351. rocznica kapitulacji Heraklionu

data_2020-09-06 20:17:44 2020-09-06 20:17:44

Chcielibyśmy dzisiaj przypomnieć o ważnej dacie 6 września 1669 roku. W tym celu musimy się cofnąć w czasie o 351 lat. Tego dnia po trwającym aż 22 lata oblężeniu tureckim Heraklion (zwany wówczas jako Candia) ostatecznie skapitulował przed wojskami wroga. Miasto po tak długich walkach nie mogło już dłużej wytrzymać ataków hord sułtana. Kapitulacja Candia było w zasadzie ostatnim fragmentem trwającej od 25 lat wojny kreteńskiej. W jej trakcie ginęły całe pokolenia żołnierzy. W tym czasie co najmniej dwóch tureckich paszów straciło głowy, gdyż nie mogli ofiarować sułtanowi całej wyspy.

Mury miejskie HeraklionuImponujące miejskie mury w Heraklionie

Tureckie wojska przybyły na Kretę latem 1645 roku. W tym czasie wyspa była praktycznie bezbronna, bo Wenecjanie z powodu trwającego kryzysu gospodarczego pozostawili na wyspie minimalną armię. Jako pierwsza 22 sierpnia 1645 roku poddała się Chania. Później Turcy zajęli Rethymno, jego przejęcie potrwało zaledwie kilka tygodni. Po jego zdobyciu armia turecka ruszyła na Candię, zajmując po drodze wszystkie okoliczne tereny.

Tureckie ataki na Candię rozpoczęły się w maju 1648 roku. Wojska wroga utworzyły obozy praktycznie odcinając wszystkie drogi lądowe do miasta. Mieszkańcy Candia mieli możliwość zdobywania zaopatrzenia broni i żywności a także łączności z resztą świata wyłącznie od strony morza. Aż do 1666 roku Turcy nie byli w stanie przełamać oporu obrońców. Masywne i wysokie mury miejskie otaczające także współczesny Heraklion odgrywały tu najważniejszą rolę. W tym czasie obrońców wspomagali także żołnierze z innych chrześcijańskich państw Europy, którzy chcieli zapobiec ekspansji muzułmańskiej.

Charakterystycznym elementem tego oblężenia była „podziemna wojna”. Obie strony wykopywały tunele by tą drogą zadawać straty przeciwnej stronie. Bywało, że podczas kopania kanałów obie strony „spotykały się” pod ziemią. Łatwo sobie wyobrazić czym się to kończyło. Pod koniec 1666 roku na Kretę wysłano wielkiego wezyra Ahmeta Kioprouli, który na rozkaz sułtana miał jak najszybciej zakończyć sprawę Candia. Wkrótce potem na Kretę przybył Francesco Morosini, który jako naczelny dowódca Wenecjan przewodził także sprzymierzonym wojskom broniącym miasta.

Twierdza KoulesTwierdza Koules w Heraklionie

Podwójna zdrada

W 1667 roku rozpoczęła się ostatnia faza oblężenia miasta. Ostatecznie do jego upadku przyczyniły się dwa wydarzenia. Pierwszy cios zadał wenecki inżynier Andreas Barotsis, który potajemnie opuścił Candię i przekazał wezyrowi plany murów oraz fortecy i wskazał też ich słabe punkty. Wiedza ta została bezwzględnie wykorzystana przez tureckiego generała. Przysłowiowym gwoździem do trumny okazało się jednak opuszczenie Candia przez francuskich sprzymierzeńców na przełomie lipca i sierpnia 1669 roku.

Pozostając tylko z niewielką ilością obrońców, bez zapasów w zrujnowanym mieście, dowódca sił weneckich Francesco Morosini był zmuszony poprosić wezyra Ahmeta Kioproulisa o kapitulację. Została ona podpisana 6 września 1669 r. Był to więc ostatni akt kończący trwającą 25 lat wojnę kreteńską. Tureccy historycy obliczyli, że podczas oblężenia miasta zginęło ponad 137 000 żołnierzy tureckich, po stronie Kreteńskiej straty wynosiły „zaledwie” 30 tys. obrońców. 

Dokładnie 3 tygodnie po podpisaniu traktatu kapitulacyjnego 27 września miasto opuścili jego ostatni obrońcy, w tym Francesco Morosini, zaś Turcy wkroczyli do miasta. Od tego momentu weneckie rządy na Krecie zostały zastąpione rządami imperium osmańskiego, które przejęło panowanie nad wyspą aż na 200 lat. Nowy okupant zmienił także nazwę miasta na Megalo Kastro, czyli Wielki Zamek.

Gosia,  data_2020-09-06 20:17:44 2020-09-06 20:17:44
Średnia: 0
Liczba ocen: 0
  • 0.5
  • 1.0
  • 1.5
  • 2.0
  • 2.5
  • 3.0
  • 3.5
  • 4.0
  • 4.5
  • 5.0
 
 
Oceniłeś na:
 
zobacz pozostałe aktualności z tego miesiąca »
Wszystkie treści i zdjęcia występujące w serwisie są naszą własnością.
Wykorzystanie ich w dowolnej formie wymaga pisemnej zgody autorów.

Komentarze

Wypełnij poniższy formularz aby dodać komentarz

lub kliknij w poniższy link aby skorzystać z możliwosci komentowania przez facebooka:
https://www.facebook.com/crete.poland/posts/10157406809152551

Nazwa użytkownika:

Adres e-mail:

Tytuł:

Treść:

Przepisz kod z obrazka:
Kod obrazka

Wpisanie prawidowego kodu oznacza zgodę na przetwarzanie danych w celu wyświetlania komentarza.
Kontakt Administratorem Danych Osobowych zgromadzonych na stronie możliwy jest pod adresem mailowym [email protected]

Zapisz komentarz
Zapisz komentarz

Polecamy:

Oliwa i kosmetyki organiczne Olivaloe

Najnowsze komentarze:

 W końcu popadała
 A chociaż popadało więcej deszczu
gość PiotrWie  No to widać cały czas chodzą niezbyt odpowiedzialnie ( choć u nas też się to często zdarza, pewnie bardziej jest to związane z wiekiem niż z narodowością. Kreteńczy są bardzo sympatyczni i uczynni, ale często widywałem grupki z niewielkimi zapasami wody za to z raki. (...)
Gosia | crete.pl  To byli Kreteńczycy. Pewnie gdyby to byli turyści to w mediach zostałoby to wyraźnie zaznaczone ;)
gość PiotrWie  Wiecie może czy to byli miejscowi czy ktoś z zagranicy? Bo lokalsi chodzą często dość nieodpowiedzialnie, na wprost zamiast po szlakach. Ale nigdy nie widziałem jak chodzą w okresie zimowym - może trochę bardziej odpowiedzialnie niż jesienią i wiosną.
 Nie wierzę, zwyczajnie nie wierzę.
 rozum nie dogonił mózgu...ech
CRETE Copyright © 2009-24 Linki | Kontakt | Polityka prywatności | Kontakt | Newsletter
ukryj
Zapisz się do
Newslettera