2015-07-21 21:10:09
Po wprowadzeniu komunikacji autobusowej, na lagunie Balos szykują się kolejne ważne zmiany. Już za dwa dni rozstrzygnięty ma zostać przetarg na usługi ochroniarskie świadczone na tej plaży. Wśród zadań stawianych przed firmą, która wygra konkurs (niestety głównym kryterium jest cena), będzie ochrona środowiska oraz infrastruktury. Głównym obszarem podlegającym ochronie ma być teren plaży, który będzie strzeżony oraz patrolowany 24 godziny na dobę (również w nocy). Z pewnością ma to zapobiec takiej sytuacji jaka miała miejsce na początku sezonu na plaży Elafonisi, gdzie w ciągu jednej nocy zniszczona została znaczna liczba leżaków.
Kolejka samochodów zaparkowanych wzdłuż drogi na Balos
Rozstrzygnięcie przetargu będzie również oznaczać sporo zmian dla osób, które w przyszłości będą chciały dojechać do Balos swoim samochodem. Obecne plany zakładają, że możliwe będzie pozostawienie samochodu jedynie na wyznaczonych miejscach. W przypadku ich wyczerpania, kolejni turyści będą zmuszeni do pokonania szutrowego odcinka w autobusie. Obecnie (co widzieliśmy na własne oczy) w miejscowości Kaliviani budowane są (naszym zdaniem niezbyt duże) parkingi przeznaczone na samochody.
Warto przypomnieć również, że w tym roku władze Kissamos w bardzo zdecydowany sposób rozprawiły się z nielegalnymi kantynami działającymi w rejonie tej plaży. Usunięta została również nielegalna instalacja elektryczna, która została podciągnięta przez tych przedsiębiorców. Obecnie, główna z kantyn działających na Balos jest własnością gminy Kissamos. Energia elektryczna niezbędna do jej działania pozyskiwana jest z odnawialnych źródeł energii.
Komentarze
komentarz z
Busiki rozwiążą problem a nabiją kase..dziwię się że tolerują te samochody..
komentarz z
Samochody są w większości z wypożyczalni więc to też nakręca zyski ..
komentarz z
Zgadza się, jednak parking na dole i sprawny transfer byłby najlepsiejszy ;) wg mnie
komentarz z
Naszym zdaniem też. Tym bardziej, że chociaż droga na Balos nie jest jakoś wymagająca, trudna czy też niebezpieczna to jednak możliwość rezygnacji z telepania się "własnym" samochodem przez kilkadziesiąt minut jest po prostu wygodne ;)
komentarz z
Jutro będę się telepać z Kisamos autobusem :) chyba że na falasarne taxą :))
komentarz z
(y) Falasarna naszym zdaniem też bardzo fajna i doskonała jako miejsce na wypoczynek. Oczywiście o ile nie ma zbyt wielkich fal :)
komentarz z
Prognozy są dobre :)
komentarz z
Szkoda, ze nie mozna bylo zostawic Balos w spokoju. Utrudnic dostep, zamiast go ulatwiac. Bylo pieknie, dziko i spokojnie. Niestety - BYLO
komentarz z
W sezonie turystycznym to już chyba nigdy się nie uda. To nie tylko problem dużej ilości osób które jadą na Balos samochodami (zresztą, trzeba przyznać tak jak i my). To również duża ilość osób przypływająca tu statkami. Atrakcje przyciągają i ciężko to zmienić, szczególnie w sytuacji gdy idą za tym spore ilości pieniędzy.
komentarz z
dobrze, że na samą lagune nie można wjechać samochodem, bo pewnie ludzie by się skusili. Moim zdaniem powinni całkowicie zlikwidować ruch samochodowy i obecną trasę zostawić jedynie dla wycieczek pieszych. Zostałyby promy plus jacyś tam prywatni przewoźnicy morscy, ale wszystko pod kontrolą.
komentarz z
Są takie plany. Jedna z rozważanych opcji to całkowite zamknięcie tego szlaku dla ruchu samochodowego z wyłączeniem pojazdów lokalnych mieszkańców (pszczelarzy i rolników) oraz autobusów kursujących na trasie Kaliviani - parking Balos.
komentarz z
To tam jeździ autobus???
Masakra
komentarz z
Samochody to jednak nic w porównaniu z promem, którym przypływa pół tysiąca osób! W ciągu kilku chwil robi się syf, a w wodzie pływa już wszystko...
komentarz z
Fakt wycieczkowce potrafią z siebie wypluć monstrualną liczbę turystów. Niestety jednak samochody powoli również stają się problemem. W tym roku kiedy wracaliśmy to widzieliśmy jak na długości około kilometra samochody stały ustawione wzdłuż drogi właśnie tak jak widoczne jest to na zdjęciu ilustrującym tego newsa.
komentarz z
Masowa turystyka przynosi zyski...co niestety wpływa na jakość zwiedzonego miejsca.Tłumy ludzi zniechęcają ...ale urok tego magicznego miejsca bezcenny.
komentarz z
No niestety są to pewne paradoksy współczesnej turystyki. Czasami również my mamy dylematy czy opisywać dane miejsce, czy też zostawić je bardziej dla siebie. Zawsze jest ta obawa, że kiedy wrócimy do niego za kilka lat przeżyjemy zawód ze względu na zmiany które się dokonały. W tym roku niestety było kilka takich gorzkich "powrotów".
komentarz z
Dlatego najlepszym okresem na zwiedzanie takich terenów jest wiosna lub jesień. Czyli poza sezonem.
Byłem tam 5 lat temu w maju i samochodów na parkingów włącznie z moim było chyba 8. A w przeciągu połowy dnia przypłynął tylko jeden statek z turystami. I całe szczęście odpłynął zanim zdążyliśmy zejść na plażę.
Dzięki temu był spokój i cisza. A kąpiel w lagunie była przyjemnością.
komentarz z
Krzysztof niestety nie każdy może korzystać z urlopu w tych okresach roku. Zresztą w tym roku w maju pogoda była koszmarna.
komentarz z
Hello creeta♥
komentarz z
Bajkowe widoki,wystarczy przyjechać rano i nie ma problemu z parkowaniem.
komentarz z
Zgadza się :)
komentarz z
Dzień dobry Balos <3
Wróciliśmy z Balos
Witam serdecznie,Wróciliśmyi z Krety po 2 tygodniach ( 1 raz na Krecie). Super urlop, super Kreta! Byliśmy na Balos autobusem Ktel. Dojazd za 7.20 e bilet. Autobus jedzie do Kastelii tu przesiadka na inny bus ( w cenie) na Balos. Przed wyjazdem na szutrowaą drogę jeszcze opłata od każdego dorosłego ( czy z auta czy z busa) po 1 e ( stoi pani i zatrzymuje samochody). Balos widoki super 10/10 kąpiel już nie - silny wiatr - jak dla mnie.Byliśmy też już autem : Elafonisi, Chania, Retymno, Samaria, Kali Limenes, Matala, Agia Galini, Chora Sfakion, Stavros, Pozdrawiam miłośników Krety - też zachwycony Kretą.
komentarz z
Dobrze, że bylem przed zmianami. W 2008 roku to jeszcze było pusto.
komentarz z
Zgadzam się z przedmówcami. My rok temu na Balos byliśmy rano, oprócz nas był jeszcze jeden samochód. Delektowałam się tą pustą plażą, ciszą, pięknem przyrody, brakiem problemów z parkowaniem. O godz. 14.00 wracaliśmy, dosłownie tłum samochodów mnie przeraził. Zresztą znaleźliśmy sobie sposób na zwiedzanie Krety, wystarczy być przed wszystkimi ;)
My na szczęście jesteśmy w stanie jeździć poza sezonem - a i tak staramy się unikać popularnych miejsc. Na szczęście w górach i w wąwozach ( poza Samarią i częściowo Imbrosem ) spotyka się pojedynczych ludzi - szlaki są zbyt wymagające dla masowej turystyki. Na Balos byliśmy w 1999 w czerwcu - było sporo ludzi ale jeszcze nie tragicznie.
balos
Balos odwiedziłem 2 razy. Za pierwszym razem polecił mi miejscowy, u którego mieszkałem. Dojazd szutrówką, którą bałem się jechać. Promy były czymś odległym. Wycieczki tylko małą łódką. Na miejscu z 10 aut. Pięknie
Za drugim razem chciałem pokazać miejsce rodzinie. Zawiodłem się. Droga z niedostępnej zrobiła się w części wylana nawierzchnią bitumiczną. Sznur aut przed parkingiem - ok 1km. Na miejscu jak zobaczyłem parasole to się za głowę chwyciłem - po co one tutaj. Dobił prom - wyległy mrowie ludzi. SZOK. Czym prędzej uciekliśmy. W drodze powrotnej autobus!!! SZOK. TO BYŁO dziewicze miejsce. Teraz już tak nie jest.
Na szczęście można zmienić miejsce pobytu w inne części tej pięknej wyspy. Miejsca wskazane przez miejscowych zostaną tylko dla nich i nie zamierzam nawet się nimi dzielić. Są dość trudno dostępne i przede wszystkim piękne bez masowej turystyki.
Wypełnij poniższy formularz aby dodać komentarz
lub kliknij w poniższy link aby skorzystać z możliwosci komentowania przez facebooka:
https://www.facebook.com/crete.poland/posts/10153051502167551