Na Krecie oprócz pięknych plaż oraz starożytnych zabytków jest mnóstwo wąwozów a także górskie szlaki, które przyciągają osoby preferujące aktywny wypoczynek i piesze wędrówki. Spora część szlaków jest relatywnie łatwa, choć oceniając skalę trudności zawsze trzeba pamiętać o indywidualnych możliwościach i ograniczeniach, a także brać pod uwagę zewnętrzne warunki typu temperatura panująca latem, czy ilość śniegu i wody występującej tam wczesną wiosną. Przejścia piesze warto dobrze zaplanować, gdyż może się zdarzyć, że nawet w przypadku często uczęszczanych miejsc to co miało być prostą i przyjemną wycieczką kończy się zupełnie inaczej.
Droga na Psiloritis
W zasadzie podczas każdego sezonu miejscowe służby ratunkowe mają ręce pełne roboty. Turyści na “krecich” ścieżkach doznają niezliczonych ilości kontuzji, niedoceniają potęgi słońca, przeceniają własne możliwości, idą na szlak źle przygotowani, a także gubią się w czasoprzestrzeni. Co roku zdarzają się niestety także wypadki znacznie poważniejsze w skutkach. W czasie sezonu nie sposób informować o wszystkich takich zdarzeniach, gdyż nasza strona niechybnie stałaby się swoistą kroniką wypadków.
Nawet jeśli macie spore doświadczenie w chodzeniu po polskich górach, to wybierając się na kreteńskie szlaki musicie pamiętać, że tamtejsze góry i wąwozy są po prostu inne. Są znacznie bardziej niebezpieczne, dzikie, mają inną strukturę, najczęściej są słabo albo wręcz źle oznaczone. Nawet te proste do przejścia szlaki bywają oznakowane w niedostateczny sposób, więc naprawdę niewiele trzeba aby przegapić wytyczone oznaczenia.
Taki tłum na szlaku spotkacie tylko w Samarii
W zasadzie tłumy wycieczkowiczów można spotkać tylko w Samarii, która jest bardzo obleganym miejscem. Pozostałe wąwozy czy góry są wciąż mało popularne i rzadko uczęszczane. Biura podróży nie organizują wycieczek fakultatywnych w takie miejsca, więc na szlakach można spotkać tylko pojedyncze osoby. Wybierając się w miejsca zupełnie niszowe może się zdarzyć, że po drodze będą Wam towarzyszyć jedynie kozy.
Są też na Krecie takie miejsca, które są rzadko uczęszczane ze względu na bardzo wysoką skalę trudności, albo z powodu niedostępności terenu. Czasami nawet miejscowi dziwią się po co w takie miejsca zapuszczają się turyści. Najwięcej takich przejść znajduje się zwłaszcza w okolicach Gór Białych czy gór Asterousia na południu wyspy.
Tamtejsze ścieżki bywają wąskie, kamieniste, bardzo strome, eksponowane, poprowadzone przy urwisku albo brzegiem klifu. Przejście nimi wymaga oprócz sprawności fizycznej, ciągłej uwagi, bo poślizgnięcie bądź upadek może być fatalne w skutkach. Przy odsłoniętych fragmentach szlaku problemem jest zarówno palące słońce, jak i silny wiatr. Przejścia wiosną i jesienią obarczone są dodatkowym ryzykiem deszczowej pogody. Takim sztandarowym przykładem jest najtrudniejszy fragment szlaku E4 między Sougią a Agia Roumeli.
Fragment szlaku E4
W niektórych najbardziej niebezpiecznych i niedostępnych miejscach Krety znajdują się tablice ostrzegawcze wręcz nakazujące zawrócenie (np. wąwóz Klados, czy Tripiti obydwa położone na wschód od Samarii). W takie rejony zapuszczają się tylko niektórzy miejscowi oraz nieliczne osoby z dużą wiedzą alpinistyczna. Oba te wąwozy pochłonęły wiele ofiar śmiertelnych, a niektórych zaginionych nigdy nie odnaleziono.
Źródło zdjęcia: cretanbeaches.com
Jak mówił Stavros Badogiannis, prezes Stowarzyszenia Wysokogórskiego w Chanii (EOS) w jednym z wywiadów na temat powyższych wąwozów: gdy ludzie ignorują tablice ostrzegawcze i idą dalej dochodzą do punktu, w którym dalsza droga jest możliwa tylko przy pomocy sprzętu alpinistycznego. Wielu wspinaczy wybiera w tym miejscu inną ścieżkę. Ludzie ci widząc morze myślą, że po prostu zejdą w dół alternatywną drogą wyglądającą na łatwą. Po tym jak zaczynają schodzić okazuje się, że dalsza droga w dół robi się coraz trudniejsza lub wręcz niemożliwa do dalszego zejścia, a powrót na górę staje się nierealny ze względu na śliskie, strome podejście. Mówi się na takie miejsca λέσκωμα, czyli pułapka. Wpadając w nią nie można wykonać żadnego ruchu, jesteś uwięziony, nikt cię nie usłyszy i nie zobaczy.
Wejście na szlak na własną odpowiedzialność - wąwóz Rouvas
Wielu wspinaczy zaginionych w okolicy wąwozu Klados czy Tripiti nigdy nie zostało odnalezionych, a dla wielu innych ratunek przybył zbyt późno. Wiele osób, które przeżyło swoją niefortunną wycieczkę w te rejony Krety, zakończyło ją z poważnymi ranami. Jedną z najbardziej tragicznych historii dotyczy francuskiego wspinacza, który złamał nogę podczas próby przejścia tzw. schodów znajdujących się w wąwozie Tripiti. Po wielu dniach tkwienia w sytuacji bez wyjścia i bez nadziei na ratunek ten zdesperowany człowiek w końcu powiesił się na własnych sznurówkach. Pozostawił przy sobie list, w którym opisał głęboką rozpacz i dramat swojej sytuacji.
Oczywiście nie wszędzie jest aż tak ekstremalnie niebezpiecznie. Skala trudności kreteńskich wąwozów jest bardzo zróżnicowana. Tylko niektóre z nich są dostępne jedynie dla osób posiadających odpowiedni sprzęt wspinaczkowy oraz odpowiednie kwalifikacje (choćby wąwóz Ha, Eligia (Valahas), Koumos, Goula, Portela, Arvi oraz wspomniane wcześniej Tripiti i Klados). W takie miejsca jeśli nie macie stosownego przygotowania absolutnie nie należy chodzić.
Pozostałe wąwozy mają jednak łatwiejsze i trudniejsze etapy (Aradena, Richtis, Sarakina), a niektóre są po prostu łatwe do przejścia (np. Wąwóz Zakros czyli Wąwóz Umarłych, Imbros, Agia Irini). Tej wiosny dodatkowym utrudnieniem występującym w wielu miejscach jest bardzo duża ilość wody spływającej z gór. Na chwilę obecną dnem niektórych wąwozów płyną regularne rzeki, które praktycznie uniemożliwiają ich przejście.
Takie oznaczenia łatwo przegapić, zwłaszcza w drodze powrotnej
Jeśli planujecie w czasie swoich wakacji wypad na jakieś piesze szlaki to należy się do tego przygotować, zebrać maksymalnie dużo informacji na temat ich trudności, oznaczeń, orientacyjne czasy przejść, a w niektórych przypadkach konieczne będzie zaplanowanie biwaków. Zdecydowanie odradzamy podejmowanie decyzji na gorąco, pod wpływem chwilowego zachwytu nad pięknem otaczającej przyrody.
Na szlakach można spotkać też takie piramidki z kamieni.
Stawiają je turyści w miejscach, gdzie przebieg ścieżki budzi wątpliwości lub brakuje oznaczeń.
Jeśli w trakcie marszu zorientujecie się, że zboczyliście ze ścieżki, należy wrócić tą samą drogą i absolutnie nie wybierać tak zwanej drogi na skróty. Jeśli uznacie, że dalsza droga jest zdecydowanie ponad Wasze możliwości zawracajcie. W takiej sytuacji najmniej istotne są Wasze ambicje czy też złudna często bliskość celu.
Przed wejściem na szlak warto spojrzeć na tablicę informacyjną
Jeśli idziecie sami lub w małej grupie zostawiajcie informacje o planowanej trasie w pensjonacie, zapiszcie sobie alarmowe numery telefonów. W razie problemów będziecie wiedzieli gdzie zadzwonić, oczywiście jeśli tam gdzie pójdziecie będzie zasięg. Przy trudniejszych górskich szlakach rozsądną alternatywą może być też wynajęcie doświadczonego przewodnika.
Nawet jeśli wybieracie się na wycieczkę zorganizowaną przez biuro podróży bądź innego organizatora to zawsze należy się do niej dobrze przygotować (obuwie, woda, jedzenie, nakrycie głowy) i nie oddzielać się od reszty grupy. Część z Was z pewnością czytała o bardzo głośnym kilka lat temu zaginięciu polskiego rodzeństwa, które straciło z oczu grupę przed wejściem do wąwozu Samaria. W efekcie ludzie ci wybrali złą ścieżkę, która doprowadziła ich do wspomnianego wcześniej, bardzo trudnego wąwozu Tripiti, w którym po kilku dniach oboje zmarli z wycieńczenia. Tajemnicą pozostanie dlaczego ci ludzie cały czas byli przekonani, że idą w dobrym kierunku tylko przewodnik z grupą odeszli zbyt szybko.
Oznaczenia na niektórych szlakach są czytelne i dobrze widoczne
Latem gdy wyschną już naturalne źródła oraz strumienie, w wielu miejscach na Krecie nie ma dostępu do wody. Planując pieszą wycieczkę zawsze koniecznie należy pamiętać o tym, aby mieć ze sobą solidny zapas napojów. Niedostateczna ilość wody połączona z letnimi upałami, palącym słońcem oraz wysiłkiem szybko spowoduje odwodnienie. Jedna taka zła decyzja może spowodować, że wpadniecie w prawdziwe tarapaty, z których ciężko będzie się wyplątać.
Profil szlaku Loutro-Anopoli
Znamy to nie tylko z gazetowych doniesień ale także z własnego doświadczenia. Jeśli w takim terenie dodatkowo zdarzy się kontuzja i jeśli będziecie sami, bez odpowiedniego zapasu wody, a także bez zasięgu sieci telefonii komórkowej to możecie utknąć na dobre. Jako przykład możemy podać jak relatywnie prosta aczkolwiek nieco stroma ścieżka między Loutro i Annopoli okazała się zabójcza dla pary Francuzów, którzy zmarli na szlaku z wycieńczenia.
Do innego tragicznego zdarzenia doszło także w lipcu 2021 roku na łatwym pozornie odcinku szlaku E4 w pobliżu Krios. Zaledwie 10 minut od swojego samochodu zmarła z wycieńczenia i odwodnienia francuska turystka, która wracała pieszo z Elafonissi.
Szlak do Loutro z Anopoli. Idąc w dół nie odczuwa się różnicy wysokości, droga powrotna to inna bajka.
Pod koniec kwietnia 2019 roku zakończono bezowocne poszukiwania indywidualnego polskiego turysty, który zdecydował się na samodzielne przejście najtrudniejszego fragmentu szlaku E4 między Sougią a Agia Roumeli. Brak kontaktu telefonicznego przez kilka dni i nie dotarcie na powrotny samolot spowodował, że rodzina wszczęła alarm i służby ratunkowe rozpoczęły poszukiwania na wyspie. Po kilku dniach szeroko zakrojonej akcji przy ujściu tego samego wąwozu Tripiti odnaleziono jedynie namiot i rzeczy osobiste zaginionego. Po wyczerpaniu wszelkich możliwości poszukiwawczych i przejściu dostępnych okolicznych ścieżek ratownicy zakończyli operację. Zaginionego poszukiwano przez tydzień, choć zgodnie z prawem, w takiej sytuacji akcję można zakończyć po 3 dniach. Wydłużona akcja poszukiwawcza świadczy o wielkiej determinacji ratowników, choć teren na jakim działali ci ludzie należy do najtrudniejszych na Krecie.
To właśnie ta ostatnia sytuacja zmotywowała nas do napisania powyższego artykułu. Nie chcemy straszyć, czy namawiać Was do siedzenia w hotelu (bo Kreta jest przecież taka niebezpieczna…). Sami zachęcamy bowiem do aktywności i zwiedzania wyspy na własną rękę. Jednak z roku na rok na Kretę jeździ coraz więcej ludzi, a nasza strona oraz funpage docierają do coraz większej grupy czytelników, z której tylko część regularnie łazi po górskich wertepach i ma na tym polu doświadczenie wykraczające poza przeciętne. Dlatego zależy nam tylko abyście wybierając się na trekking po Krecie mieli z tyłu głowy świadomość, tego co może się zdarzyć i zachowali dużą ostrożność oraz zdrowy rozsądek. Oczywiście wiemy, że świat jest pełen “kozaków”, którzy nawet na Kazbek wejdą (i zejdą) w skarpetkach, co jednak nie oznacza, że każdemu pisane jest takie szczęście.
Przebywając na Krecie można pokusić się o to aby zdobyć szczyt jednej z tamtejszych gór. Poniżej znajdziecie
Jeśli jesteście zaopatrzeni w maskę i rurkę to nawet podczas zwykłego pływania przy plaży możecie podpatrywać urozmaicone morskie dno i jego mieszkańców. Jeśli jednak zwykły snorkeling już Wam nie wystarcza i chcielibyście spróbować swoich sił w nurkowaniu bardziej zaawansowanym to możemy polecić Wam firmę Oceanis Dive Center w Kolymbari, z której usług regularnie korzystają uczestnicy wyjazdów organizowanych przez kreta24.pl.
Komentarze
Jako osoba chodząca od lat po górach Krety - dodam do tego co pisał Piotr zdecydowaną sugestię używania trasera - szlaki są znakowane z "polskiego" punktu widzenia fatalnie - wiem co mówię bo zanim zacząłem jeździć na Kretę schodziłem góry Polski, Czech, Słowacji, bywałem w Alpach, poza tym jestem przewodnikiem sudeckim a dopóki nie zacząłem używać trasera GPS zdarzało nam się wielokrotnie gubić szlak - niestety tamtejsze szlaki są znakowane super przy miejscowościach a im dalej w interior tym gorzej - więc gubisz się najczęściej głęboko w górach bez zasięgu telefonu - i gdy nie jesteś przygotowany do przetrwania przynajmniej o połowę dłużej niż planowałeś to możesz rzeczywiście mieć spore kłopoty. Oczywiście nie oznacza to że odradzam wybieranie się w góry Krety - wręcz przeciwnie polecam wszystkim którzy są zmęczeni tłumami w polskich czy czeskich lub słowackich górach - poza Samarią która pełni rolę "ceprostrady" i najpopularniejszymi wąwozami jak Imbros czy Rouvas ludzi napotkasz po kilku - najwyżej kilkunastu na cały dzień marszu. Ważną zaletą jest klimat - z jednej strony oczywiście niedobory wody ale z drugiej np. przestaliśmy nosić namiot - tam jest tak ciepło że spokojnie da się - poza zimą - spać pod gołym niebem, są przejścia gdzie idziesz przez pół dnia przez góry by zejść na nocleg na całkowicie pustą plażę, dla ekstremistów - są przewyższenia jakich nie spotkasz gdzie indziej - Pachnes jest 7 km od brzegu morza, jest szlak zaczynający się nad morzem i wchodzący na szczyt - prawie 2500 m różnicy poziomów. Gdyby ktoś był konkretniej zainteresowany to służę pomocą - wiem gdzie są schrony, gdzie można cały rok a gdzie tylko wiosną znaleźć wodę a także gdzie szukać śladów GPS do trasera - osobiście od lat korzystam z Wikiloc gdze publikuje wielu kretomaniaków.
I jeszcze taka drobna poprawka - szlak Aghia Roumeli - Sougia jest trudny ( y przeszliśmy go za trzecią próba) ale najtrudniejszym odcinkiem w Górach Białych jest przejście z płaskowyżu Askifou przez Leivada Mitato do Katsivelli - dalszy odcinek na Omalos jest już łatwiejszy.
komentarz z
Bardzo ważne jest dobrze dobrane obuwie. Doświadczyłam tego osobiście, moje buty nie nadawały się do pokonywania olbrzymich głazów , i musiałam część z nich pokonywać na bosaka.
komentarz z
Tak, buty to zdecydowanie podstawa.
Piotr dzięki za uwagi, którymi uzupełniłeś artykuł Gosi (ja akurat przy niem niewiele zrobiłem :).
Przy okazji mam do Ciebie pytanie odnośnie korzystania z GPS. Jako osoba doświadczona w tej kwestii na pewno będziesz lepiej wiedział. Jakim sprzętem lub oprogramowaniem warto ewentualnie zainteresować się w kwestii wyjazdu na Kretę i ewentualnego wykorzystania tras zarejestrowanych przez innych użytkowników?
Jesli chodzi o GPS używam od lat aplikacji w telefonach - poprzednio Oudoor Navigation for windows, obecnie z powodu odmowy współpracy przez moją stara Nokię przeszedłem na Locus Map - mapa Grecji w tej aplikacji jest dość dokładna. Poza tym używam Avenza Map - o tym napisze poniżej. Ważne by telefon miał kilkusystemowy GPS - najlepiej GPS, Glonass, Beidou - Galileo ready można sobie darować - zanim wystrzelą odpowiednią ilość nadajników prawdopodobnie zmienimy telefon. I musi mieć długo trzymającą baterię + warto mieć spory powerbank. Oczywiście można kupić sprzęt Garmina ale - podstawowe mapy dodawane do niego są kiepskiej jakości, zaś ceny map dobrych - jak dla mnie zbyt wysokie.
I właśnie - dwie rzeczy o których wczoraj zapomniałem - po pierwsze mapy - mapy gór Krety wydaje Anavasi - trzyczęściowa mapa gór Białych, góry Idajskie, Diktyjskie, Asterousia i Zakros -Vai w skali od 1:25 000 do 1: 35 000. Te mapy tez można kupić w formie cyfrowej - właśnie w aplikacji Avenza Map, kilka lat temu sprzedawali wersje cyfrowe dla urządzeń Garmina, obecnie - zanikły. Poza tym w zeszłym roku pojawiły się mapy wydawnictwa ROAD - Kreta w skali 1:50000 w sześciu częściach. Niestety - na wszystkich bywają szlaki których nie ma w terenie.
Druga rzecz to sposób oznakowania - pierwotnie E4 był znakowany metalowymi słupkami wbitymi w ziemię - teoretycznie stojąc przy jednym słupku powinno się widzieć kolejny ale bywało z tym różnie - czasem trzeba było mieć lornetkę. Ponieważ nie wszędzie były ewidentne ścieżki bądź w odpowiednim kierunku wiodło ich kilka ludzie zaczęli stawiać piramiddy z płaskich kamieni - my nazywamy je "bałwankami". Są to bardzo ważne znaki orientacyjne w górach Krety, jak możesz Piotrze to uzupełnij artykuł zdjęciem jednego. W końcu przed kilku laty zaczęto malować na kamieniach znaki które były pokazane w artykule - przebieg E4 czarno - żółto, pozostałe - różnie. Ale niestety znakowanie nie jest niezbyt oczywiste - nawet tam gdzie jest - np na odcinku pomiędzy płaskowyżem Nida a górna częścią wąwozu Rouvas jest spory odcinek gdzie nie ma ścieżki i jest całkiem sporo znaków - ale stojąc przy jednym nie widzimy drugiego - trzeba przy użyciu GPS znaleźć kierunek i jak odejdziesz jakieś 5 - 10 metrów to zauważasz kolejny znak.
Ale oczywiście porównując z sytuacją sprzed 2014 roku - jest gigantyczna poprawa, z roku na rok lepiej.
witajcie
czy przylot 1 kwietnia jest dobrym terminem na wizyte na krecie planujac 1,5 tygodnia , spiac głownie na dziko w namiotach maszerujac szlakiem e4 pomijajac najtrudniejsze odcinki probujac wejsc na ktorys z 2000 n.p.m./
Dzieki za odpowiedz.
Początek kwietnia to co najwyżej nadmorska wersja E4 przy noclegach w namiotach - 2000 raczej tylko dla miłośników śniegu, leży co najmniej do początków maja w ilościach ogromnych. Jeśli chcesz przyjechać na początku kwietnia i będziesz chodził po raz pierwszy to proponuję zacząc w Imbros, zejść wąwozem, dalej do Chora Sfakion,wąwóz Aradena Aghia Roumeli, jak się nie będziesz czuł na siłach to przepłyń do Soughii ( choć w terminie kwietniowym odcinek Aghia Roumel - Soughia może być całkiem spokojny - jego największym problemem jest długość bez mozliwości uzupełnienia wody a w kwietniu zarówno u Gianisa na Sedonii dostaniesz wodę i źródło nad ujściem wąwozu Tripiti będzie na pewno działać) dalej do Paleochory i na Elafonisi.
PS My nie nosimy namiotów, śpimy pod gołym niebem, lepiej zabrać więcej wody. Deszcze raczej wtedy nie padają, a jak już się trafią to tak gwałtowne że namiot nie pomoże - podmyje od dołu, tylko można się schronić w jaskini. A;e nawet jak przemokniesz to zaraz wychodzi słońce i da się wysuszyć, nigdy nie pada dłużej jak kilka godzin.
Porada w planowaniu
PiotrWie czy jest szansa na kontakt z Panem w celu porady dotyczącej ustalenia trasy w Górach Białych?
Nie ma problemu, pytaj albo tutaj - z reguły codziennie sprawdzam co tu jest nowego badź na adres [email protected] lub
[email protected] - na pewno w ciągu jednego - dwóch dni odpowiem. Nie mam konta na facebooku i innych mediach społecznosciowych - ale istnieję.
Wypełnij poniższy formularz aby dodać komentarz
lub kliknij w poniższy link aby skorzystać z możliwosci komentowania przez facebooka:
https://www.facebook.com/crete.poland/posts/10156202582392551