Szlak wiodący przez wąwóz Samaria to bezsprzecznie najpopularniejszy trekking na Krecie. Wycieczka w to miejsce wybierana jest chętnie przez turystów przebywających tu zarówno z zachodniej części wyspy, jak i w środkowo wschodniej. Nic dziwnego więc, że w szczycie sezonu szlak wiodący przez to miejsce przechodzi nawet przeszło tysiąc osób dziennie. Jeśli jednak Wasz hotel znajduje się w środkowej lub wschodniej Krecie to mamy dla Was równie dobrą alternatywną propozycję, ciekawą szczególnie dla tych osób, które chcą odpocząć od natłoku turystów.
Chcielibyśmy zachęcić Was do wybrania wąwozu Rouvas jako jednego z Waszych wakacyjnych celów. Szlak poprowadzony przez to miejsce jest naszym zdaniem jedną z ciekawszych pieszych wycieczek na Krecie. Dodatkowym atutem jest to, że samodzielna organizacja takiej wycieczki jest relatywnie nieskomplikowana i łatwa. Oczywiście o ile dysponujecie wypożyczonym samochodem.
Na wstępie warto nadmienić, że szukając informacji na temat tego miejsca możecie natknąć się na kilka nazw, pod którymi jest opisany. Na mapach wąwóz ten będzie najczęściej widniał jako wąwóz Św. Mikołaja (Agios Nikolaos). Nazwa ta jest bezpośrednim odwołaniem się do patrona tutejszego klasztoru znajdującego się u południowego wylotu wąwozu. Czasami miejsce to występuje pod nazwą Gafaris lub jako wąwóz Zaros. My w artykule, będziemy natomiast w operować równie popularną nazwą Rouvas, która nawiązuje do nazwy tutejszego lasu.
Chociaż sam szlak nie jest szczególnie trudny czy też wymagający, to z jednak mimo wszystko warto zadbać o odpowiednie obuwie. W wielu miejscach ścieżka pokryta jest luźnymi kamieniami, co naszym zdaniem dyskwalifikuje wejście tu w sandałach trekkingowych. Buty podejściowe, lub trialowe z odpowiednim bieżnikiem to bezwzględne minimum do wygodnego i bezpiecznego przejścia tego wąwozu.
Na szlaku dostępne są punkty z ujęciem świeżej wody, więc nie ma konieczności zabierania ze sobą zbyt dużego zapasu. Butelka o pojemności do 1,5 litra na dwie osoby powinna być wystarczajaca. My ze swojej strony jak zwykle zachęcamy również do zabrania ze sobą soku owocowego. Warto mieć ze sobą także jakieś słodycze i inne przekąski, które zapewnią Wam dodatkową energię na drogę powrotną. Na końcu wąwozu znajduje się piękna leśna polana, która jest dobrym miejscem na odpoczynek oraz do zjedzenia regeneracyjnego posiłku.
Tym razem kijki trekkingowe polecamy zostawić w hotelu. Chociaż są miejsca, w których można skorzystać z ich pomocy, to jednak przez większą część szlaku nie będą one potrzebne lub będą po prostu przeszkadzać.
Szlak jest dobrze oznaczony oraz doskonale widoczny praktycznie na całej swojej długości. W wielu miejscach znajdują się drogowskazy oraz tablice informacyjne, na których za pomocą prostych piktogramów oznaczone są kolejne miejsca odpoczynku oraz punkty z ujęciem wody. Na części tablic naniesione są również odległości dzielące od danego miejsca.
Chociaż długość tego wąwozu wynosi zaledwie 4 km to jednak całkowita odległość, jaką pokonacie w czasie tej wycieczki, jest znacznie większa i będzie oscylować w okolicy 14 km. Różnica wysokości między punktem startowym a końcowym znajdującym się w lesie Rouvas wynosi około 520m. Proponowana trasa ma przebieg zgodny z odcinkiem szlaku E4 wytyczonym w tym miejscu.
Wycieczkę proponujemy rozpocząć zostawiając samochód na parkingu znajdującym się w rejonie jeziora Zaros. Dobrze zagospodarowany, zielony teren zachęca do tego aby chwilę odpocząć przed wyruszeniem na szlak. Jeśli więc czujecie taką potrzebę po wcześniejszej jeździe samochodem to polecamy skorzystać z okazji. W miejscu tym działa również dobra restauracja, którą w ramach regeneracji sił proponujemy odwiedzić jednak w drodze powrotnej.
Znajdując się na południowym brzegu jeziora Zaros skręcie na wschód, idąc w kierunku wąskiego zakola. Szlak kryjący się w cieniu drzew okrąża jezioro, a następnie odchodzi na północ. Wspinając się delikatnie pod górę opuścicie rejon Zaros. Dalszy etap szlaku wyznaczony jest w miarę płaską ścieżką, która trawersem pokonuje północne zbocze góry Koudouni. Po przejściu około kilometra dojdziecie w okolice klasztoru Agios Nikolaos. To bardzo charakterystyczna współczesna budowla, którą ze względu na wielkość nie sposób przeoczyć. Obchodząc ją od wschodu oraz przekraczając wyschnięte kamieniste dno strumienia wejdziecie na właściwy szlak prowadzący przez wąwóz Rouvas.
Zostawiając za sobą zabudowania klasztoru Agios Nikolaos, szlak stromo wspina się pod górę. Zachowajcie ostrożność, gdyż z pozoru dobra ścieżka bywa pokryta tu drobnymi kamieniami. Łatwo poślizgnąć się na nich lub co gorsza wywrócić, co niestety mieliśmy okazję zobaczyć na własne oczy.
Pokonując kolejne kilkaset metrów szlaku ponownie przekroczycie jego dno, a następnie wejdziecie na przeciwległe zbocze. W oddali zobaczycie, charakterystyczny stromy skalny klif. Dochodząc do jego podnóża, szlak zawraca o prawie 180 stopni i łączy się z szutrową drogą prowadzącą na południe. Przechodząc nią około 150 metrów powinniście wypatrywać drewnianych kierunkowskazów, które będą wskazywać dalszą część pieszego szlaku.
Właściwa ścieżka znajduje się na prawo od drogi. Stromo wspinając się na górę powoli zawraca zmieniając kierunek na północny wschód. Wychodząc powyżej klifu, który minęliście wcześniej, dojdziecie do jednego z niesamowitych punktów widokowych znajdujących się na tym szlaku. Ławeczka skryta w cieniu drzewa zdaje się być prawie zawieszona nad przepaścią. Warto zrobić sobie w tym miejscu chwilę odpoczynku napawając się piękną panoramą znajdującej się na południu Messary oraz dotychczas pokonanego odcinka wąwozu.
Kolejny stromy etap zaprowadzi Was do jednego z najbardziej spektakularnych miejsc tego wąwozu. Chociaż znajdujące się tu przewężenie nie jest aż tak widowiskowe jak Żelazne Wrota w Samarii, to również robi wrażenie. Ciekawie poprowadzona ścieżka kieruje się ku pochyłej platformie. Skalny nawis znajdujący się w tym miejscu nie pozostawia zbyt wiele miejsca na głowę i zmusza do wykonania głębokiego skłonu. Na szczycie karkołomnego odcinka znajduje się wejście na mostek. Wchodząc na niego (w wietrzny dzień) możecie spodziewać się tu bardzo silnego wiatru. Przewężenie wąwozu powoduje, że siła każdego podmuchu jest zwielokrotniona.
Po przejściu na drugą stronę, szlak pokonuje kolejny ciekawy drewniany mostek, a następnie wspina się stromo na przeciwległe zbocze. Na tym etapie charakter wąwozu ulega wyraźnej zmianie. Sosnowy las gęstnieje tworząc przyjemny cień, w którym skryty jest szlak. W powietrzu natomiast daje się wyczuć piniowy zapach.
Dalszą część drogi stanowi stosunkowo wygodna ścieżka, która poprowadzona jest na skalnej półce. Szlak oddalony od dna wąwozu daje możliwość delektowania się niezwykłymi widokami. W okresie letnim na dole można zauważyć wyschnięte koryto rzeki, które pokryte jest żółtym mineralnym osadem.
Nawet w szczycie sezonu letniego na ostatnim odcinku szlaku możecie natknąć się na płynącą wodę. Najprawdopodobniej będzie to jednak strumyczek, leniwie przepływający między kamieniami. W kilku miejscach szlak przekracza dno wąwozu przechodząc z jednego zbocza na drugie.
Koniec szlaku zaskakuje obrazem rozległej polany, której soczysta zieleń zupełnie nie pasuje do typowego krajobrazu Krety. W cieniu rozłożystych koron starych drzew znajdują się ławeczki oraz stoliki, na których możecie wypocząć, a także wygodnie posilić się. Na miejscu znajdziecie również w pełni funkcjonalne toalety wyposażone również w umywalki. I chociaż Rouvas to zazwyczaj dosyć spokojne miejsce, to jednak na tej polanie bywa czasami głośno, tłoczno i wesoło. Lokalni Kreteńczycy chętnie odwiedzają to miejsce przy okazji różnego rodzaju świąt.
Po odpoczynku nie pozostaje Wam już nic innego jak wrócić do punktu skąd wyruszyliście na tę wędrówkę. Popołudniowe przejście wąwozu w odwrotnym kierunku pozwala spojrzeć na niego w odmiennym dużo łagodniejszym świetle. Całkiem możliwe, że uda Wam się dostrzec wiele nowych szczegółów, które wcześniej umknęły waszym oczom.
Wąwóz Rouvas to jedno z ciekawszych miejsc znajdujących się w tej części Krety. I chociaż pod względem spektakularnych widoków nie może się równać Samarii to jednak naszym zdaniem jest on nie mniej ciekawy. Osoby, które lubią chodzić na długich dystansach ucieszy pewnie również to, że całkowita odległość pokonana w zaproponowanym przez nas wariancie wynosi około 14 kilometrów.
Plusem tego miejsca jest również duże zróżnicowanie terenu. Poszczególne partie wąwozu różnią się między sobą w znaczący stopniu. Ciekawie poprowadzony szlak w doskonały sposób ukazuje zmieniających się wygląd tego wąwozu.
Wąwóz ten znajduje się prawie w centrum Krety. Na stosunkowo dobry i niezbyt długi dojazd mogą liczyć zarówno osoby wypoczywające w okolicach Rethymno, jak i Heraklionu. Na wycieczkę do wąwozu Rouvas mogą pokusić się również osoby wypoczywające w rejonie miasta Ierapetra, jednak w tym wypadku dojazd samochodem może zająć nawet około 2,5 godziny. Wymagana będzie dyscyplina dosyć wczesnego wyjazdu.
↤ kliknij odpowiednią część wyspy aby zmienić dolną mapę
Knossos to jeden ze sztandarowych zabytków odwiedzanych przez turystów, jest to też najpopularniejsze miejsce, do którego udają się zorganizowane wycieczki.
Heraklion (Iraklion) to największe miasto Krety. Z liczbą prawie 140 tysięcy mieszkańców jest on czwartym co do wielkości greckim miastem.
Dziesiątki warsztatów rzemieślniczych położonych w tej niewielkiej górskiej wiosce powodują, że Margarites jest jednym z czterech głównych ośrodków, w których wytwarzana jest tradycyjna kreteńska ceramika.
Międzynarodowe lotnisko im. Nikosa Kazantzakisa w Heraklionie w chwili obecnej jest największym lotniskiem na Krecie.
Data powstania klasztoru Moni Arkadiou (Arkadi) nie jest dokładnie znana. Wedle tradycji nazwa tego kościoła nawiązuje do imienia Cesarza Arkadiusza, który podobno miał być jego fundatorem.
Rethymnon z około 40 tys. mieszkańców to trzecie co do wielkości miasto Krety. Miejsce to zostało zaludnione już w okresie minojskim. Dawniej miasto było ważnym ośrodkiem handlowym.
Thrapsano to niewielka miejscowość zamieszkała przez nieco ponad 2,5 tysiąca osób, z których zdecydowana większość do niedawna utrzymywała się wykonując zawód garncarza.
Skinaria to mała plaża położona wzdłuż niewielkiej zatoki, której ujście z obu stron zakończone jest skalnym wybrzeżem. To wciąż mało znane miejsce pomijane przez masową turystykę
Według mitologii greckiej w jaskini Ida ukrywał się (a może też i urodził) Zeus. Właśnie ten mit jest największym atutem tej jaskini, która nie jest tak ciekawa i piękna jak jaskinia Dikte.
Tripiti to niewielka plaża pokryta mieszanką szarego piachu, żwiru i kamieni. Mimo tego, że plaża jest mało zorganizowana i sprawia wygląd półdzikiej, to działa tu jedna niewielka tawerna.
Tripiti to niewielka plaża pokryta mieszanką szarego piachu, żwiru i kamieni. Mimo tego, że plaża jest mało zorganizowana i sprawia wygląd półdzikiej, to działa tu jedna niewielka tawerna.
Plakias to doskonałe miejsce dla osób, które lubią spędzać czas na pieszych wędrówkach. W rejonie miasteczka oraz przyległej okolicy wytyczonych jest kilka pieszych szlaków, którymi możecie dojść do ciekawych plaż.
Obecnie dolny klasztor wciąż nie jest udostępniany dla zwiedzających oraz nie jest wykorzystywany przez mnichów. Zabudowania górnego klasztoru przeszły częściową renowację i stanowią główną siedzibę klasztoru Preveli.
Wąwóz Kourtaliotiko znany również jako wąwóz Asomatos, to bodaj jedna z najbardziej spektakularnych atrakcji przyrodniczych dostępnych w środkowej części Krety.
Agia Triada to nieduże minojskie stanowisko archeologiczne na południu Krety, znajdujące się w pobliżu Timpaki położone na zachodnim zboczu wzgórza około 40 metrów nad poziomem morza.
Około 60 kilometrów na południowy zachód od stolicy Krety - Heraklionu znajdują się ruiny drugiego co do wielkości starożytnego pałacu - Fajstos.
Obecnie jaskinia Melidoni (oryginalnie zwana Gerontospilios) jest kojarzona głównie z tragicznymi wydarzeniami, jakie rozegrały się w tym miejscu w 1824 roku.
Twierdza ta jest doskonałym przykładem wielokulturowości Krety. Znajdująca się dziś w greckich rękach, została zbudowana przez Wenecjan, ale określana jest nazwą zaczerpniętą z języka tureckiego.
Jest to jedno z najważniejszych i największych muzeów w Grecji i jedno z najważniejszych w Europie.
Tylissos to jedno z niewielu miejsc na Krecie, które zachowało swoją nazwę od czasów starożytnych.
Plaża w Damnoni jest położona po sąsiedzku z Plakias - popularną turystyczną miejscowością
Agios Pavlos to niewielka miejscowość położona na południowym wybrzeżu Krety niedaleko miejscowości Saktouria.
Triopetra znajduje się u podnóża góry Siderotas około 52 km na południe od Rethymno.
gia Galini (Αγία Γαλήνη) jest jednym z najpopularniejszych nadmorskich kurortów na południowym wybrzeżu Krety.
Obserwatorium jest ulokowane na szczycie góry Skinakas na wysokości 1750m. Pomysł na jego wybudowanie narodził się w 1984 roku.
Późnominojskie cmentarzysko w Armeni położone jest na obrzeżach tej miejscowości, znajdującej się niespełna 10 km na południe od centrum Rethymno.
Muzeum to prezentuje dramatyczną historię Krety napisaną na przestrzeni ostatnich kilkuset lat.
Współczesna osada znana pod nazwą Argyroupolis została wybudowana na miejscu starożytnego miasta Lappa (zwanego także Lambi)
Lentas to dobry pomysł dla tych, którzy chcą uciec od miejscowości przesiąkniętych przemysłową turystyką.
Ten starożytny kamieniołom składający się z dwóch części przez współczesnych zwany jest Λαβυρινθάκι oraz Λαβύρινθος.
Jeśli ktoś z Was szuka dobrej restauracji w pobliżu Matali i Kalamaki, to chcielibyśmy zarekomendować estiatório Chrisopigi.
Gortyna uważana jest za jedno z najbardziej rozległych wykopalisk na terenie Grecji.
Psiloritis (Timios Stavros - Święty Krzyż) to szczyt najwyższej góry Krety wznoszący się na wysokość 2456 m n.p.m.
Wąwóz Rouvas to jedno z ciekawszych miejsc znajdujących się w tej części Krety. Ciekawie poprowadzony szlak w doskonały sposób ukazuje zmieniających się wygląd tego wąwozu.
Matala jest jedną z najpopularniejszych miejscowości nie tylko południowego wybrzeża ale i całej Krety. W latach 60-tych i 70-tych ta niewielka rybacka wioska była mekką hippisów.
Klasztor Odigitrias to jeden z najbardziej znanych klasztorów południowej Krety. Niestety pod względem popularności daleko mu do innych kreteńskich monastyrów.
Kali Limenes (czyli Dobre Porty lub Piękne Przystanie) to nadmorska miejscowość położona w górach Asterousia znajdujących się na południowym wybrzeżu Krety.
Oprócz słynnych wielkich pałaców na wyspie w okresie minojskim powstało szereg mniejszych rezydencji. Jednym z ważniejszych przykładów jest Vathipetro odkryte około 5 km na północ od Archanes, na południowo-wschodnim zboczu góry Juchtas w środkowej części Krety.
Podróżując po Krecie nietrudno zwrócić uwagę na to, że większość tamtejszych plaż jest relatywnie małych i krótkich. Szczególny zawód z tego powodu mogą przeżyć osoby przyzwyczajone do naszych krajowych bałtyckich standardów, gdzie piaszczyste wybrzeże ciągnie się kilometrami. Jednak na szczęście nic straconego, gdyż Kreta w swoim bogatym arsenale najróżniejszych plaż może poszczycić się i takimi, które pozwalają na długie spacery wzdłuż wybrzeża. Jedną z nich, szczególnie lubianą przez nas jest plaża Kommos znajdująca się na południu środkowej części wyspy.
Mimo że jaskiń na Krecie jest bez liku, to jednak tylko nieliczne można zwiedzać. Sfendoni jest przy okazji największą jaskinią udostępnioną do zwiedzania. treść pochodzi z: http://www.crete.pl www.CRETE.pl
Stary wenecki port oraz latarnia morska stanowią jeden z najbardziej rozpoznawalnych elementów Rethymno.
Kilometr na północ za miejscowością Zaros, położoną w środkowej części Krety, znajduje się niewielkie sztuczne jeziorko. To właśnie Votomos zwane także Zaros.
Większość osób pokonujących trasę między Agios Nikolaos a Ierapetra na pewno zwróci uwagę na wielkie pęknięcie jakim naznaczona jest góra znajdującą się na wschód od tej drogi. Ten majestatyczny twór geologiczny zwany Ha powstał prawdopodobnie w wyniku trzęsienia ziemi. Całkowita długość wąwozu to nieco ponad 1,5 km. Mimo tego, że jest on tak doskonale widoczny to wciąż pozostaje on jednym z najdzikszych zakątków na Krecie. Kilkumetrowa skalna stromizna tworząca ujście tego wąwozu, skutecznie odstrasza większość zwiedzających. Jedynie osoby które mają wiedzę na temat wspinaczki oraz posiadające niezbędny ekwipunek alpinistyczny będą mogły w pełni cieszyć się pięknem tego miejsca.
Wąwóz Agia Irini znajdujący się w niedużej odległości od miejscowości Sougia to jedno popularniejszych miejsc pieszych wycieczek organizowanych w tym rejonie Krety. Szlak o długości około 10 km jest doskonałą alternatywą dla tych wszystkich. którzy nie chcą lub nie mogą pozwolić sobie na przejście wąwozu Samaria.
Samaria to jedno z miejsc, któremu dosyć często poświęcamy miejsce na naszej stronie. Wąwóz ten nie bez przesady uznawany jest za jedną z największych atrakcji zachodniej części Krety. Każdego roku w szczycie sezonu bywa odwiedzany nawet przez ponad tysiąc osób dziennie. Na jego popularności zaważyło nie tylko samo naturalne piękno tego miejsca, ale równie miano najdłuższego wąwozu w Europie. Chociaż na naszej stronie jest już poradnik, w którym szczegółowo opisaliśmy wycieczkę z Paleochory do wąwozu Samaria, to jednak postanowiliśmy uzupełnić go dodatkowym artykułem. Poniżej znajdziecie szczegółowe informacje na temat samodzielnej organizacji tej wycieczki z kilku ważniejszych miejscowości środkowej i zachodniej Krety.
Komentarze
My przeszliśmy wąwóz Rouwas dwukrotnie - raz tak jak opisaliście - z żaros w górę i z powrotem, kolejny raz - dotarliśmy do lasu Rouvas z płaskowyżu Nida - była to jedna z ładniejszych tras górskich na Krecie jakie widzieliśmy - i po noclegu na w budynku należącym do tamtejszego zarządu lasów zejście do Zaros. Polecam.
Nas ten wąwóz zauroczył, niestety zdjęcia nie są w stanie oddać tych krajobrazów. Naszym zdaniem robi konkurencję oklepanej Samarii.
Gosia | crete.pl
Proponuję przy następnym pobycie na Nidzie odcinek do Ammoudary i z powrotem - nie jest trudny, prowadzi bitą drogą a krajobrazy wokół - super, nam się kojarzyły z księżycowym wąwozem z Sardynii. Odcinek z Ammoudary do Rouvas jest dużo bardziej wymagający - nie ma tam co prawda jakichś trudności technicznych, ale nie ma widocznej ścieżki i znakowanie pozostawia dużo do życzenia - stojąc przy jednym znaku nie widzimy kolejnego więc bez GPS nie bardzo wiadomo w którą stronę go szukać.
komentarz z
Piekny wawoz i bez tłoku
komentarz z
Wypełnij poniższy formularz aby dodać komentarz
lub kliknij w poniższy link aby skorzystać z możliwosci komentowania przez facebooka:
https://www.facebook.com/crete.poland/posts/10155243357932551