Kreta - Thrapsano - wioska garncarzy

Thrapsano - wioska garncarzy

data_2013-05-23 21:23:10 2013-05-23 21:23:10

Thrapsano Jednym z unikalnych walorów Krety jest ciągle utrzymująca się silna pozycja lokalnego rzemiosła, w szczególności kuśnierstwa, kaletnictwa i oczywiście garncarstwa. W czasie pobytu na Krecie wyroby tej ostatniej dziedziny rzemiosła spotkacie praktycznie na każdym kroku. Przy prawie każdym domu można zobaczyć ogromne gliniane pitosy, które obecnie najczęściej pełnią funkcję donic. Jeśli chcecie zobaczyć jak wyrabiane są te wspaniałe gliniane dzbany, zaplanujcie wycieczkę do wioski Thrapsano oddalonej około 30 kilometrów od Heraklionu. To obok Margerites jedna z najbardziej znanych miejscowości, w której do dziś wyrabiana jest tradycyjna kreteńska ceramika. Obecnie Thrapsano to niewielka miejscowość zamieszkała przez nieco ponad 2,5 tysiąca osób, z których zdecydowana większość żyje obecnie z rolnictwa.

Gosia i Piotrek, data_2013-05-23 21:23:10

2013-05-23 21:23:10

więcej

Średnia: NAN

Liczba ocen: 0

Oceniłeś na:

zobacz pozostałe aktualności z tego miesiąca »

Wszystkie treści i zdjęcia występujące w serwisie są naszą własnością.
Wykorzystanie ich w dowolnej formie wymaga pisemnej zgody autorów.

Komentarze

Wypełnij poniższy formularz aby dodać komentarz

Booking.com

Polecamy:

Najnowsze komentarze:

Plażowe rewolucje

: W Jeorjopouli montowali parasole kilka dni temu. No jestem ciekawa czy teraz będą demontować.

gość PiotrWie : Nam się podoba - może znowu da się jeździć na Kretę. Miłośników leżaków zapraszamy z powrotem na północne wybrzeże.

: Bardzo się cieszę. Mnie to odpowiada, bo nie znoszę głośnej muzyki na plaży i coraz trudniej było znaleźć miejsce bez leżaków. Jak ktoś chce leżaki to zapewne znajdzie odpowiednie miejsce.

: W Falasarnie byłam ostatnio jakieś 2-3 lata temu. Leżak na leżaku, głośna muzyka z baru, co najmniej dwa kłady, kursujące tam i z powrotem co kilka minut, generujace niesamowity hałas i smród.... a pamiętam jeszcze czasy, jak można było na tej plaży rozłożyć się z kocykiem w ciszy i spokoju, eh... no cóż może i szkoda miejsc pracy, ale ludzie wszystko potrafią zniszczyć i nie znają umiaru jeśli chodzi o kasę, ... (...)

: Bardzo dobrze. Jak ktoś nie chce wypożyczać leżaka, to miejsca musi szukać na drugim końcu wyspy i w najbrzydszej okolicy.

: Małe sprostowanie. Określenie "Fałszywe plaże" jest błędne. Chodzi tu o "Niezadeptane plaże" (gr. Απάτητες παραλίες) ;)

: To znaczy, że z Falasarny znikną baldachimy do leżenia? Trochę rewolucja.