2010-07-29 20:15:47
Po kilku monotematycznych newsach, jakie zamieściłem na portalu, niestety treść tej aktualności również będzie dotyczyć strajków. Tym razem jednak pojawia się nadzieja, że być może w końcu temat ten przestanie być aż tak istotny dla turystów.
Pierwszą dobrą wiadomością jest fakt, że w chwilowo został przerwany strajk włoski podjęty przez Stowarzyszenie Greckich Kontrolerów Ruchu Lotniczego (EEEKE). Dalsze ewentualne protesty podejmowane przez te związki zawodowe uzależnione są od wyników rozmów prowadzonych ze stroną rządową. W przypadku fiaska lub zerwania dialogu EEEKE zapowiada strajk już w najbliższy weekend ... miejmy nadzieję, że nie dojdzie do takiej sytuacji.
Drugą dobrą (i złą) wiadomością jest to, że strona rządowa wymusiła zakończenie akcji strajkowej, jaka prowadzona była od kilku dni przez kierowców ciężarówek. Początkowo w poniedziałek protest ten dotyczył jedynie kierowców cystern, jednak w ciągu następnych kilku dni przerodził się w ogólnokrajowy strajk, w którym czynny udział brała większość kierowców firm spedycyjnych. Wszystko to jest wynikiem zapowiedzi liberalizacji tego sektora gospodarki, jaka została zapowiedziana przez rząd George Papandreou oraz uzgodniona z Międzynarodowym Funduszem Walutowym (w ramach programu naprawczego greckiej gospodarki).
W związku z załamaniem się rozmów między stroną rządową oraz przedstawicielami kierowców, a także coraz większą groźbą unieruchomienia całego kraju, grecki premier George Papandreou podpisał dekret zmuszający kierowców do zakończenia strajku. W dokumencie, poza obowiązkową mobilizacją ludności cywilnej (kierowców) zawarto również instrukcje, które zezwalają ministrom finansów i transportu "podjąć każde inne działania potrzebne do ochrony dóbr publicznych, które mają istotny wpływ na normalne funkcjonowanie życia społecznego i gospodarczego" Grecji.
Warto zauważyć, że nie jest to pierwsza tego typu sytuacja kiedy to protest przerywany jest przez zmuszenie strajkujących osób do pracy. W 1983 roku w podobny sposób zakończony został strajk kierowców. Na przestrzeni ostatnich lat rządy greckie (zarówno PASOK jaki i ND) kilkukrotnie kończyły w ten sposób protesty marynarzy.
Niestety mimo obietnic ulg podatkowych kierowcy w dalszym ciągu nie są skłoni do zaakceptowania planów rządowych zmierzających do otwarcia dostępu do sektora przewozów towarowych. Również obowiązkowa mobilizacja, jaką mają być objęci budzi wśród nich wiele kontrowersji. Według ostatnich doniesień policja w Atenach zmuszona była do użycia gazu łzawiącego, aby rozpędzić protestujących kierowców.
Zachowanie kierowców spotkało się z krytyką ministra finansów Giorgos Papaconstantinou, który w ostrych słowach powiedział, że w Grecji "nie ma uprzywilejowanych grup zawodowych posiadających prawo do trzymania greckiego społeczeństwa jako zakładnika" oraz "Nikt nie ma prawa paraliżować tego kraju.".
Przedstawiciele branży turystycznej mówią o kolejnej fali odwoływanych rezerwacji oraz widocznym zmniejszonym zainteresowaniem turystów Grecją. Wszystko to jest wynikiem strajków, jakie były podejmowane w ostatnim czasie. Niestety już w tej chwili z prawie 100% pewnością można powiedzieć, że ten rok będzie najgorszym sezonem branży turystycznej na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat.
Zdjecie przedstawia jedną z ateńskich ulic zakorkowaną przez strajkujące ciężarówki. Źródło: ekathimerini
Komentarze
Wypełnij poniższy formularz aby dodać komentarz