Serwis wymaga plików cookies do prawidłowego działania strony. Korzystanie z serwisu bez zmiany ustawień dla plików cookies oznacza, że będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Ustawienia te można zmieniać w przeglądarce internetowej.
Jest 1878 rok, kiedy to grecki kupiec i antykwariusz Minos Kalokairinos odkrywa ruiny w Knossos oraz wykonuje pierwsze prace odsłaniające część zachodniej elewacji pałacu. Jednak dopiero 16 marca 1900 roku Sir Arthur Evans po wykupieniu całego wzgórza przeprowadza szeroko zakrojone prace wykopaliskowe odkrywające bodaj największy skarb Krety. Ten angielski dżentelmen, dzięki własnym dużym nakładom finansowym w ciągu zaledwie kilku miesięcy odkrył znaczną część budowli, która została mianowana przez niego pałacem Minosa. Jednak Evans nie prowadził tych wykopalisk samodzielnie, gdyż był typowym samoukiem nie posiadającym odpowiedniej wiedzy teoretycznej. W pracach prowadzonych na terenie Knossos wspierał go doświadczony archeolog dr Duncan Mackenzie (znany choćby z wykopalisk na wyspie Melos) oraz Fyfe architekt z Brytyjskiej Szkoły w Atenach.
Knossos to przeszło tysiąc powiązanych ze sobą pokoi pełniących bardzo zróżnicowane funkcje, począwszy od pracowni rzemieślniczych, aż do magazynów żywności i pomieszczeń pełniących funkcje religijne. Najsłynniejszym z nich jest położona centralnie Sala Tronowa, ozdobiona bardzo charakterystycznymi i rozpoznawalnymi malowidłami. Niestety obecne freski to w znacznej części wizja dwóch malarzy (ojca i syna noszących to same imię i nazwisko) Émile Gilléron, którzy na zlecenie Evansa odtwarzali naścienne malunki z mizernych resztek jak przetrwały.
Ruiny przy Wejściu Północnym
Dom Byków Ofiarnych
Dom Bloków, które spadły
Skrzydło Wschodnie
Droga Królewska niedostępna dla turystów
Święte Depozytoria
Knossos - labirynt tysiąca pomieszczeń
Wielki Pałac budowany był przez prawie 300 lat, począwszy od 1700 roku p.n.e. W okresie tym podlegał on nieuniknionym przebudowom. Obecne pozostałości pałacu przedstawiają jego ruiny z okresu późno-minojskiego. Na przestrzeni ok. 24 tys m2 umiejscowiono teatr, wiele magazynów oraz około 1300 pomieszczeń, które były ze sobą powiązane korytarzami przebiegającymi w różnych kierunkach pałacu. Budowla ta posiadała 4 oddzielne wejścia, które stanowiły odrębne główne bramy dla każdego z boków pałacu.
Schody przy Teatrze
Pałac był bardzo rozwinięty pod względem funkcjonalnym. Za pomocą skomplikowanego systemu wodociągów wiele pomieszczeń posiadało dostęp do bieżącej wody. W Knossos pojawia się również jedna z pierwszych toalet, w których muszla była spłukiwana za pomocą wody. Ze względu na ulewne deszcze nawiedzające to miejsce, pałac był wyposażony w skomplikowany system odprowadzający deszczówkę.
Czerwone kolumny
Jeden z bardziej charakterystycznych elementów kojarzonych z Pałacem w Knossos, to czerwone kolumny. Choć obecnie są one wykonane z betonu to jednak oryginalnie były zbudowane z cyprysowego pnia. W przeciwieństwie do kamiennych kolumn typowych dla greckiej architektury, kolumny z Knossos są węższe u dołu i szersze na górze. Odwrotne proporcje kolumn wynikają z tego faktu, że przed osadzeniem w kamiennym postumencie, pień był obracany. Takie działanie miało zapobiegać ponownemu rozwojowi ściętego drzewa.
Basen do Oczyszczeń
Wejście Północno-Zachodnie
Rekonstrukcja Skrzydła Południowego
W głębi Weranda z Tarczami
Basen Lustralny
Widok na Werandę z Tarczami
Sala Tronowa?
Pomieszczenie stanowiące centralną część tego mykeńskiego pałacu Evans określił mianem Sali Tronowej (lub też Mały Pokój Tronowy). Z trzech stron pokoju znajdują się gipsowe ławy, a w północną ścianę wbudowane jest alabastrowe siedzisko, które Evans wskazał jako tron. Pomieszczenie to jest ozdobione freskami przedstawiającymi dwa gryfy w pozycji leżącej. Te mityczne zwierzęta mają szczególne znaczenie w kulturze mykeńskich Greków. Właśnie między innymi na podstawie tych fresków naukowcy domniemywają przeznaczenie tego pomieszczenia. Wedle dwóch najpopularniejszych teorii znajdowała się tu siedziba króla lub też kapłanki (stanowić ma o tym heraldyczny układ namalowanych gryfów), lub też było to pomieszczenie o charakterze religijnym (gryf symbolizuje w takim przypadku boskość).
Sala Tronowa z alabastrowym tronem
Jak zwiedzać i jak dojechać
Knossos to jeden ze sztandarowych zabytków odwiedzanych przez turystów, jest to też najpopularniejsze miejsce, do którego udają się zorganizowane wycieczki. W szczycie sezonu trzeba liczyć się ze sporą ilością ludzi oraz dużym tłokiem w co bardziej atrakcyjnych częściach tego rozległego wykopaliska. Na pewno nie powinna Was zadziwiać kolejka do Sali Tronowej. Może zdarzyć się, że będziecie zmuszeni do odstania kilkunastu lub kilkudziesięciu minut w długim ogonie innych turystów chętnych do zwiedzenia tego pomieszczenia. No cóż w szczycie sezonu legenda labiryntu z Knossos przyciąga do siebie naprawdę dużą liczbę ludzi i jedyny sensowny sposób na w miarę komfortowe zwiedzanie to przyjazd do tego miejsca we wczesnych porannych godzinach, lub mniej więcej w porze obiadowej.
Ogromne pitosy
Medaliony reliefowe na pitosach
Magazyn Wielkich Pitosów
Megaron Króla
Betonowa rekonstrukcja drewnianych belek
Psi strażnik - obserwacja spod oka
Samodzielny dojazd do Knossos nie stanowi większego problemu. Niezależnie od miejsca pobytu trzeba kierować się Nową Drogą Narodową do Heraklionu, by następnie mniej więcej w połowie długości obwodnicy opasającej miasto na jednym ze zjazdów odbić w kierunku ulicy Skordalou Thanasi. Po przejechaniu około 300 metrów dotrzecie już do drogi (nazwanej Knossou Leof) łączącej bezpośrednio Heraklion z Knossos odległego z tego miejsca o około 3 km. Zresztą raczej ciężko będzie Wam przeoczyć odpowiedni zjazd i drogę do Knossos, gdyż dojazd jest bardzo dobrze oznakowany odpowiednimi kierunkowskazami.
Pojawiające się coraz częściej parkingi są zapowiedzią tego, że zbliżacie się wykopalisk. Właściciele niektórych parkingów nie pobierają opłat, a jedynym wynagrodzeniem jakiego oczekują (ale nie wymagają) jest skorzystanie z usług ich tawerny. Ostatecznie nie jest to takim złym układem, gdyż wypicie czegoś zimnego (ot choćby Frappe) po wizycie w Knossos jest wręcz wskazane. Ze względu na rozległość oraz nagrzaną otwartą przestrzeń, zwiedzanie labiryntu Minosa może porządnie zmęczyć. Ciężko tu o odpoczynek od palących promieni słonecznych, więc warto zabrać ze sobą butelkę wody mineralnej.
Zwiedzanie Knossos jest dość kosztowne, bilet jeszcze kosztuje 15 €, ale od kwietnia 2025 roku zapowiedziana została podwyżka. W sezonie letnim, do października, cena biletu wzrośnie do 20 euro.
Płatne są również toalety, chociaż jest tu przyjęta zasada co łaska. Jak na Kretę jest to dosyć osobliwe i wyjątkowe, gdyż nigdzie indziej nie spotkaliśmy się z podobnym podejściem. Na plus można uznać dosyć długie godziny udostępniania wykopalisk zwiedzającym. Miejsce to w sezonie turystycznym czynne jest od godziny 8 aż do 20. Na terenie Knossos nie obowiązuje zakaz wykonywania fotografii, a korzystanie z aparatu nie wiąże się z dodatkowymi opłatami.
west
central
east
Ciekawe miejsca na Krecie
↤ kliknij odpowiednią część wyspy aby zmienić dolną mapę
W 2002 roku Falasarna zdobyła tytuł najlepszej plaży w Grecji. Wyróżnienie to nie jest bynajmniej przypadkowe, gdyż miejsce to jak na standardy Krety jest naprawdę unikalne.
Elafonisi to niewielka wyspa znajdująca się na końcu południowo-zachodniego skraju Krety. Cechą charakterystyczną Elafonisi jest płytka laguna łącząca ją z Kretą.
Chania (Χανιά) jest drugim co do wielkości (po Heraklionie) miastem Krety.Największym atutem Chanii jest rejon Starego Miasta oraz piękny Port Wenecki.
Aptera to miasto, którego historia sięga przynajmniej tysięcznego roku przed naszą erą. W szczytowym okresie mieszkało w nim około 20 tyś. ludzi, z czego zaledwie 1/5 stanowili wolni ludzie.
Stalowa przeprawa, którą w środkowej części dzieli od ziemi blisko 150 m, plasuje się na czołowej pozycji miejsc w których wykonuje się najdłuższe skoki bungee.
Frangokastello to niewielka twierdza jaka została zbudowana przez Wenecjan na przestrzeni 4 lat począwszy od 1371 roku. Początkowo zamek nazwano imieniem Świętego Nikitasa.
(Χρυσοσκαλίτισσα) Kościół Najświętszej Marii Panny ze Złotym Stopniem pochodzący z XVII wieku jest najdalej wysuniętą na zachód tego typu budowlą sakralną.
(Χρυσοσκαλίτισσα) Kościół Najświętszej Marii Panny ze Złotym Stopniem pochodzący z XVII wieku jest najdalej wysuniętą na zachód tego typu budowlą sakralną.
Omalos to doskonały punkt wypadowy do zwiedzania wąwozu Samaria. Położony przeszło 1100 m n.p.m. rozciąga się na obszarze 25 km2. Jego wielkość odpowiada mniej więcej rozmiarom płaskowyżu Lasithi.
Znajdujące się 47 kilometrów od miasta Chania, to jedyne słodkowodne jezioro na Krecie. Jego powierzchnia wynosi około 580 tys. mkw. a maksymalna głębokość to ok 45 metrów
Jaskinia oddalona jest niespełna kilometr od klasztoru Moni Gouvernetou. Dojdziecie do niej korzystając z pieszego szlaku jaki został wytyczony wzdłuż zbocza wąwozu Avlaki.
Balos to jedna ze sztandarowych plaż Krety jeśli nie całej Grecji. Możemy Was zapewnić, że krajobrazy jakie zobaczycie w czasie wycieczki na Balos, pozostaną z Wami na bardzo bardzo długi czas.
Moni Katholiko to prawdopodobnie najstarszy i najbardziej spektakularnie położony klasztor na Krecie. Znajduje się on 20 km na północny-wschód od Chanii.
Samaria to jedno z miejsc, któremu dosyć często poświęcamy miejsce na naszej stronie. Wąwóz ten nie bez przesady uznawany jest za jedną z największych atrakcji zachodniej części Krety. Każdego roku w szczycie sezonu bywa odwiedzany nawet przez ponad tysiąc osób dziennie.
Polyrinia była jednym z najważniejszych miast-państw zachodniej Krety w okresie hellenistycznym i rzymskim. Została zbudowana amfiteatralnie na stromym wzgórzu, wznoszącym się na wysokość 481 m. n.p.m.
Wyspa Gramvousa, a w zasadzie Imeri Gramvousa (Ήμερη Γραμβούσα) to nieodłączny punkt wycieczki łączącej pobyt na Lagunie Balos ze zwiedzaniem pozostałości twierdzy znajdującej się na szczycie wyspy Imeri Gramovousa.
Góra, na której wzniesioną tę fortecę, zamyka dostęp do Agia Roumeli od strony północnej. Zatem wchodząc tu na wysokość 194 metrów n.p.m. można zobaczyć nie tylko całkiem nieźle zachowane mury twierdzy.
Jest na Krecie plaża, która u niektórych osób dosłownie wywołuje dreszcz emocji. Tym miejscem jest Seitan Limania co można przetłumaczyć jako Porty Szatana albo Przeklęte Porty.
Knossos to jeden ze sztandarowych zabytków odwiedzanych przez turystów, jest to też najpopularniejsze miejsce, do którego udają się zorganizowane wycieczki.
Dziesiątki warsztatów rzemieślniczych położonych w tej niewielkiej górskiej wiosce powodują, że Margarites jest jednym z czterech głównych ośrodków, w których wytwarzana jest tradycyjna kreteńska ceramika.
Data powstania klasztoru Moni Arkadiou (Arkadi) nie jest dokładnie znana. Wedle tradycji nazwa tego kościoła nawiązuje do imienia Cesarza Arkadiusza, który podobno miał być jego fundatorem.
Rethymnon z około 40 tys. mieszkańców to trzecie co do wielkości miasto Krety. Miejsce to zostało zaludnione już w okresie minojskim. Dawniej miasto było ważnym ośrodkiem handlowym.
Thrapsano to niewielka miejscowość zamieszkała przez nieco ponad 2,5 tysiąca osób, z których zdecydowana większość do niedawna utrzymywała się wykonując zawód garncarza.
Skinaria to mała plaża położona wzdłuż niewielkiej zatoki, której ujście z obu stron zakończone jest skalnym wybrzeżem. To wciąż mało znane miejsce pomijane przez masową turystykę
Według mitologii greckiej w jaskini Ida ukrywał się (a może też i urodził) Zeus. Właśnie ten mit jest największym atutem tej jaskini, która nie jest tak ciekawa i piękna jak jaskinia Dikte.
Tripiti to niewielka plaża pokryta mieszanką szarego piachu, żwiru i kamieni. Mimo tego, że plaża jest mało zorganizowana i sprawia wygląd półdzikiej, to działa tu jedna niewielka tawerna.
Tripiti to niewielka plaża pokryta mieszanką szarego piachu, żwiru i kamieni. Mimo tego, że plaża jest mało zorganizowana i sprawia wygląd półdzikiej, to działa tu jedna niewielka tawerna.
Plakias to doskonałe miejsce dla osób, które lubią spędzać czas na pieszych wędrówkach. W rejonie miasteczka oraz przyległej okolicy wytyczonych jest kilka pieszych szlaków, którymi możecie dojść do ciekawych plaż.
Obecnie dolny klasztor wciąż nie jest udostępniany dla zwiedzających oraz nie jest wykorzystywany przez mnichów. Zabudowania górnego klasztoru przeszły częściową renowację i stanowią główną siedzibę klasztoru Preveli.
Wąwóz Kourtaliotiko znany również jako wąwóz Asomatos, to bodaj jedna z najbardziej spektakularnych atrakcji przyrodniczych dostępnych w środkowej części Krety.
Agia Triada to nieduże minojskie stanowisko archeologiczne na południu Krety, znajdujące się w pobliżu Timpaki położone na zachodnim zboczu wzgórza około 40 metrów nad poziomem morza.
Obecnie jaskinia Melidoni (oryginalnie zwana Gerontospilios) jest kojarzona głównie z tragicznymi wydarzeniami, jakie rozegrały się w tym miejscu w 1824 roku.
Twierdza ta jest doskonałym przykładem wielokulturowości Krety. Znajdująca się dziś w greckich rękach, została zbudowana przez Wenecjan, ale określana jest nazwą zaczerpniętą z języka tureckiego.
Wąwóz Rouvas to jedno z ciekawszych miejsc znajdujących się w tej części Krety. Ciekawie poprowadzony szlak w doskonały sposób ukazuje zmieniających się wygląd tego wąwozu.
Matala jest jedną z najpopularniejszych miejscowości nie tylko południowego wybrzeża ale i całej Krety. W latach 60-tych i 70-tych ta niewielka rybacka wioska była mekką hippisów.
Klasztor Odigitrias to jeden z najbardziej znanych klasztorów południowej Krety. Niestety pod względem popularności daleko mu do innych kreteńskich monastyrów.
Kali Limenes (czyli Dobre Porty lub Piękne Przystanie) to nadmorska miejscowość położona w górach Asterousia znajdujących się na południowym wybrzeżu Krety.
Oprócz słynnych wielkich pałaców na wyspie w okresie minojskim powstało szereg mniejszych rezydencji. Jednym z ważniejszych przykładów jest Vathipetro odkryte około 5 km na północ od Archanes, na południowo-wschodnim zboczu góry Juchtas w środkowej części Krety.
Podróżując po Krecie nietrudno zwrócić uwagę na to, że większość tamtejszych plaż jest relatywnie małych i krótkich. Szczególny zawód z tego powodu mogą przeżyć osoby przyzwyczajone do naszych krajowych bałtyckich standardów, gdzie piaszczyste wybrzeże ciągnie się kilometrami. Jednak na szczęście nic straconego, gdyż Kreta w swoim bogatym arsenale najróżniejszych plaż może poszczycić się i takimi, które pozwalają na długie spacery wzdłuż wybrzeża. Jedną z nich, szczególnie lubianą przez nas jest plaża Kommos znajdująca się na południu środkowej części wyspy.
Mimo że jaskiń na Krecie jest bez liku, to jednak tylko nieliczne można zwiedzać. Sfendoni jest przy okazji największą jaskinią udostępnioną do zwiedzania. treść pochodzi z: http://www.crete.pl www.CRETE.pl
Kilometr na północ za miejscowością Zaros, położoną w środkowej części Krety, znajduje się niewielkie sztuczne jeziorko. To właśnie Votomos zwane także Zaros.
Zaledwie kilka kilometrów dzieli gwarne miasto Rethymno od Mili, opuszczonej przez mieszkańców wioski. Miejsce to zwane jest również jako wieś ukryta w wąwozie.
Informacje na temat jednego z bardziej znanych miast turystycznych Krety czyli na temat Malii. Opis atrakcji znajdujeących się w mieście Malia oraz opis specyfiki tej miejscowości.
Płaskowyż Lasithi oddalony jest o ok. 70 kilometrów od stolicy Krety - Heraklionu. Średnia wysokość, na jakiej znajduje się teren tego płaskowyżu to 840 m. n.p.m.
Jedną z atrakcji turystycznych chętnie odwiedzaną przez osoby spędzające urlop na Krecie jest jaskinia Dikte (Psychro). Głównymi czynnikami, które przyciągają ludzi do tej groty są bogata i urozmaicona szata naciekowa oraz ścisłe powiązanie z mitologią.
Wśród gajów oliwnych w miejscu zwanym Logari, które oddalone jest o niecały kilometr od wsi Kritsa, znajduje się niewielki bizantyjski kościół Panagia Kera pochodzący z XIII-XIV wieku.
Stalida położona jest bezpośrednio wzdłuż wybrzeża jest jedną z najbardziej znanych turystycznych miejscowości na Krecie, która zdecydowanie ożywia się wraz z nadejściem sezonu turystycznego
Większość osób pokonujących trasę między Agios Nikolaos a Ierapetra na pewno zwróci uwagę na wielkie pęknięcie jakim naznaczona jest góra znajdującą się na wschód od tej drogi. Ten majestatyczny twór geologiczny zwany Ha powstał prawdopodobnie w wyniku trzęsienia ziemi.
Xerokambos to niewielka osada, w której znajdziesz dosłownie kilka tawern, a większość zabudowy stanowią jednopiętrowe i parterowe domy. Dużym atutem tej plaży jest łagodne piaszczyste zejście do morza.
Agios Nikolaos (Άγιος Νικόλαος) to niewielkie miasteczko z niespełna 20 tys. stałych mieszkańców (wg danych statystycznych z 2001 roku). Miejscowość ta jest stolicą nomosu Lasithi.
Choć Elounda do dziś sprawia wrażenie sennego rybackiego miasteczka to jednak pozory nie powinny Was zmylić, gdyż to właśnie ta miejscowość i jej okolica może poszczycić się bodaj największą ilością najlepszych hoteli.
Zakros to czwarty co do znaczenia i wielkości pałac minojski na Krecie. Ten najpóźniej znaleziony, wybudowany na wschodnim wybrzeżu wyspy pałac znajduje się w miejscowości Káto Zákros.
ierwszy Pałac został wybudowany około 1900 roku p.n.e. w miejscu gdzie znajdowała się całkiem okazała osada, której pozostałości zostały później przekształcone w środkową część miasta.
Ruiny starożytnego miasta Itanos zlokalizowane są na wschodnim krańcu Krety, niespełna 3 kilometry na północ od słynnej palmowej plaży Vai. Mimo że przy samym Itanos także znajdują się fajne plaże, to w przeciwieństwie do swojej znanej sąsiadki miejsce to nie przyciąga tłumów. Trafiają tu albo przypadkowi zabłąkani turyści, albo miłośnicy wykopalisk.
Niespełna 10-tysięczna populacja Sitii czyni to miasto najmniejszym na Krecie. Niektórzy idą nawet o krok dalej i mówią przekornie, że jest to raczej największa wioska Krety.
Dom Napoleona to jedna z niewielu typowo turystycznych atrakcji znajdujących się w Ierapetrze. O tym co mogło wydarzyć się tu latem 1798 roku i ewentualnie ile w tej legendzie jest prawdy piszemy w artykule na poniższej stronie.
Klasztor Moni Kapsa to jeden z najciekawiej położonych klasztorów na Krecie. Jego masywne zabudowania zostały wzniesione na skalistych, szarych zboczach otaczających położony obok wąwóz Pervolakia.
Bilet wstępu kosztuje 6€, ale jeśli jesteś studentem lub osobą uczącą się wejście masz za darmo. Wystarczy tylko pokazać polską legitymację studencką lub szkolną i osoba w kasie podaruje Ci darmowy bilet i powie "Miłego zwiedzania" w naszym języku ;) Toaleta nie jest już co łaska, przyjemność ta kosztuje 0,50€.
Anna Gajowniczek
2012-09-12 15:10:20
Wrażenie
Każdy ma własne zdanie , dla mnie to nie było zwiedzanie atrakcyjne. Moze kiedyś coś tam było fajnego, teraz kamień na kamieniu. To miejsce potraktowałam jako coś do "zaliczenia". Generalnie mnie nie porwało wcale. Trzeba mieć sporo wyobraźni żeby coś wykrzesać. Wg. mnie przereklamowane a jedzie się tam ze względu na ....historię .
2025-02-25 22:15:50
komentarz z
Stos kamieni i trochę nieudolnych rekonstrukcji. Jedyna atrakcja to możliwość obejrzenia widoku który wieki temu przyciągał wzrok starożytnych
2025-02-26 14:40:48
komentarz z
Roman Gorzelniak No mi sie wydaje ze Kretenczycy 100 lat temu byli bardziej zainteresowani przezyciem niz co turysci z Polski 100 lat potem beda ogladali. Palac to tez budynek i istnieje skoro gadamy o nim. Wiadomo ze by sie chcialo aby on byl jak wtedy ale tak jak poprzedni napisali to juz ponad 3500 lat temu
2025-02-26 11:46:10
komentarz z
CRETE - Kreta dokładnie
CRETE - Kreta
2025-02-26 15:40:01
komentarz z
Roman Gorzelniak Ile ludzi tyle opinii, więc najlepiej aby każdy wyrobił sobie swoje zdanie na podstawie swoich własnych doświadczeń.
2025-02-26 15:41:23
komentarz z
Adam Martinakis No jest w tym coś...koty dają radę na wolności, psy nie za bardzo. Może tu jest pies pogrzebany. Odnoszę wrażenie że Grecy to z natury wolni i tolerancyjni ludzie. Nigdy nigdzie nikt na mnie krzywo nie patrzył. Pilnują własnego nosa i to jest też fajne
1
CRETE - Kreta
2025-02-26 15:51:42
komentarz z
Roman Gorzelniak Szczerze życzymy abyś nie musiał oglądać takich obrazków. Oczywiście są też empatyczni ludzie którzy troszczą się o zwierzaki, ale zbyt wielu jest takich co je krzywdzi. Dla wielu nawet karmienie zwierząt jest niepotrzebne bo zwierzę powinno samo się wyżywić.
2025-02-26 14:12:13
komentarz z
CRETE - Kreta Nic nie oczekuję, chciałbym tylko aby inni turyści uniknęli większego rozczarowania
CRETE - Kreta
2025-02-26 15:42:41
komentarz z
Roman Gorzelniak Niestety ale znęcanie się nad zwierzętami jest bardzo powszechne ma Krecie. Niestety przemoc jest też obecna w domach. Aby poznać tych ludzi trzeba spędzić więcej czasu z nimi bo pozory mylą.
2025-02-26 15:34:38
komentarz z
Roman Gorzelniak Jesli wyjedziesz z miasta, co tam tez jest duzo otylych, to wszyscy prawie maja wielkie brzuchy bo naprawde jedza co dziennie mieso i inne co tyja latwo. Sklepy sa ok bo niekurzy uzywaja, ale jesli porownasz Grecje do Polski to polacy o wiele bardziej cwicza i chodza mysle. Koty ok maja jakos dobrze, ale psy to tragedia tu jak je traktuja
2025-02-26 11:59:40
komentarz z
CRETE - Kreta Cud ze istnieje
2025-02-26 15:29:47
komentarz z
Adam Martinakis To ciekawe bo na południu najwięcej wolnych kotów spotykałem właśnie na Krecie. Do starego portu w Chanii przyjeżdżał codziennie na skuterku starszy pan aby nakarmić rzesze kotów mieszkających wśród skał. Koty przeważnie nie boją się ludzi więc raczej nikt ich nie prześladuje. To chyba nie pasuje do charakteru Kreteńczyka...może przyjezdni? A propos sportu to widziałem w Rhetymno kilka doskonale zaopatrzonych sklepów z sprzętem sportowym...ktoś to musi używać. Na promenadzie zawsze dużo biegaczy ale to chyba rzeczywiście turyści. Mieszkańcy raczej grubi nie są pomimo rzeczywiście bogatej w mięso diecie ale może dlatego?
2025-02-26 15:10:53
komentarz z
Adam Martinakis Dlaczego? Żyją powoli, nie spieszą się nigdzie bo po co...śmierć i tak nadejdzie. Jedzą zdrowo, piją raki...jest ok?
2025-02-26 15:47:29
komentarz z
CRETE - Kreta Byłem wiele razy na Krecie, czasem mieszkałem też na wsi. Nie spotkałem się z takimi obrazkami ale oczywiście takie dorywcze wizyty nie mogą dać pełnego obrazu. Pewnie będę jeszcze wielokrotnie, może coś zauważę ale i tak ich lubię. My w Polsce też mamy swoich patoli. Pozdrawiam
2025-02-26 15:14:04
komentarz z
Roman Gorzelniak Ok zyja powoli mi to tez sie podoba ale nie zawsze, np w urzedach czy inne rzeczy do zalatwiania. Pija dosyc raki czasami za duzo, wchodza w auta i zap*edalaja. Jedza miesa na okolo, zero jakis cwiczen czy chodzenia czy spaceru. A to co mnie wkurza najbardziej to ze smieca i ze nie ladnie traktuja zwiezaki. Ogolnie mowie bo oczywiscie jest duzo wyjatkow
1
CRETE - Kreta
2025-02-26 10:39:39
komentarz z
Roman Gorzelniak A jakich innych atrakcji oczekujesz po budynku wybudowanym 4000 lat temu?
7
2025-02-26 15:04:42
komentarz z
Adam Martinakis Kreteńczycy, Grecy nie byli i nie są zainteresowani przeżyciem, bo nic im nie grozi, ale dobrym, zdrowym życiem i za to ich cenię. Urodzili się i wychowali wśród śladów starożytnej kultury skąd jest to dla nich chleb powszedni, ich stosunek do turystów to tolerancja z elementami pobłażania a duma nie pozwalała im czynić specjalnych gestów wobec rzesz żądnych oglądania kamieni przybyszy. Bez histerii, każdy kamień na Ziemi jest tak stary jak Ziemia...nawet ten z waszego ogródka.
2025-02-26 14:20:04
komentarz z
Adam Martinakis Rzecz w tym że nie istnieje, i nie był to "budynek" ale pałac dosyć dużych rozmiarów. Kreteńczycy, jak się zdaje, nie przykładali większej wagi do stosów kamieni historycznych widocznych w wielu miejscach na wyspie. Tutaj widać pierwsze nieśmiałe kroki zmierzające do wyeksponowania zrekonstruowanych fragmentów gigantycznej budowli.
2025-02-26 15:08:52
komentarz z
Roman Gorzelniak Kretenczycy i zdrowe zycie to jest zart, zyje na Krecie juz 9 lat i zdrowosc nie nalezy do ich pryorytetow, ogolnie gadajac
Christian Arnidis - Moja Grecja
2025-02-26 00:04:21
komentarz z
Nasza kolebka, miejsce gdzie zaczęła się cywilizacja Europy. Miejsce które drogami akweduktami wyprzedziło Rzym o ponad 2000 lat. Choć fakt, dla niektórych kupa kamieni. Cóż tak niektórzy już mają.
2
2025-02-26 14:24:49
komentarz z
Magdalena Mróz Jak tchu brak to może pulmonolog pomoże a tu i okulista by się przydał bo przewodnik nic nie pomoże jak oczy zawodzą.
2025-02-26 11:49:14
komentarz z
Christian Arnidis - Moja Grecja niestety jak słyszę takie komentarze typu „ kupa kamieni to aż tchu brak „ ale z doświadczenia wiem że tak to miejsce oceniają ludzie którzy albo zwiedzili to miejsce bez przewodnika i nie mają pojęcia co zwiedzali, albo pomyli atrakcje na Krecie i znaleźli się tam przez przypadek.
2
2025-02-26 19:16:15
komentarz z
Vasiliki Sythiakaki to kobieta!
1
Wypełnij poniższy formularz aby dodać komentarz
lub kliknij w poniższy link aby skorzystać z możliwosci komentowania przez facebooka: https://www.facebook.com/crete.poland/posts/1035044582003139
Obecnie początki osadnictwa w tym miejscu datowane są na 1200 rok p.n.e. W późniejszym okresie, po 630 r. p.n.e Azoria rozwinęło się w niewielkie miasteczko, którego populacja jest szacowana na od 2 do 5 tysięcy osób.
Gortyna uważana jest za jedno z najbardziej rozległych wykopalisk na terenie Grecji. Obecnie ruiny dawnej stolicy Krety zajmują powierzchnię około 400 hektarów. Trzeba mieć jednak świadomość, że to co jest udostępnione naszym oczom to wciąż zaledwie niewielka część skarbów jakie skrywa ten fragment Krety.
Jak była pandemia to się prosili aby przyjechać i ratować ich biznesy a jak stanęli na nogi to zaczęli łupić jak nad polskim morzem . Mimo , iż lubię Kretę to chyba dam sobie spokój i to na długo .
Komentarze
Ceny
Bilet wstępu kosztuje 6€, ale jeśli jesteś studentem lub osobą uczącą się wejście masz za darmo. Wystarczy tylko pokazać polską legitymację studencką lub szkolną i osoba w kasie podaruje Ci darmowy bilet i powie "Miłego zwiedzania" w naszym języku ;) Toaleta nie jest już co łaska, przyjemność ta kosztuje 0,50€.
Wrażenie
Każdy ma własne zdanie , dla mnie to nie było zwiedzanie atrakcyjne. Moze kiedyś coś tam było fajnego, teraz kamień na kamieniu. To miejsce potraktowałam jako coś do "zaliczenia". Generalnie mnie nie porwało wcale. Trzeba mieć sporo wyobraźni żeby coś wykrzesać. Wg. mnie przereklamowane a jedzie się tam ze względu na ....historię .
komentarz z
Stos kamieni i trochę nieudolnych rekonstrukcji. Jedyna atrakcja to możliwość obejrzenia widoku który wieki temu przyciągał wzrok starożytnych
komentarz z
Roman Gorzelniak No mi sie wydaje ze Kretenczycy 100 lat temu byli bardziej zainteresowani przezyciem niz co turysci z Polski 100 lat potem beda ogladali. Palac to tez budynek i istnieje skoro gadamy o nim. Wiadomo ze by sie chcialo aby on byl jak wtedy ale tak jak poprzedni napisali to juz ponad 3500 lat temu
komentarz z
CRETE - Kreta dokładnie
komentarz z
Roman Gorzelniak Ile ludzi tyle opinii, więc najlepiej aby każdy wyrobił sobie swoje zdanie na podstawie swoich własnych doświadczeń.
komentarz z
Adam Martinakis No jest w tym coś...koty dają radę na wolności, psy nie za bardzo. Może tu jest pies pogrzebany. Odnoszę wrażenie że Grecy to z natury wolni i tolerancyjni ludzie. Nigdy nigdzie nikt na mnie krzywo nie patrzył. Pilnują własnego nosa i to jest też fajne
komentarz z
Roman Gorzelniak Szczerze życzymy abyś nie musiał oglądać takich obrazków. Oczywiście są też empatyczni ludzie którzy troszczą się o zwierzaki, ale zbyt wielu jest takich co je krzywdzi. Dla wielu nawet karmienie zwierząt jest niepotrzebne bo zwierzę powinno samo się wyżywić.
komentarz z
CRETE - Kreta Nic nie oczekuję, chciałbym tylko aby inni turyści uniknęli większego rozczarowania
komentarz z
Roman Gorzelniak Niestety ale znęcanie się nad zwierzętami jest bardzo powszechne ma Krecie. Niestety przemoc jest też obecna w domach. Aby poznać tych ludzi trzeba spędzić więcej czasu z nimi bo pozory mylą.
komentarz z
Roman Gorzelniak Jesli wyjedziesz z miasta, co tam tez jest duzo otylych, to wszyscy prawie maja wielkie brzuchy bo naprawde jedza co dziennie mieso i inne co tyja latwo. Sklepy sa ok bo niekurzy uzywaja, ale jesli porownasz Grecje do Polski to polacy o wiele bardziej cwicza i chodza mysle. Koty ok maja jakos dobrze, ale psy to tragedia tu jak je traktuja
komentarz z
CRETE - Kreta Cud ze istnieje
komentarz z
Adam Martinakis To ciekawe bo na południu najwięcej wolnych kotów spotykałem właśnie na Krecie. Do starego portu w Chanii przyjeżdżał codziennie na skuterku starszy pan aby nakarmić rzesze kotów mieszkających wśród skał. Koty przeważnie nie boją się ludzi więc raczej nikt ich nie prześladuje. To chyba nie pasuje do charakteru Kreteńczyka...może przyjezdni? A propos sportu to widziałem w Rhetymno kilka doskonale zaopatrzonych sklepów z sprzętem sportowym...ktoś to musi używać. Na promenadzie zawsze dużo biegaczy ale to chyba rzeczywiście turyści. Mieszkańcy raczej grubi nie są pomimo rzeczywiście bogatej w mięso diecie ale może dlatego?
komentarz z
Adam Martinakis Dlaczego? Żyją powoli, nie spieszą się nigdzie bo po co...śmierć i tak nadejdzie. Jedzą zdrowo, piją raki...jest ok?
komentarz z
CRETE - Kreta Byłem wiele razy na Krecie, czasem mieszkałem też na wsi. Nie spotkałem się z takimi obrazkami ale oczywiście takie dorywcze wizyty nie mogą dać pełnego obrazu. Pewnie będę jeszcze wielokrotnie, może coś zauważę ale i tak ich lubię. My w Polsce też mamy swoich patoli. Pozdrawiam
komentarz z
Roman Gorzelniak Ok zyja powoli mi to tez sie podoba ale nie zawsze, np w urzedach czy inne rzeczy do zalatwiania. Pija dosyc raki czasami za duzo, wchodza w auta i zap*edalaja. Jedza miesa na okolo, zero jakis cwiczen czy chodzenia czy spaceru. A to co mnie wkurza najbardziej to ze smieca i ze nie ladnie traktuja zwiezaki. Ogolnie mowie bo oczywiscie jest duzo wyjatkow
komentarz z
Roman Gorzelniak A jakich innych atrakcji oczekujesz po budynku wybudowanym 4000 lat temu?
komentarz z
Adam Martinakis Kreteńczycy, Grecy nie byli i nie są zainteresowani przeżyciem, bo nic im nie grozi, ale dobrym, zdrowym życiem i za to ich cenię. Urodzili się i wychowali wśród śladów starożytnej kultury skąd jest to dla nich chleb powszedni, ich stosunek do turystów to tolerancja z elementami pobłażania a duma nie pozwalała im czynić specjalnych gestów wobec rzesz żądnych oglądania kamieni przybyszy. Bez histerii, każdy kamień na Ziemi jest tak stary jak Ziemia...nawet ten z waszego ogródka.
komentarz z
Adam Martinakis Rzecz w tym że nie istnieje, i nie był to "budynek" ale pałac dosyć dużych rozmiarów. Kreteńczycy, jak się zdaje, nie przykładali większej wagi do stosów kamieni historycznych widocznych w wielu miejscach na wyspie. Tutaj widać pierwsze nieśmiałe kroki zmierzające do wyeksponowania zrekonstruowanych fragmentów gigantycznej budowli.
komentarz z
Roman Gorzelniak Kretenczycy i zdrowe zycie to jest zart, zyje na Krecie juz 9 lat i zdrowosc nie nalezy do ich pryorytetow, ogolnie gadajac
komentarz z
Nasza kolebka, miejsce gdzie zaczęła się cywilizacja Europy. Miejsce które drogami akweduktami wyprzedziło Rzym o ponad 2000 lat. Choć fakt, dla niektórych kupa kamieni. Cóż tak niektórzy już mają.
komentarz z
Magdalena Mróz Jak tchu brak to może pulmonolog pomoże a tu i okulista by się przydał bo przewodnik nic nie pomoże jak oczy zawodzą.
komentarz z
Christian Arnidis - Moja Grecja niestety jak słyszę takie komentarze typu „ kupa kamieni to aż tchu brak „ ale z doświadczenia wiem że tak to miejsce oceniają ludzie którzy albo zwiedzili to miejsce bez przewodnika i nie mają pojęcia co zwiedzali, albo pomyli atrakcje na Krecie i znaleźli się tam przez przypadek.
komentarz z
Vasiliki Sythiakaki to kobieta!
Wypełnij poniższy formularz aby dodać komentarz
lub kliknij w poniższy link aby skorzystać z możliwosci komentowania przez facebooka:
https://www.facebook.com/crete.poland/posts/1035044582003139