2020-08-12 18:32:24
Seitan Limania to jedno z miejsc, które niezwykle często pojawia się na listach wakacyjnych życzeń turystów wypoczywających w rejonie zachodniej Krety. Popularność tej plaży nie powinna dziwić, gdyż jest ona bardzo malownicza oraz fotogeniczna. W szczycie sezonu turystycznego miejsce to każdego dnia jest odwiedzane przez setki turystów. Niestety tak duża popularność oraz brak wytyczonego wygodnego zejścia na plażę niesie ze sobą konsekwencje. Podobnie jak w latach ubiegłych również i w tym roku systematycznie pojawiają się informacje na temat wypadków, do jakich dochodzi na tamtejszym pieszym szlaku. Dla części poszkodowanych osób wycieczka do Seitan Limania często kończą się nie tylko potłuczeniami, ale także poważnymi złamaniami.
Do ostatnich dwóch relatywnie groźnych wypadków doszło na przestrzeni 10 dni. W obu przypadkach straż pożarna wraz z innymi służbami była zmuszona do podjęcia bardzo trudnej i karkołomnej logistycznie akcji ratowniczej.
Ze względu na bardzo strome nachylenie stoku przetransportowanie osoby poszkodowanej na parking znajdujący się powyżej Seitan Limania jest niemożliwe. Strażacy w asyście ratowników medycznych EKAB muszą przenieść ranną osobę na wybrzeże, gdzie czeka na nich łódź straży przybrzeża. Jednostka ta transportuje poszkodowane osoby na plażę Marathi. Dopiero w tym miejscu poszkodowana osoba może być przeniesiona do karetki pogotowia.
Właśnie choćby z tego względu Stowarzyszenie Alpinistów w Chanii proponuje aby w pierwszej kolejności umieścić wyraźne oznaczenie, które będzie wskazywać najbardziej bezpieczne zejście. Kolejnym działaniem, jakie wedle stowarzyszenia powinno zostać podjęte w niedalekiej przyszłości, to utworzenie ścieżki ze schodami.
Stowarzyszenie apeluje również, aby już w tej chwili umieścić na wejściu na szlak, że do jego przejścia wymagane jest założenie choćby obuwia sportowego. Wielu turystów udających się obecnie na Seitan Limania nie ma świadomości tego jak wygląda tamtejsze zejście na plażę. Przychodzą tu w różnego rodzaju plażowych klapkach lub zwykłych piankowych japonkach. Wedle służb to między innymi brak rozsądnego obuwia jest jedną z przyczyn poślizgnięć, a w konsekwencji upadków.
Na przestrzeni lat naszej stronie już niejednokrotnie zamieszczaliśmy informacje o tym, że na szlaku do plaży Seitan Limania dochodzi do nieszczęśliwych wypadków. Właśnie choćby z tego względu jeśli w waszych wakacyjnych planach znajduje się odwiedzenie tego miejsca, to kolejny raz przypominamy o zachowaniu ostrożności w tym miejscu i pamiętaniu o zabraniu ze sobą odpowiedniego obuwia.
Komentarze
komentarz z
Najpierw trzeba zjechać samochodem na parking
komentarz z
To już jest inna kwestia ;) O wypadkach samochodowych na tej drodze na razie nie słyszeliśmy :D
komentarz z
Naprawdę niebezpieczne zejście
komentarz z
Ja nieświadoma trudności zejścia z lękiem wysokości w japonkach dokonałam tego czynu , drugi raz nie odwazyłabym sie
komentarz z
Bożena Kopińska pamiętam i podziwiam po dziś dzień...
komentarz z
Widziałem też parkę schodzącą na bosaka.....
komentarz z
To prawda... miejsce przepiękne ale niebezpieczne.
komentarz z
komentarz z
Mimo wszystko trzeba tam być!
komentarz z
Tomasz Konkol
komentarz z
Prawda. Ja wiem że to słabe, ale powinna być tablica informacyjna ostrzegajaca o trudnym zejściu i wybraniu dobrego obuwia. Niesety, początek wyglada lekko a potem jest co raz gorzej. Dobre buty trekkingowe i można schodzic.
komentarz z
Oczywiście że powinna być tablica. Co roku są tu wypadki, zdarzają się nawet śmiertelne.
My jak byliśmy kilka lat temu w połowie kwietnia zeszliśmy trochę naokoło - zamiast z parkingu prosto w dół poszliśmy najpierw w lewo a potem w dół i według nas to zejście było łatwiejsze. Wracaliśmy w górę już normalną drogą. oczywiście byliśmy w porządnych butach trekkingowych. Porządne oznakowanie zejście jest niezbędne - szczególnie w miejscu gdzie trzeba odbić w prawo - nie jest to oczywiste i podczas kilkugodzinnego pobytu widzieliśmy ludzi którzy poszli o metr za dużo do przodu i stawali na skraju kilkumetrowej ściany - nie bardzo wiedząc gdzie iść zawracali i rezygnowali z zejścia na plażę.
komentarz z
Judyta my w japonkach dalysmy radę :p
Koza była bardziej niebezpieczna :D
komentarz z
Marlena Geresz brawura, ryzyko, adrenalina
komentarz z
komentarz z
Kilka dni temu byłem świadkiem konsekwencji jednego z wypadków, o którym mowa w artykule. Mężczyzna, który schodził w dół spadł ze skał, doznał strasznych obrażeń głowy, głównie twarzy, szedł w klapkach. Bardzo proszę Was wszystkich, którzy chcą odwiedzić to miejsce o zachowanie rozwagi i zabieranie ze sobą sportowego obuwia. Osoby o słabszej sprawności fizycznej czy koordynacji ruchowej, nie powinny się tam wybierać inną drogą niż morską! Sam również rozważam kontakt ze służbami odpowiedzialnymi za teren w celu postawienia tablic informacyjnych, gdyż tych na miejscu po prostu brakuje. Bezpiecznych podróży!
komentarz z
Komentarz
Weszliśmy i zeszliśmy z 5 letni dzieckiem bez żadnych problemów. Trzeba iść powoli i rozważnie. Są linki, których można się trzymać. Takie negatywne komentarze odstraszają turystów - może i dobrze, bo jest ich tam mało. Miejsce cudowne! Trzeba tam być i nie bać się zejścia. Polecam
Przez długi czas nie było żadnych linek ani znaków. Po serii mniej lub bardziej niebezpiecznych wypadków ktoś powiesił linki. Zamiast krytykować trzeba było napisać zgodnie z prawdą że wreszcie powiesili linki i szlak przestał być niebezpieczny.
Patrycja, ale nie zawsze były linki, których można się trzymać. Zauważ że komentujesz artykuł sprzed trzech lat. Wówczas nie było żadnych zabezpieczeń, a wypadków (w tym bardzo poważnych) całe mnóstwo. Świetnie że w końcu ktoś pomyślał i pojawiły się jakiekolwiek ułatwienia, bo niejeden wracał z tej plaży z nogą w gipsie, ze szwami, a i bywało że w trumnie.
Wypełnij poniższy formularz aby dodać komentarz
lub kliknij w poniższy link aby skorzystać z możliwosci komentowania przez facebooka:
https://www.facebook.com/crete.poland/posts/10157352766262551