2020-08-06 19:00:24
Jak donoszą lokalne media, niezbyt fortunnie zakończył się rejs dla kapitana jednego z promów pasażerskich pływających z Gavdos do Chora Sfakion na południowo-zachodnim wybrzeżu Krety. Kontrola greckiej straży przybrzeżnej ujawniła, że na pokładzie jednostki znajdowała się zdecydowanie zbyt duża liczba pasażerów. Zarząd portu w Chora Sfakion wszczął wstępne dochodzenie wyjaśniające. Chociaż na jego efekty trzeba będzie poczekać, to jednak kapitan kontrolowanej jednostki już w tej chwili odczuwa konsekwencje swojego postępowania i najbliższe dni spędzi w areszcie.
Z informacji prasowej przekazanej przez straż przybrzeżną wynika, że liczba pasażerów została przekroczona o około 1/3 w stosunku do dopuszczalnej maksymalnej wartości. Na pokład promu wpuszczonych zostało łącznie 98 osób, podczas gdy w normalnych warunkach liczba pasażerów nie powinna przekraczać 75 osób.
Dodatkowo sytuację kapitana pogarsza to, że złamał on protokół postępowania związany z zapobieganiem rozprzestrzeniania się COVID-19. Wedle przepisów obowiązujących obecnie w Grecji, każda z jednostek obsługujących promowy ruch pasażerski może zabierać na pokład nie więcej niż 80% podróżnych w stosunku do swojej normatywnej pojemności. W przypadku feralnego promu liczba pasażerów nie powinna więc przekraczać 60 osób.
Można spodziewać się, że w najbliższym czasie wszystkie firmy zajmujące się obsługą morskiego ruchu turystycznego będą w bardzo restrykcyjny sposób przestrzegać wszystkich przepisów związanych z bezpieczeństwem. Kontrolowana będzie nie tylko liczba pasażerów wsiadających na pokład, ale również i procedury związane bezpośrednio z koronawirusem. Miejcie to na uwadze planując swoje wycieczki droga morską, gdyż może okazać się, że kupno biletów ze względu na ograniczoną liczbę miejsc może nie być możliwe.
Warto również dodać, że ze względu na obowiązujące obecnie przepisy przeciwdziałające rozprzestrzenianiu się koronawirusa przed wyruszeniem w drogę będziecie zmuszeni do wypełniania prostego kwestionariusza o stanie zdrowia. Wypełnienie tego formularza jest obowiązkowe dla wszystkich podróżnych. Wzór kwestionariusza (w j. angielskim) możecie pobrać między innymi na stronie ANENDYK.
Pamiętajcie również, że podczas całego rejsu obowiązuje również nakaz noszenia maseczek. Bez niej nie zostaniecie nawet wpuszczeni na pokład. Na przestrzeni ostatnich kilku dni odnotowanych zostało już przynajmniej kilka przypadków pasażerów próbujących odbyć rejs bez maseczki. Dla kilku osób, próby wejścia na prom zakończyły się dotkliwymi konsekwencjami finansowymi w postaci mandatów karnych. Natomiast dla szczególnie krewkich i awanturujących się niedoszłych podróżnych łamanie przepisów skończyło się aresztowaniem.
Jako pozytywny przykład wybrnięcia z tego typu sytuacji można podać sposób zastosowany przez jednego z turystów przebywających na Santorini. Nie posiadając maseczki, a chcąc skorzystać z rejsu powrotnego, postanowił on jako maseczkę wykorzystać część stroju bikini swojej żony. Ostatecznie został bez większych perypetii wpuszczony na pokład, ponieważ taka osłona spełniała dosyć ogólnikowe wymagania stawiane przez greckie przepisy. Pamiętajcie, że do osłaniania ust i nosa nie jest konieczna specjalna maseczka chirurgiczna, wystarczy zwykła chusta, kawałek materiału, czy nawet dodatkowa koszulka nasunięta na dolną część twarzy.
Armator ANENDYK, doskonale znany z rejsów realizowanych zarówno wzdłuż południowego wybrzeża, jak i na wyspę Gavdos, wydał oświadczenie, w którym zdecydowanie odciął się od zaistniałej sytuacji. Zatrzymany kapitan nie jest ich pracownikiem, a przepełniony statek nie był ich własnością. W swoim oświadczeniu armator podkreślił, że ich firma zawsze spełnia wszelkie wymagania stawiane zarówno przez przepisy związane ze świadczeniem usług transportu pasażerskiego jak i ochrony przed rozprzestrzenianiem COVID-19.
Komentarze
komentarz z
Chciał dobrze, przecież pływają stamtąd rzadko, a komuś musiało się to nie spodobać i doniósł komu NIE trzeba...
komentarz z
Może i chciał dobrze, ale przepisy są takie same dla wszystkich. Nie pierwszy raz spotykamy się z problemem przepełnienia statków z turystami. Wszyscy teoretycznie są zadowoleni dopóki nie ma nieszczęścia.
komentarz z
CRETE - Kreta "Kto ma miękkie serce musi mieć twarda d... " Po prostu...Prawo jest prawo!
komentarz z
Anna Mielin w Chanii jest pomnik takich co chcieli dobrze :(
komentarz z
Przypominam, że statki nie są z gumy. Mają określoną nośność, czyli dopuszczalną masę ładunku. W przypadku statków pasażerskich ładunkiem są ludzie. Tutaj nie ma żartów.Co jakiś czas dowiadujemy się o zatonięciach przeciążonych promów np. w Bangladeszu, czy Indonezji .
komentarz z
Oprócz tego liczba środków ratunkowych jest przewidziana dla normatywnej ilości osób na pokładzie. Reszta w razie czego idzie na dno. A tak przy okazji - rozmawialiśmy jakiś czas temu z kapitanem, który pływał na statkach kursujących na Balos. W czasie gdy pracował statki te pływały często przeciążone. Facet zrezygnował bo miał dosyć takiej odpowiedzialności.
A jest Zdrowa Sfakion?
Tak tylko pytam :)
χώρα σφακίων w wolnym tłumaczeniu to kraj kul, więc tego....
komentarz z
Parę dni temu byłam dokładnie na tym samym speedboacie, sytuacja identyczna, ludzie na stojąco, stłoczeni, wyglądało to bardzo średnio i zero, dosłownie zero maseczek, podczas gdy na wszystkich łodziach w innych kierunkach dookoła bez maski nie wejdzie się na pokład. Musiało się tak to skończyć.
Podejrzewam że pierwotną przyczyną było to że zamiast pływającego tam normalnego promu który mieści kilkaset osób przysłali ten mały. Nie jest wykluczone że ci wszyscy pasażerowie mieli już wcześniej kupione bilety na ten dzień. Jadąc na Gavdos trzeba mieć przynajmniej cztery dni zapasu by jak nie wejdziesz na jeden prom móc popłynąć następnym.
komentarz z
Uaktualnienie! - Stanowisko firmy ANENDYK
Armator ANENDYK, doskonale znany z rejsów realizowanych zarówno wzdłuż południowego wybrzeża, jak i na wyspę Gavdos, wydał oświadczenie, w którym zdecydowanie odciął się od zaistniałej sytuacji. Zatrzymany kapitan nie jest ich pracownikiem, a przepełniony statek nie był ich własnością. W swoim oświadczeniu armator podkreślił, że ich firma zawsze spełnia wszelkie wymagania stawiane zarówno przez przepisy związane ze świadczeniem usług transportu pasażerskiego jak i ochrony przed rozprzestrzenianiem COVID-19.
komentarz z
a ja muszę sprostować, że byłam nie na promie ANENDYK, a nie speedboacie, parokrotnie mniejszym niż ten prom, kursującym codziennie i opisana sytuacja dotyczyła tej motorowej łodzi, założyłam błędnie, że mysi być to ta sama. Sytuacja z ANENDYKIem mnie dziwi, bo akurat ich promy są duże i pilnuje się tam maseczek.
komentarz z
Źle, że przekracza się ilość ludzi. Lepiej płynąć tsk żeby nie było takiego przeciążenia. Powinien kapitan statku wiedzieć ma być np. 100 osób czy 1000 a nie więcej. A nie pakować ludzi za wszelką cenę.
Wypełnij poniższy formularz aby dodać komentarz
lub kliknij w poniższy link aby skorzystać z możliwosci komentowania przez facebooka:
https://www.facebook.com/crete.poland/posts/10157338937122551