Pisaliśmy niedawno na temat xinochondros, popularnego na Krecie dodatku do zup, sosów oraz warzywnych potraw. Przypomnimy tylko, że powstaje ono ze sfermentowanego koziego lub owczego mleka oraz grubo pokruszonych ziaren pszenicy. Po ugotowaniu i porządnym wysuszeniu można przechowywać je przez wiele miesięcy i wzbogacać nim różne potrawy.
Pierwszym przepisem, który opublikowaliśmy na wykorzystanie xinochondros w kuchni, była zupa pomidorowa. Dziś zaś proponujemy bakłażany duszone z sosie z tym dodatkiem. Zamiast xinochondros można ewentualnie dodać równie popularne trahanas, ale naszym zdaniem wtedy potrawa robi się zbyt mdła i wymaga mocniejszego doprawienia. Według nas Xinochondros pasuje o wiele bardziej do tej potrawy. Zarówno xinochondros jaki i trahanas można oczywiście kupić na Krecie w typowych sklepach spożywczych.
1. Xinochondros zalewamy w rondelku zimną wodą i gotujemy przez około pół godziny. Po czym odsączamy go z wody.
2. W tym czasie bakłażany kroimy na większe, dość grube kawałki, porządnie solimy i zostawiamy na około 20-30 minut .Po tym czasie opłukujemy z soku.
3. Na głębokiej patelni podsmażamy cebulę pokrojoną w kostkę aż do jej zeszklenia. Pomidory ścieramy na tarce o grubych oczkach, a skórę odrzucamy. Przetarte pomidory dodajemy do cebuli.
4. Następnie dokładamy bakłażany i posiekany czosnek.Gdy bakłażany zmiękną dodajemy ugotowane xinochondros, doprawiamy solą i pieprzem.
5. Jeśli potrawa jest zbyt gęsta można dodać nieco wody. Całość trzymamy na ogniu jeszcze przez chwilę, po czym odstawiamy na 10 minut. Podajemy z dobrym pieczywem oraz pokruszoną fetą.
Geneza pizzy nie jest aż tak jednoznaczna jak się to przyjęło uważać, gdyż to właśnie starożytni Grecy zaczęli wypiekać ziołowe płaskie chleby posmarowanie oliwą oraz czosnkiem. Mimo iż pizzy raczej nie zaliczamy do kanonu kuchni greckiej to jednak współcześni Grecy tworzą swoje wersję pizzy oparte w największym stopniu na lokalnych warzywach, serach, nie szczędzą też oliwek.
Kotleciki z cukinii to znakomity sposób na mniej tradycyjny obiad lub świetną przekąskę. Podawane są z sosem tzatziki, który stanowi ich doskonałe uzupełnienie. Niestety przygotowane jest dość pracochłonne, jednak ich obłędny lekko miętowy smak wynagradza trud przygotowań. Dobrze znoszą podgrzewanie, więc można je zjeść także na drugi dzień.
Na temat faszerowanych warzyw nigdy nie miałam dobrego zdania. Zawsze kojarzyłam je z mdłym i niezbyt smacznym daniem. Do czasu aż trafiłam na grecki sposób przygotowania farszu. Proporcje oraz jego składniki są wręcz doskonałe, więc faszerowana papryka na dobre zagościła na naszym stole. A Grecy po raz kolejny udowodnili, że wiedzą jak fantastycznie można przyrządzać warzywa. Danie to potrzebuje sporej liczby składników jednak ich kompilacja smakuje wyśmienicie, więc nie powinno się żadnego eliminować.W przypadku gdy zostanie nam trochę farszu, można użyć go do faszerowania pomidorów. Też będą dobre, aczkolwiek papryka lepiej się sprawdza ze względu na specyficzny, wyrazisty smak. Tak jak i w przypadku innych dań, w których występuje feta nie należy używać jej polskich bądź niemieckich zamienników, gdyż sery te smakują zupełnie inaczej niż oryginalna grecka feta, która połączona ze sporą ilością ziół wyraźnie ożywia smak dania.
Komentarze
Wypełnij poniższy formularz aby dodać komentarz
lub kliknij w poniższy link aby skorzystać z możliwosci komentowania przez facebooka:
https://www.facebook.com/crete.poland/posts/10155840081812551