Też jesteś upychany kolanem w taksówce ;)

Prawie :p

I niestety wyjazdy wcale nie robią się łatwiejsze po n-tych wakacjach na Krecie. Jakoś nigdy nie przychodzi to łatwo. Nie pozostaje chyba nic innego jak kiedyś spełnić marzenie i zrealizować plan Zamieszkaj na Krecie

Taki mamy plan z mężem :) Pomimo tego że byliśmy na Krecie tylko raz to zostawiliśmy tam serca.

ja już zacząłem spełniać. wcale nie tak trudno :)

super (y). Czytamy z zazdrością :)

Ja tez powoli spełniam to marzenie :) zaczęłam od nauki języka, mamy na oku ziemię. Wierzę, że kiedyś się uda :D Najbardziej irytują mnie ludzie, którzy mówią: "co Ty w tej Krecie widzisz, jak można od piętnastu lat jeździć w to samo miejsce, myśmy "już" 3 razy byli w Grecji i na razie mamy dosyć, teraz jesteśmy "już" drugi raz w Hiszpanii"

Z Kretą jest jak na tym filmie. Trzeba ją poznać od strony i

Urwało mi komentarz: trzeba ją poznać od strony uliczek oddalonych od głównych deptaków, poznać ludzi, kulturę i kuchnię. Mirosław Kozłowski zazdroszczę.

Na szczęście ten prawdziwy wschód Krety wciąż jest bardzo mało obecny w folderach biur podróży (dla których Kreta kończy się gdzieś w okolicach Agios Nikolaos, Ierpetra). Sami też mamy pewne obawy w promowaniu tego regionu, który bardzo lubimy. Jednak nasz profil w dużej mierze skupia prawdziwych fascynatów Krety, którym warto pokazywać te miejsca :)

Południe też kiedyś było nieobecne w ofertach biur a w tym roku jak przeglądałam to widziałam, że już coraz więcej mają tam miejscówek. Niestety myślę, że i tak i tak jest to tylko kwestia czasu aż wschod zostanie zagospodarowany. Ale racja, póki jeszcze jest dziki niech prawdziwi Kretomaniacy korzystają :) my już za 2 tyg Istro, juppppi :)

Ta część Krety broni się jeszcze odległością od lotniska i stosunkowo złym dojazdem. Lotnisko w Sitii od dłuższego czasu nie jest też w stanie przyciągnąć czarterów. W tym roku realizowane są bodaj 2 połączenia tygodniowo. Miejmy nadzieję że nie zmieni się to zbyt szybko :)

Dobrze znamy te emocje :|