Informacja dotycząca plików cookies
Serwis wymaga plików cookies do prawidłowego działania strony. Korzystanie z serwisu bez zmiany ustawień dla plików cookies oznacza, że będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Ustawienia te można zmieniać w przeglądarce internetowej.
Tirokafteri to grecki dip przyrządzany na bazie fety, znakomity do chleba, czy grillowanych warzyw. Sposób jego doprawienia różni się w zależności od rejonu Grecji. Można spotkać wersje z dodatkiem czosnku, soku z cytryny, ostrej papryki czy oregano. W najbardziej ortodoksyjnej wersji składa się tylko z fety, oliwy z oliwek i ostrej papryki. My polubiliśmy tirokafteri z dodatkiem greckiego jogurtu, który łagodzi smak fety i ostrej papryki, a jednocześnie pozwala na osiągnięcie znacznie lżejszej konsystencji.
Tirokaferi jest bardzo proste i szybkie do przyrządzenia. Wystarczy zmiksować ze sobą składniki i już można podawać ją jako meze z pysznym chlebem. Gorąco namawiamy do spróbowania tej nieco pikantnej pasty.
1. Papryczkę rozcinamy wzdłuż, usuwamy pestki, a następnie siekamy w rozdrabniaczu.
2. Fetę z jogurtem można oczywiście wymieszać ręcznie, jednak dużo łatwiejszym rozwiązaniem będzie wykonanie tej czynności z wykorzystaniem blendera, w którym wcześniej posiekaliśmy paprykę.
3. Po wstępnym wymieszaniu nabiału oraz papryczek do kubka blendera wlewamy odmierzoną ilość oliwy i octu, a następnie całość mieszamy ponownie aż do uzyskania jednolitej masy.
4. Gotową pastę przekładamy do glinianej miseczki, która wchłonie nadmiar wilgoci. Jest to szczególnie istotne, jeśli planujecie przechować ją do następnego dnia.
5. Pasty nie solimy, gdyż wystarczającą ilość soli znajduje się już w samej fecie. Po przełożenia do miseczki całość posypujemy dzikim górskim oregano z Krety. Danie to smakuje najlepiej wraz ze świeżym pieczywem.
Καλή όρεξη!
Poszukując nowych sposobów na przygotowanie szparagów sięgnęliśmy po inspirację do kuchni greckiej. Choć nie są one zaliczane do tradycyjnych składników kuchni greckiej to jednak współcześni Grecy jadają te warzywa i mają swoje sposoby na ich przyrządzanie. Wzorując się na nich przygotowaliśmy nieco autorski przepis, w którym króluje prostota, oliwa z oliwek oraz feta. Naszym zdaniem wyszło z tego fantastyczne danie.
Najlepsze do przygotowania będą duże mięsiste czarne greckie oliwki zwane throubes. Zamiennie można użyć bardziej popularnej odmiany kalamata. Jeśli jednak nie możecie użyć całych oliwek to można użyć gotowej pasty tak jak pisaliśmy wyżej. Trzeba jednak zwrócić uwagę na to aby lista składników była jak najkrótsza i pozbawiona E-chemii.
Chociaż wiele osób unika ulicznego jedzenia to my jednak ze swojej strony zachęcamy Was do korzystania z tego typu przybytków w Grecji. Szczególne Wasze zainteresowanie powinny budzić te miejsca, w których roi się od miejscowych Greków. I nie przejmujcie się tym jak to miejsce wygląda, cerata na stolikach oraz zbieranina krzeseł nie do pary, mogą być zapowiedzią smakowitego (aczkolwiek nie zawsze taniego) jedzenia. Oczywiście wyboru dokonujcie z głową i rozsądnie, raczej odradzamy Wam różnego rodzaju hamburgerownie, lodziarnie oraz małą gastronomię opierającą się na kontynentalnych szybkich przysmakach. Jednak miejsca oferujące wytwory opierające się na odłamach lokalnej kuchni mogą okazać się naprawdę ciekawymi odkryciami. Właśnie tym sposobem odkryliśmy naleśniki faszerowane szpinakiem oraz serem feta.
Komentarze
komentarz z
z kalmarami super smakuje :)
komentarz z
Z kalmarami nigdy nie próbowaliśmy, ale wierzymy na słowo i jak będzie okazja to postaramy się przetestować taką kompozycję :)
komentarz z
CRETE pycha , polecam :)
komentarz z
Oj jak bym zjadła....w Polsce nie można niestety kupić tego przysmaku
komentarz z
Można samemu zrobić. Przepis jest na podlinkowanej stronie :)
komentarz z
Dzięki :-)wiem, czytałam ale feta w Polsce to nie feta jedyna oryginalna to Mevgala ale jeden kawałeczek kosztuje 12 zł.Trzeba się wybrac w podróż do Ellady mojej drugiej ojczyzny w odwiedziny i znowu poczuć ten klimat to słońce i to jedzenie.
komentarz z
Z dostępnością oryginalnej greckiej fety w Polsce nie jest już tak źle jak kilka lat temu. W większych miastach na pewno dostaniesz ją bez problemu. Nawet Lidl sprzedaje jeden rodzaj fety w cenie około 7 zł. I zapewniam Cię że niczego zupełnie jej nie brakuje. A z takiej ilości fety (200g) wychodzi całkiem spora ilość tego dipu. :)
komentarz z
W Krakowie przy ul. Krakowskiej są dwa greckie sklepy, w których jest oryginalna feta.
Wypełnij poniższy formularz aby dodać komentarz
lub kliknij w poniższy link aby skorzystać z możliwosci komentowania przez facebooka:
https://www.facebook.com/crete.poland/posts/10153291107862551