Wciąż żywy problem nielegalnych wykopalisk

data_2014-12-12 18:34:19 2014-12-12 18:34:19

Historie odkrycia wielu wykopalisk archeologicznych w Grecji i na Krecie potwierdzają, że tamtejsza ziemia jest wręcz przesiąknięta starożytnymi artefaktami. Bardzo często miejscowi rolnicy są tymi, którzy pierwsi trafiają na pozostałości dawnych kultur. Tylko od uczciwości tych osób zależy przyszły los znalezionych artefaktów. Niestety w wielu wypadkach te bezcenne skarby wciąż trafiają na czarny rynek lub są nielegalnie wywożone poza teren Grecji. Część winy za taki stan rzeczy ponoszą niestety greckie władze, które w bardzo opieszały sposób wypłacają rekompensaty mające nagradzać uczciwość znalazców.

Muzeum Archeologiczne w Heraklionie

Rekompensaty sprzed lat

Dobrym przykładem takiej sytuacja jest historia jednego z mieszkańców Chanii, który w ręce władz przekazał bardzo cenną antyczną urnę. Niestety osoba ta przez ponad 5 lat nie mogła doczekać się wypłaty rekompensaty i dopiero stanowcza interwencja Rzecznika Praw Obywatelskich spowodowała, że w marcu tego roku kwota 1500 € została przelana na konto znalazcy.

Historie takie jak powyższa są dosyć częste i nie stanowią odosobnionych przypadków. Nie dziwi więc, że część osób daje się skusić na szybsze pieniądze oferowane przez czarny rynek, który dodatkowo kusi kwotami znacznie przewyższającymi wartość rekompensat.

Wykopaliska w MaliaPałac w Malii to jedno z tych miejsc, gdzie prace wykopaliskowe zostały rozpoczęte przez okolicznych mieszkańców

Liczba wykopalisk rozsianych po terenie Grecji jest tak duża, że prowadzenie całodobowego nadzoru takich miejsce jest po prostu niemożliwa. Lokalne społeczności doskonale wiedzą, że niektóre z terenów noszą w sobie skarby, które od zawsze były znajdowane i wydobywane przez nich z ziemi. Właśnie taka sytuacja jest w przypadku antycznej nekropoli znajdującej się niedaleko miejscowości Amfipolim w Macedonii. Miejsce to możecie znać z niedawnych doniesień dotyczących odnalezienia tam bardzo dużego grobowca.

W dawnych czasach teren w rejonie Amfipolim był rozległą nekropolią. O jej wielkości niech świadczy to, że w czasie niedawnych prac mających na celu poszerzenie jednej z dróg odkrytych zostało około 800 nagrobków. Jednak teren ten był eksploatowany przez lokalnych mieszkańców od wielu lat, a dla części z nich nielegalne wykopaliska stały się nieodłączną częścią życia pozwalającą na uzyskiwanie znacznych dochodów.

Muzeum Archeologiczne w HeraklionieNiektóre z odnalezionych rzeczy nigdy nie trafią do sal muzealnych

Dlaczego nie przyszedłeś do nas?

Avraam Primoudis jest rolnikiem pochodzącym z miejscowości Amfipolim. W 1991 roku na jednym z uprawianych przez siebie pól odkrył pozostałości antycznego grobowca, w którym poza typowymi rzeczami osobistymi, znaleziona została bardzo cenna złota biżuteria. Avraam Primoudis nie miał najmniejszych wątpliwości, że swoje odkrycie musi zgłosić do odpowiednich służb archeologicznych, które zajmą się wydobyciem oraz zabezpieczeniem odnalezionych artefaktów. Jednak jak to sam relacjonuje: w lokalnej społeczności pojawiały się głosy, że nie powinien tak robić. Sam też spotkał się z bezpośrednią opinią jednego ze znajomych, który zajmuje się nielegalną sprzedażą antycznych znalezisk, powiedział mu: „Przecież znamy się od dziecka, dlaczego nie przyszedłeś do nas?”.

O skali procederu nielegalnych wykopalisk oraz handlu wydobytymi rzeczami niech świadczy to, że wśród zatrzymywanych osób są również takie, które już w przeszłości były karane za podobne czyny. W 1999 roku na jednej z dróg łączących Saloniki z Kavala, zatrzymany został samochód dwóch mieszkańców Amfipolim, w którym znalezionych zostało ponad 26 różnego rodzaju antycznych przedmiotów. Jeden z aresztowanych, który już wcześniej był skazany za podobne czyny, wprost powiedział, że mieszkańcy Amfipolim prowadzenie nielegalnych wykopalisk mają we krwi.

Straty powodowane przez taki nielegalny obrót i wydobycie nie ograniczają się jedynie do utraty wartościowych artefaktów, ale również do bezpowrotnej utraty wiedzy. Bardzo często współczesna archeologia, za znacznie ważniejsze uznaje otoczenie oraz kontekst, w którym odnaleziony został dany przedmiot. Niejednokrotnie dzięki tym informacjom można uzyskać wiedzę o ówczesnych społecznościach, życiu ludzi oraz o historiach związanych z nimi.

Piotrek,  data_2014-12-12 18:34:19 2014-12-12 18:34:19
Średnia: 5
Liczba ocen: 1
  • 0.5
  • 1.0
  • 1.5
  • 2.0
  • 2.5
  • 3.0
  • 3.5
  • 4.0
  • 4.5
  • 5.0
 
 
Oceniłeś na:
 
Kreta informacje 5 na 5 (0) liczba ocen 1
zobacz pozostałe aktualności z tego miesiąca »
Wszystkie treści i zdjęcia występujące w serwisie są naszą własnością.
Wykorzystanie ich w dowolnej formie wymaga pisemnej zgody autorów.

Komentarze

Wypełnij poniższy formularz aby dodać komentarz

Nazwa użytkownika:

Adres e-mail:

Tytuł:

Treść:

Przepisz kod z obrazka:
Kod obrazka

Wpisanie prawidowego kodu oznacza zgodę na przetwarzanie danych w celu wyświetlania komentarza.
Kontakt Administratorem Danych Osobowych zgromadzonych na stronie możliwy jest pod adresem mailowym [email protected]

Zapisz komentarz
Zapisz komentarz

Polecamy:

Oliwa i kosmetyki organiczne Olivaloe

Najnowsze komentarze:

 Kiedyś ponoć tak tu było
 Podobno z tego m.in powodu lokalne władze obawiajac się "zadeptania" zakazały tworzenia kampingów. Tak mówiła nam osoba z Kato Zakros.
 To, że nie ma dużo ludzi , to jego zaleta. Generalnie to zaleta całego Kato Zakros i okolic
 Nie zgodziłbym się z wypowiedzią o małej gęstości zamieszkania okolicy Kato Zakros. Na 30-to kilometrowym odcinku wschodniego wybrzeża Kreta znajdowały się cztery duże i bardzo duże miasta: od północy Itanos, Russolakos, Kato Zakros oraz Ambelos. Największe z nich, dzisiaj częściiwo leżące na dnie morza, Itanos i Russolakos, zbadane zostały tylko w minimalnym stopniu.
 Byliśmy w zeszłym roku. Robi wrażenie wielkość tego pałacu. Ale zwiedzanie go w godzinach przedpołudniowych, w pełnym słońcu wymaga sporo samozaparcia, dobrego nakrycia głowy i dużej ilości wody do picia. Byliśmy tam w czerwcu i prócz nas nie było nikogo. Z jednej strony szkoda, że to miejsce jest tak mało popularne, a z drugiej... Cisza i spokój okolicy urzeka.
 dzieki,wybieramy sie za 2 tygodnie,tylko wschod,baza w Ierapetra.
gość PiotrWie  My obecnie jesteśmy na Alonissos, wiem że nie jest to jakiś znaczący region uprawy oliwek ale patrząc po drzewach jest całkiem sporo owoców i wydaje nam się że tu jest jakiś inny gatunek - są widocznie większe niż na Krecie 
CRETE Copyright © 2009-24 Linki | Kontakt | Polityka prywatności | Kontakt | Newsletter
ukryj
Zapisz się do
Newslettera