2024-10-06 20:17:28
Podatek rezydencyjny w Grecji obowiązuje od 2018 roku. Jest to dodatkowa opłata pobierana od turystów za każda dobę zakwaterowania w hotelach i pensjonatach. Jego wysokość jest uzależniona od standardu hotelu bądź pensjonatu, zaś najwyższe stawki obowiązują w obiektach o najwyższych kategoriach. W zależności od obiektu hotelowego jest ona albo już wliczona w koszty noclegu, albo doliczana dodatkowo podczas rozliczania się w recepcji. Jeśli wybieracie się w przyszłym roku na wakacje do Grecji niestety w planowanych kosztach wyjazdu będziecie musieli uwzględnić znaczący wzrost tych opłat.
O zmianach zasad i nowych wysokościach stawek poinformowała niedawno grecka minister turystyki Olga Kefalogianni. Na czym polegają te zmiany?
Po pierwsze, wyższe opłaty będą pobierane od kwietnia do października. W sezonie zimowym od listopada do marca opłaty pozostaną na dotychczasowym poziomie. Marne to jednak pocieczenie, ponieważ póki co niezależnie od prób wydłużania sezonu turystycznego przeważająca liczba turystów do Grecji jeździ przede wszystkim wiosną, latem i wczesną jesienią, czyli wtedy gdy będą obowiązywały wyższe stawki.
Po drugie „podatek rezydencyjny” od 2025 roku przekształci się w opłatę „na rzecz odporności na zmiany klimatu”. Wraz z podwyżką stawek ten swoisty rebranding jest pomysłem rządu na promowanie zrównoważonego modelu turystyki. W głównej mierze chodzi przeciwdziałanie overtourismowi i kryzysowi mieszkaniowemu za jaki odpowiada nadmiernie rozrośnięty rynek najmu krótkoterminowego. Kolejnym aspektem związanym z tymi zmianami jest to, że podatek ten ma wspomagać poradzenie sobie ze skutkami ekstremalnych zjawisk pogodowych i katastrof wywołanych przez zmiany klimatu. Jak zapowiadają Grecy opłaty te będą przeznaczane na zapobieganie i usuwanie skutków klęsk żywiołowych, w które obfitują ostatnie lata. Wpływy z tego podatku mają również umożliwić poprawę infrastruktury turystycznej.
No i po trzecie – najciekawsze dla turystów – skala podwyżek jest naprawdę duża co widać w poniższej tabeli.Znacznie wyższe opłaty stanowią część zmian, które grecki rząd chce wprowadzić od nowego roku. Niespełna miesiąc temu pisaliśmy o podwyższeniu opłat „postojowych”, jakie będą obowiązywały pasażerów wszystkich statków w Grecji. Najwyższe stawki będą musieli zapłacić ci, którzy zechcą popłynąć na Santorini oraz Mykonos. Są to dwie wyspy, które co roku są celem ogromnej liczby turystów.
Warto też zauważyć, że przy okazji podwyższeniu opłat, grecki rząd chce podjąć próbę uregulowania zasad najmu krótkoterminowego i rozwiązać kryzys mieszkaniowy, do którego w wielu miejscach on doprowadził. Wyższe wpływy jakie przynosi właścicielom mieszkań i apartamentów forma najmu krótkoterminowego oferowanego przez platformy typu Airbnb spowodowały, że w niektórych regionach Grecji znacząco spadła dostępność mieszkań oferowanych do najmu długoterminowego. Aby zachęcić właścicieli tych nieruchomości do powrotu na rynek najmu długoterminowego grecki rząd wprowadza zachęty podatkowe w postaci zwolnienia od podatku od dochodów z najmu na trzy lata. Niestety właściciele, którzy nie zechcą skorzystać z takiej opcji będą musieli płacić wyższe podatki. W Atenach, gdzie problem stał się naprawdę duży, wprowadzony ma zostać zakaz zawierania nowych umów najmu krótkoterminowego w trzech dzielnicach.
Komentarze
komentarz z
wczoraj w petra Mare 7 eu za dzien za pokoj 2 os.
komentarz z
Krzysztof Siewierski Jest w artykule.
komentarz z
Jon Snow Tak właśnie będzie.
komentarz z
CRETE - Kreta to trzeba bedzie wybierac inne destynacje :-)
komentarz z
Krzysztof Siewierski Od kwietnia będzie więcej.
komentarz z
a na co pojda te pieniadze?
komentarz z
Fatalnie. To będzie tak jak dotąd zwykły ale o wiele wyższy haracz. Niczego to w "odporności na zmiany klimatu" nie zmieni. Niech wybudują jeszcze więcej i jeszcze większych hoteli w zagrożonych rejonach (np Triopetra)
komentarz z
Przy 3 osobach na 10 dni robi się niezła sumka. Może to być strzał w kolano. Ludzie po prostu zaczną wybierać inne kierunki. Szkoda bo Grecja ma wiele do zaoferowania. Przy takich opłatach widzę jakiś czarny scenariusz. Trochę dużo.
komentarz z
Mirek Jarek Podatek jest naliczany nie od osoby a od "pokoju". A jego wysokość nie jest uzależniona od powierzchni pokoju tylko od liczby gwiazdek które ma hotel.
komentarz z
Mirek Jarek to nie od osoby, to za nocleg
komentarz z
Mirek Jarek to nie od wielkości pokoju zależy, tylko od standardu hotelu.
komentarz z
Mirek Jarek nieprawda. Podatek jest za noc za pokój, niezależnie od gabarytów :)
komentarz z
No tak mój błąd
komentarz z
Barbara Wołoncewicz im większy pokój podatek wyższy. Tak to wygląda.
komentarz z
Znowu
I tak Hiszpania droższa
Coś poradzę- jak masz dziecko do 2 lat - jedz do Hiszpanii, zwykle nic nie zapłacisz bo samolot darmo, hotel za 1 zł dla dziecka przy pełnopłatnych rodzicach.
Zadady podobne w Hiszpanii i Grecji.
Dziecko 3 lata - i w Hiszpanii i Grecji płacisz zwykle tylko za samolot.
Dziecko 10 lat - w Grecji nadal za dziecko zwykle płacisz tylko za samolot, w Hiszpanii czesto prawie tyle co za dorosłego.
Czyli? Z małym dzieckiem do Hiszpanii póki tanio, z większym do Grecji :)
komentarz z
Niestety niezła sumkę się płaci nie tylko Grecja..pozdrawiam
komentarz z
A jak ktoś nie śpi w hotelu i pensjonacie?
komentarz z
Wojtek Arciszewski To gdzie śpi? Airbnb też będzie opodatkowane. Bez opłat to tylko już chyba kamper/namiot albo miejscówka u znajomych.
komentarz z
CRETE - Kreta ciekawe jak z kamperem ?
komentarz z
robi się drogo,ale ci co chcą lecieć i tak polecą
komentarz z
Dana Gołowacz Czasami człowiek musi, inaczej się udusi ;-)
komentarz z
CRETE - Kreta właśnie :D'
komentarz z
Dana Gołowacz dokładnie
komentarz z
Byłam w tym roku w hotelu pięciogwiazdkowym, podczas rezerwacji był to jeszcze hotel czterogwiazdkowy a w rzeczywistości moim zdaniem nie wiem czy zasługiwał na trzy gwiazdki. Ja nie jestem przeciwna płaceniu opłaty klimatycznej, ale wszystko w rozsądnych cenach. Podwyższanie kategorii hotelu na siłę to po prostu skok na kasę. Co roku jeżdżę do Grecji, ale teraz zastanawiam się nad innymi kierunkami.
komentarz z
Ewa Hryniewicka Pieniądze za ten podatek nie trafią do kieszeni właściciela hotelu tylko do skarbu państwa więc nikt nie będzie sztucznie podbijał sobie kategoryzacji.
Bez przesady 28 euro za 3 gwiazdki czy 42 za 4 przy koszcie dwutygodniowego pobytu dla dwóch osób ( przelot, noclegi, jedzenie i wynajęcie samochodu ) to nie jest jakaś oszałamiająca suma. Koszt wynajęcia samo jodu w ciągu ostatnich kilku lat wzrósł z ok 15 do 25 - 30 euro i jakoś nie widać by turyści rezygnowali z wynajmu. Może choć kilka osób zrezygnuje z wynajmu quada bo zapłaci wyższą opłatę od pokoju.
komentarz z
Dobrze że zmieniam kierunek, Grecja po ostatnim wyjeździe bardzo mnie rozczarowała. Nigdy więcej Grecji. Niestety
komentarz z
Kris Wheeler proszę nie porównuj Polaków do Greków, my dbamy o swoje otoczenie, swoje podwórko, chodnik przed domem. W Grecji tego nie zauważyłam, pełno brudu wkolo
komentarz z
Dor Ska Czym Grecja podpadła?
komentarz z
CRETE - Kreta wylewaniem szamba do morza, brudne plaże
komentarz z
Dor Ska Może i dbamy o podwórko, ale już nie o teren wspólny. Ilość śmieci, opon, resztek budowlanych, części samochodowych itd. jakie wynoszę ze swoich okolic jest praktycznie nieskończona. A pro-po w okolicznych lasach jeszcze zalegają zwałki budowlane z socjalizmu. Podróżowałem sporo rowerem po Polsce i naoglądałem się tyle dzikich wysypisk, że głowa mała. Wystarczyło przejechać granicę z Niemcami i zobaczyć zupełnie inny świat. Dla mnie Polak i Grek to dwa takie same brudasy. Pewnie nie każdy, ale spora część społeczeństwa. W Grecji przynajmniej nie widziałem alkocholików, a u nas jest ich zatrzęsienie. W okolicy mego bloku w przeciągu tygodnia tak w zasiegu 200 metrów zebrałbym pewnie z kilkadziesiąt małpek, puszek po piwie i butli po tanim winie, a dwie okoliczne Biedronki nawet nie sprzatają tego co im wywiewa spod sklepu.
komentarz z
Dor Ska A to już tak tam bywa. Niestety Grecy, tak jak i my zresztą, mają wielki problem z syfem. Takie to nasze kultury ...
Niestety jest tak wszędzie. Przynajmniej tam gdzie byłem - Hiszpania, Francja, Włochy, Bałkany i Grecja - a na filmach z Azji czy Afryki pokazują to samo. Żeby znaleźć czyste plaże i morze trzeba się cofnąć w czasie - jeżdżąc od 30 lat nad Morze Śródziemne i Bałtyk obserwuję tylko pogorszenia sytuacji - z roku na rok coraz gorzej. Obawiam się że będzie coraz gorzej - chyba że z tego powodu ludzkość wyginie to może za ileś tysięcy lat przyroda sobie poradzi.
A w Grecji póki co przynajmniej jest mniej wieżowców nad samym morzem i kilometrowych betonowych promenadach ( choć w zamian sami Grecy kochają wybetonować swoje ogródki )
komentarz z
Rok temu płaciliśmy za pobyt 22 euro w tym roku ten sam standart hotelu i już 49, to za rok 100???
Bez sensu... Byliśmy potem w Bułgarii i tam nic nie płaciliśmy, może coś było dodane do ceny za pobyt ale nie wiem..
komentarz z
Joanna Kupidura to i tak tanio. W tym roku w Chorwacji zapłaciłam 30 EUR za 10 dni od 2 osób, a pobyty na prywatnych kwaterach.
Wypełnij poniższy formularz aby dodać komentarz
lub kliknij w poniższy link aby skorzystać z możliwosci komentowania przez facebooka:
https://www.facebook.com/crete.poland/posts/933081172199481