Najnowsze komentarze:
: W Jeorjopouli montowali parasole kilka dni temu. No jestem ciekawa czy teraz będą demontować.
gość PiotrWie : Nam się podoba - może znowu da się jeździć na Kretę. Miłośników leżaków zapraszamy z powrotem na północne wybrzeże.
: Bardzo się cieszę. Mnie to odpowiada, bo nie znoszę głośnej muzyki na plaży i coraz trudniej było znaleźć miejsce bez leżaków. Jak ktoś chce leżaki to zapewne znajdzie odpowiednie miejsce.
: W Falasarnie byłam ostatnio jakieś 2-3 lata temu. Leżak na leżaku, głośna muzyka z baru, co najmniej dwa kłady, kursujące tam i z powrotem co kilka minut, generujace niesamowity hałas i smród.... a pamiętam jeszcze czasy, jak można było na tej plaży rozłożyć się z kocykiem w ciszy i spokoju, eh... no cóż może i szkoda miejsc pracy, ale ludzie wszystko potrafią zniszczyć i nie znają umiaru jeśli chodzi o kasę, ... (...)
: Bardzo dobrze. Jak ktoś nie chce wypożyczać leżaka, to miejsca musi szukać na drugim końcu wyspy i w najbrzydszej okolicy.
: Małe sprostowanie.
Określenie "Fałszywe plaże" jest błędne. Chodzi tu o "Niezadeptane plaże" (gr. Απάτητες παραλίες) ;)
: To znaczy, że z Falasarny znikną baldachimy do leżenia? Trochę rewolucja.
Komentarze
Czy dobrze zauważyłem że poszkodowany był w czymś w rodzaju trampek???
Na to wygląda. Moim zdaniem to jakieś buty w stylu takich używanych do biegania. Czyli większa część podeszwy to zwykła pianka EVA, która moim zdaniem o ile całkiem fajnie tłumi nierówności to zupełnie nie trzyma na luźnych kamieniach i na piasku. W zeszłym roku w tym wąwozie i w Samarii nie takie kwiatki widzieliśmy (buty do pływania, espadryle) . Raz w Richtis minęła nas para greckich wyjadaczy w japonkach (ale tu rozumiem że klasyfikacja obuwia w sposób naturalny ulega pewnej zmianie).
PS.
A zwróciłeś uwagę, że jeden z ratowników też był w trampkach ;)
Tego akurat nie zauważyłem. Ale w tym roku w połowie drogi w wąwozie Rouvas spotkaliśmy dwie panienki w butach do pływania , które na dodatek pytały czy tam dalej jest jakieś dobre miejsce do kąpieli !!!! Ciekawe z czym im się pomyliło - my nie mieliśmy pomysłu.
Może przeczytały że tam są źródła ;-)
Ratownik górski w trampkach! Normalnie ręce opadają. Jeszcze trochę a jego nieśliby na tych noszach. Takie rzeczy tylko w Grecji :) My w tym roku, tylko do pływania i trekingu mieliśmy 18kg sprzętu.
My nosimy wszystko na własnym grzbiecie ( plus zapas wody na ok 3 dni )więc dawno nauczyliśmy się redukować wagę - ale butów używamy porządnych.
My też staramy się nie mieć zbyt dużej ilość sprzętu. W zasadzie całość związana z chodzeniem ogranicza się do dobrych butów, sandałów trekkingowych i ultralekkich kijków (które zabieramy tylko na niektóre szlaki). Nie jest więc źle i pod tym względem nie jest również ciężko. Zupełnie inaczej wygląda kwestia sprzętu foto i wideo, ale to po części wynik prowadzenia strony. Jeśli chcemy dysponować dobrej jakości "materiałem" to musimy mieć ze sobą odpowiednie wyposażenie. W sumie jednak jestem przyzwyczajony do noszenia aparatu więc nie narzekam :)
My w tym roku zamiast lustrzanki z kilkoma obiektywami kupiliśmy Panasonca fz 1000 znaczenie ulżyło, a efekty podobne
Wypełnij poniższy formularz aby dodać komentarz
lub kliknij w poniższy link aby skorzystać z możliwosci komentowania przez facebooka:
https://www.facebook.com/crete.poland/posts/10153886818522551