Latarnia morska w Chanii zamykająca wejście do Portu Weneckiego jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych budowli na Krecie i jednocześnie wizytówką miasta uwiecznioną na tysiącach fotografii. Faros (Φάρος), bo tak brzmi jej oficjalna nazwa, obecnie jest jedną z najstarszych latarni morskich nie tylko w Grecji, ale i na świecie. Od 1962 roku jest chronionym stanowiskiem archeologicznym w Grecji.
Faros jest obecnie główną atrakcją portu w Chanii. Przyciąga turystów zarówno w dzień, jak i w późnych godzinach wieczornych. Jednak najwięcej osób przychodzi tu podczas zachodu słońca. Wówczas każdy wolny skrawek nabrzeża wypełniają turyści uzbrojeni w komórki i aparaty fotograficzne, chcący uwiecznić ten magiczny spektakl i towarzyszącą mu feerię barw.
Pierwsza latarnia, która została wzniesiona w tym miejscu powstawała na przestrzeni sześciu lat od 1595 roku. Podobnie jak szereg innych tego typu budowli oraz umocnień zbudowana została przez Wenecjan, którzy władali wówczas Kretą. Budowla ta miała przede wszystkim znaczenie strategiczne i chroniła miasto przed piratami i Turkami. Wraz z twierdzą Firkas znajdującą się na przeciwległym wybrzeżu tworzyła wrota zamykające dostęp do basenu portowego. Do podstawy latarni morskiej przymocowany był gruby łańcuch, który w przypadku niebezpieczeństwa był napinany tworząc w ten sposób skuteczną barierę uniemożliwiającą wpłynięcie do portu obcych statków.
Gdy Wenecjanie stracili władzę na Krecie i w 1645 roku kontrolę nad miastem przejęli Turcy, latarnia morska popadła w ruinę i aż do 1824 roku nie była wykorzystywana. Dwa wieki później latarnię przebudowało egipskie wojsko, w trakcie gdy Kreta na krótko znajdowała się pod panowaniem Egiptu. Wieża uzyskała wówczas obecną formę zbliżoną wyglądem do minaretu. Ze starej latarni pozostała jedynie podstawa. Właśnie z tego względu dosyć często latarnia morska w Chanii określana jest mianem egipskiej. W maju 1915 roku zainstalowano na niej białe światło, przez co zaczęła oficjalnie pełnić funkcję latarni morskiej w greckiej sieci morskiej.
Na początku ubiegłego wieku stan latarni morskiej w Chanii znów ulegał systematycznemu pogorszeniu. Swoje piętno odcisnęły kolejne trzęsienia ziemi oraz działania wojenne podejmowane w okresie II Wojny Światowej. Świetność tej budowli przywrócił dopiero generalny remont przeprowadzony w 2006 roku. Dzięki przeprowadzonym pracom budowla zyskała nowoczesną iluminacje świetlną, która w czasie wakacyjnego sezonu przyciąga wzrok turystów, którzy licznie gromadzą się w tawernach znajdujących się przy nabrzeżu. W chwili obecnej latarnia morska nie pełni już swojej pierwotnej funkcji.
Sama wieża o wysokość 21 metrów, zaś jej łączna wysokość liczona razem z falochronem wynosi 26 metrów nad poziomem morza. Jej światło jest widoczne z odległości 7 mil morskich. Podobnie, jak i falochron, została w całości zbudowana w tego samego kamiennego materiału będącego budulcem wykorzystywanym przy wznoszeniu fortyfikacji oraz zabudowań portowych. Po remoncie przeprowadzonym w ostatnich latach najniższej części latarni przywrócony został pierwotny wenecki wygląd.
Wieża stojąca na tej podstawie, składa się z trzech wyraźnie odcinających się części. Każdy z segmentów ma nieco inny wygląd oraz przekrój. Dolną część tworzy ośmioboczna budowla, środek ma przekrój szesnastoboczny, a górna część okrągły. We wschodniej ścianie podstawy znajdują się kamienne schody prowadzące bezpośrednio na poziom dolnego segmentu wieży. Wewnątrz wieży znajduje się klatka schodowa prowadząca na metalowy balkon znajdujący się na szczycie. Niestety mimo prowadzonych prac remontowych zwiedzenie tej budowli wciąż nie jest możliwe. Wyjątkowo pod koniec października 2016 roku zgodę na obejrzenie Faros od środka dostali od kapitanatu portu dziennikarze portalu Flashnews.gr Zdjęcia wykonane wewnątrz latarni możecie obejrzeć pod tym linkiem.
Lotniczy widok na Port Wenecki. W dolnej części widoczne jest molo biegnące od Arsenałów Weneckich
przez bastion św. Mikołaja aż do latarni morskiej
Ta niepozorna niewielka wyspa znajdująca się około 5 km od centrum miejscowości Elounda to jedna z największych turystycznych atrakcji na Krecie. Spośród innych kreteńskich stanowisk historycznych popularnością ustępuje tylko pałacowi w Knossos. Otoczona szmaragdowymi wodami zatoki Mirabello wyspa ta skrywa ponurą historię gdyż to właśnie tu znajdowało się ostatnie europejskie leprozorium, do którego zsyłano trędowatych.
Już z zewnątrz zakład ten robi wrażenie niezwykle nowoczesnego oraz bardzo zadbanego. Za solidnym murem wybudowany został szereg kilku współczesnych budynków, których estetyka doskonale wpisuje się w kreteńską architekturę. W podziemiach głównego budynku znajduje się wspomniany wcześniej Tasting room, w którym będziecie mogli skosztować jednego z trzech gatunków win produkowanych tu na miejscu.
Jeśli będziecie kiedyś w Plakias to na pewno zwrócicie uwagę na charakterystyczną monumentalną skałę znajdującą się na wschodnim krańcu plaży zwanej Paligremnos. Gonates to ogromne gładkie pionowe klify wznoszące się na wysokość około 80 metrów stanowią jedno z lepszych miejsc do uprawiania wspinaczki skałkowej na Krecie.
Komentarze
komentarz z
Tylo szkoda ze nie mozna na gore wejsc....
komentarz z
No niestety. Jednak w artykule znajdziesz na końcu link do zdjęć wykonanych w środku :)
Wypełnij poniższy formularz aby dodać komentarz
lub kliknij w poniższy link aby skorzystać z możliwosci komentowania przez facebooka:
https://www.facebook.com/crete.poland/posts/10154229630962551