2014-11-26 20:39:44
W dniu wczorajszym rozstrzygnięty został przetarg na prywatyzację czternastu regionalnych portów lotniczych w Grecji. Najwyższą ofertę złożył niemiecki operator Fraport działający wspólnie z grecką grupą energetyczną Copelouzos. Propozycja złożona przez te firmy, opiewa na łączną kwotę 1 230 mln € i jest zdecydowanie wyższa od wstępnych szacunków. Jej wysokość okazała się również dużo większa od pozostałych konkurencyjnych ofert. Przewidywany termin finalizacji tej umowy to jesień 2015 roku, kiedy Fraport wraz z Copelouzos obejmie większościowy pakiet udziałów.
Losy tego przetargu są bardzo istotne dla portu lotniczego im. Ioannisa Daskalogiannisa w Chanii, który znalazł się w puli 14 lotnisk przeznaczonych do prywatyzacji. Ogłoszone rozstrzygnięcie oznacza, że przez kolejne 40 lat (+ ewentualne 10 lat) Fraport będzie odpowiedzialny za zarządzanie tym kreteńskim lotniskiem. Wedle umowy zwycięskie firmy będą zobowiązane do sfinansowania inwestycji wymaganych przez dalszy rozwój tych lotnisk. Wedle wstępnych szacunków na przestrzeni czterech pierwszych lat, grupa Fraport-Copelouzos będzie musiała wyłożyć na ten cel kwotę około 300 mln €.
Warto zauważyć, że wiele spośród sprywatyzowanych portów znajduje się na wyspach, które każdego roku stanowią cel podróży wielu turystów. Poza lotniskiem w Chanii Fraport przejmie kontrolę nad lotniskami znajdującymi się również na Rodos, Kefaloni, Kos, Mykonos, Santorini, Skiathos, Zakynthos, a także Rodos. W 2013 roku łączna liczba pasażerów obsługiwanych przez te lotniska sięgnęła przeszło 19 mln osób.
Prywatyzacja czternastu regionalnych portów lotniczych jest wymuszona przez warunki programu pomocowego. Grecja w ramach umowy zawartej z UE i Międzynarodowym Funduszem Walutowym, zobowiązała się do wdrożenia szeroko zakrojonego programu prywatyzacji opiewającego na łączną kwotę 240 miliardów €.
Tak długa dzierżawa tych lotnisk budzi wiele kontrowersji wśród Greków. Szczególne niezadowolenie jest kierowane ze strony lokalnych społeczności, które obawiają się wzrostu opłat lotniskowych, a co za tym idzie ewentualnego wzrostu cen biletów oraz odpływu turystów. Czas pokaże jak wiele z tych obaw jest uzasadnionych. Na razie niemiecka firma Fraport jako jeden z głównych celi swojej działalności wskazuje dalsze zwiększenie liczby zagranicznych turystów wypoczywających w Grecji.
Komentarze
Wypełnij poniższy formularz aby dodać komentarz