selouda znajdującej się na południu Krety.
Nawet w szczycie sezonu Kedrodasos wciąż pozostaje dzika i nieoblegana przez tłumy
Jest na Krecie plaża, która u niektórych osób dosłownie wywołuje dreszcz emocji. Tym miejscem jest Seitan Limania co można przetłumaczyć jako Porty Szatana albo Przeklęte Porty.
Aspri Limni znaczy Białe Jezioro, choć jezioro to tylko nazwa umowna. Pod tym określeniem kryje się mała zatoka.
Agia Roumeli to punkt końcowy szlaku wiodącego przez Park Narodowy Samaria. Większość osób po kilkunastu kilometrach marszu przez wąwóz marzy już tylko, aby dotrzeć do białych zabudowań wioski, zregenerować siły i wskoczyć do morza. Jeśli jednak po przejściu Samarii ktoś ma nadal spore pokłady energii oraz odpowiedni zapas czasu przed odpłynięciem promu, to proponujemy wejście do położonej tuż nad wioską tureckiej fortecy. Aby dostrzec jej masywne mury wystarczy spojrzeć w górę podczas spacerowania uliczkami tej wioski.
Koules jest doskonałym przykładem wielokulturowości Krety. Znajdująca się dziś w greckich rękach, została zbudowana przez Wenecjan, ale określana jest nazwą zaczerpniętą z języka tureckiego. Koules wywodzi się od słów Su Kulesi, które oznaczają Wodną Wieżę. Przez Wenecjan budowla ta była nazywana morską twierdzą - CastelloMare lub RoccaMare.
Frangokastello to niewielka twierdza jaka została zbudowana przez Wenecjan na przestrzeni 4 lat począwszy od 1371 roku. Początkowo zamek nazwano imieniem Świętego Nikitasa, jednak miejscowa ludność, która Wenecjan nie darzyła sympatią, przemianowała nazwę tego zamku na Frangokastello, czyli Zamku Franków (katolicki cudzoziemiec). Nazwa ta przyjęła się tak dobrze, że z czasem również Wenecjanie potraktowali ją jako obowiązującą oficjalnie .
Komentarze
komentarz z
Byliśmy, zwiedziliśmy
komentarz z
Warto zobaczyć, widoki przednie
komentarz z
Tydzień temu
komentarz z
Miałem okazję zwiedzać, super
komentarz z
komentarz z
Naprawdę warto Polecam
komentarz z
Przepiękne miejsce , byłam i polecam widoki mega ❤
komentarz z
Piękne wspomnienia !
komentarz z
komentarz z
To jedno z tych miejsc, do których chce się wrócić
komentarz z
Niezapomniane widoki z Gramvousy godne polecenia!
komentarz z
Coś wspaniałego
komentarz z
Byłam, widoki przepiękne!
komentarz z
Polecam
komentarz z
Niezapomniane wrażenia
komentarz z
Monika Gutman Hallo! Profilen din fikk meg til å slutte å bla vennen min, jeg må innrømme at du har en fin profil og bilder. Jeg liker kommentaren din og innleggene dine er verdt å lese. Jeg vil gjerne være din venn, men å sende deg en forespørsel uten ditt samtykke ville være frekt. Send meg en venneforespørsel så kan vi være venner her på Facebook, hvis du ikke har noe imot det.
komentarz z
Warto zobaczyć, byliśmy jest pieknie
Wypełnij poniższy formularz aby dodać komentarz
lub kliknij w poniższy link aby skorzystać z możliwosci komentowania przez facebooka:
https://www.facebook.com/crete.poland/posts/10158035578797551,800258888815044