2021-07-13 11:28:08
W ostatnich dniach kreteńska branża turystyczna coraz bardziej zaczęła obawiać się o dalsze losy tegorocznego sezonu turystycznego. W ubiegłym tygodniu gwałtownie wzrosła liczba nowych zakażeń na Krecie, ale mocny wzrost nastąpił także w obrębie całego kraju. Jak podano w minioną niedzielę prefektura Rethymno oraz Heraklion znalazły się w pierwszej piątce greckich regionów, gdzie odnotowano największą liczbę przypadków Covid-19 na 100 000 mieszkańców.
Szczególne zaniepokojenie wzbudziło ponowne umieszczenie Krety na pomarańczowej liście przez Norwegię. Kraj ten wprowadził odrębną klasyfikację dla wybranych wysp i archipelagów. Od 11 lipca obywatele Norwegii ponownie trafiają na kwarantannę po wakacjach spędzonych na Krecie. Jeśli chodzi o inne skandynawskie kraje to jeszcze nie zaktualizowały one swoich list bezpiecznych krajów. Ma to jednak nastąpić w najbliższych dniach. Kraje skandynawskie stanowią jeden z głównych rynków turystycznych, więc zmiana klasyfikacji bezpieczeństwa Grecji z koloru zielonego na pomarańczowy bądź czerwony może oznaczać masowe anulowanie rezerwacji w tych krajach.
Duże tempo wzrostu nowych zakażeń nie pozostało bez odpowiedzi greckiego rządu. Pierwszą reakcją ze strony władz były restrykcje nałożone na lokale gastronomiczne oraz kluby i bary. Za gwałtowny wzrost liczby nowych przypadków obwinia się bowiem przede wszystkim przepełnione kluby nocne i nie przestrzeganie zasad bezpieczeństwa. Od 8 lipca czyli ubiegłego czwartku gastronomia w Grecji znowu funkcjonuje na innych zasadach. Na terenie lokali obsługiwani są tylko goście zajmujący miejsca siedzące, zaś za złamanie nowych restrykcji na właścicieli lokali nakładane są surowe kary finansowe oraz czasowy zakaz prowadzenia działalności. W przypadku powtarzającego się lekceważenia obostrzeń odbierana jest koncesja na prowadzenie działalności.
Kolejna zmiana, która będzie dotyczyć funkcjonowania zamkniętych pomieszczeń restauracji, kawiarni, barów, klubów nocnych, kin, teatrów i obiektów sportowych, wchodzi w życie już od 16 lipca i będzie na razie obowiązywać do końca sierpnia. W zamkniętych przestrzeniach tych lokali będą mogły przebywać wyłącznie osoby zaszczepione. Od 15 lipca właściciele tych miejsc będą mogli pobrać specjalną aplikację Covid Pass, która będzie służyła do weryfikacji okazanego przez gościa certyfikatu szczepienia. Oczywiście na terenie tych obiektów nadal będzie obowiązywał zwiększony ale z góry ustalony limit osób.
Jak podają źródła, podobne ograniczenia grecki rząd wprowadza także podczas organizacji wesel oraz chrzcin. W Grecji te imprezy są organizowane z dużym rozmachem i nikogo nie dziwi obecność 1000-1500 osób. Obecnie narzucony jest limit 300 osób, które mogą uczestniczyć w takich przyjęciach. Jednak ograniczenie to jest regularnie łamane.
To jednak nie koniec nowych zasad. Grecki premier Mitsotakis zapowiedział obowiązkowe szczepienia dla wybranych grup pracowników. Natychmiastowymi szczepieniami mają być objęte osoby pracujące w domach opieki. Drugą grupą objętą obowiązkiem zaszczepienia się od 1 września będą pracownicy opieki zdrowotnej, zarówno zatrudnieni w państwowych placówkach jak i prywatnych. Te osoby, które nie przystąpią do szczepień, muszą liczyć się w zawieszeniem w pracy. Jest to zdecydowany krok, który potwierdza to co kilka dni temu zapowiedział Mitsotakis. Grecki premier wyraźnie zakomunikował, że nie nałoży kolejnego lockdownu na obywateli tylko po to by chronić osoby niezaszczepione przed zachorowaniem na koronawirusa.
Komentarze
komentarz z
Na ile te nowe wytyczne dotyczą restauracji hotelowych?
komentarz z
Na ten moment brakuje takich szczegółów.
komentarz z
Jak to jest, że Grecy sami utrudniają życie swojej branży turystycznej? W głowie mi się to nie mieści, te wszystkie przepisy i narzucanie ograniczeń nie pasują mi do greckiej mentalność i wyluzowanego stylu życia.
komentarz z
Nie tylko Grecja zaostrza przepisy.
komentarz z
Tak naprawdę to tylko personel hotelowy nosi maseczki. Wróciłam 3 dni temu. Do restauracji hotelowej wchodziło się w maseczce i były rękawiczki jednorazowe by nałożyć sobie posiłek, ale poza tym po hotelu chodziło się bez. W tawernach tez nie widziałam by ktokolwiek wchodził w maseczkach oprócz obsługi. Jedyne co to na lotnisku po wylądowaniu prosili by maseczkę nasunąć na nos. A i w muzeum archeologicznym w Heraklionie. Ale tam to w ogóle inna bajka. Kontrola torebek jak na lotnisku, a pani obsługująca turystów dezynfekowana ręce co 30 sekund nie dotykając międzyczasie niczego.
komentarz z
No to ciekawe czy uda Nam się wylecieć na Kretę. Wakacje od 04.08.
komentarz z
Mam podobne myśli. 31.07 wylot... trzeba codziennie monitorować sytuację
Rethymno
Jutro lecimy to zobaczymy co i jak....Mam nadzieję że jeszcze załapiemy się na "Normalność"...Jak wrócę to napiszę jak było....:)
komentarz z
Wróciłam z krety - nikt oprócz personelu hotelu nie przestrzegał zasad sanitarnych. Setki ludzi wszyscy w restauracji bez masek. Każdy posiłek wyglądal tak samo-tylko obsługa w maskach i rękawiczkach. Goście nie
komentarz z
wlasnie jestesmy na Krecie. u nas w hotelu to samo.
komentarz z
Joanna Gadomska zaczyna się kolejna fala, przecież widać gołym okiem ze to tylko propaganda rzadu
A ja nawet znałem kilka osób które by poprzeć tą propagandę umarły.
komentarz z
Knajp w życiu nie widziałam tak pustych. Strzelają sobie w kolano.
W sumie rząd każdego kraju
A czemu mało Ateńczyków czy mieszkańców Salonik jeździ na Kretę?
We Włoszech jest odwrotnie. Sycylię nawiedzają chyba głównie Włosi. No ale może kwestia własnie rynku wewnętrznego - Włochy mają 60 mln, Grecja 10 mln ludzi. Ale w wakacje wirus się mało roznosi. Jak już ograniczać coś to dyskoteki i inne imprezy w zamkniętych pomieszczeniach. Niektóre pomysły (np. wydawanie posiłkow w hotelach) paradoksalnie pogarszają sytuację, bo ludzie stoją w kolejkach po 20 minut.
Turystyka krajowa niestety nie załata dziury jaka powstała po turystach międzynarodowych. W normalnym sezonie na Krecie jest około 700 000 osób z innych miejsc Grecji. W ubiegłym roku przyjechało na Kretę zaledwie 380 tys. Greków. Niestety ale w te wakacje wirus wystrzelił w górę i to podobno nie jest jeszcze delta.
komentarz z
Ciekawe czy wrześniowe wycieczki się odbędą eh
komentarz z
A co z dziećmi poniżej 12 roku życia? czy w towarzystwie zaszczepionych rodziców wejdą do takiej restauracji? nigdzie nie widzę wyraźnych wytycznych w tej kwestii...
komentarz z
Dariusz Bober Zwróć uwagę przede wszystkim na to że to dotyczy zamkniętych przestrzeni. O ile w przypadku kin, czy obiektów sportowych nie ma większego wyboru, to jednak w przypadku restauracji z oczywistych względów latem większość osób wybiera ogródki. Nie ma takich wytycznych co do dzieci, zakładam że są pod opieką rodziców i tyle.
komentarz z
CRETE - Kreta dzięki za info :-)
komentarz z
ja byłem na Mykonos i Syros pod koniec czerwca i muszę powiedzieć, że większość osób nosiła maseczki na ulicach. zniesiono wówczas nakaz maseczek na zewnątrz a i tak ludzie je nosili. byliśmy jednymi z nielicznych, którzy ich nie nosili. było to dla mnie zdumiewające, bo robili to pomimo zniesienia nakazu i fali upałów która wtedy nadeszła nad Grecję. w autobusach maseczkę miał każdy. do supermarketu wchodziło się z numerkiem, który oddawało się przy wyjściu. Grecy wbrew stereotypowi okazują się być bardzo zdyscyplinowanym narodem.
komentarz z
Jacek Maciek mam dokładnie takie same spostrzeżenia.. byłam w Grecji w czerwcu i reżimu sanitarnego nie przestrzegali wyłącznie turyści (oczywiście nie wszyscy). Jak można nie widzieć związku wzrostu zakażeń z rozpasaniem turystów? Tak sobie myśle że gdybyśmy wszyscy oddzielili politykę od coronavirusa, wszystko by się diametralnie zmieniło. Niestety to władza danego kraju musi podjąć i ogłosić dotyczące pandemii decyzje.. zatem będzie czwarta, szósta i dziesiąta fala..
komentarz z
Dominika Pogorzelska-Wyrostek ja nieraz ze zdumieniem czytam co piszą ludzie bo ja widziałem coś zupelnie innego. podobnie jak z t wyrywkowym testowaniem rok temu. na forach ludzie pisali że nikogo nie testują a ja jednak widziałem, że testowano. w tym roku co do maseczek to na serio Grecy je noszą. wewnątrz wszyscy ale także na zewnątrz ogromna liczba.
Grecy są bardzo rodzinnym narodem - w sposób rzeczywisty utrzymują kontakty z bardzo szeroko rozumianą rodziną, na święto prawie wyludnionej rodzinnej wioski przyjeżdżają nawet z Australii. Wobec czego wiedzą, że pomimo że oni przeszli Covid lekko bezobjawowo to kuzyna w Nowym Jorku przeczołgało 2 miesiące w szpitalu a kuzynka z Chios zmarła. W Polsce poważnie do wirusa podchodzą wyłącznie ci, którzy mieli poważny przypadek w najbliższej rodzinie lub wśród przyjaciół z którymi mają do czynienia na co dzień. Tymczasem chyba najgroźniejszą jego cechą jest to, że 95 procent przechodzi bezobjawowo lub lekko ale z pozostałych połowa przechodzi ciężko Lob bardzo ciężko, a jest to wystarczająca ilość by sparaliżować system leczenia.
komentarz z
Czy był ktoś z was na Kwarantannie po przylocie do Grecji ? na jakiej zasadzie przyznawane są kody QR ? kto idzie na test ile ludzi z lotu? jak to wygląda ? czy zaszczepieni raczej idą czy nie czy ? to losowo jest totalnie?
2021-07-16 15:23 - odpowiedź
śmiem twierdzić, że to były przypadki typu 1 na 100.000
Wypełnij poniższy formularz aby dodać komentarz
lub kliknij w poniższy link aby skorzystać z możliwosci komentowania przez facebooka:
https://www.facebook.com/crete.poland/posts/10158070918507551