2013-02-22 19:34:11
O włos od tragedii znalazł się jeden z greckich pilotów wojskowych, biorący udział w w nocnym patrolu we wschodniej Anatalii. Dwa myśliwce F-16 Block 52+, z jednostki wojskowej stacjonującej na lotnisku w Kastelli, zostały poderwane w celu rozpoznania wolno poruszającego się niezidentyfikowanego obiektu. W trakcie wykonywania tego patrolu piloci musieli borykać się z trudnymi warunkami atmosferycznymi panującymi na terenie ich działań. Ostatecznie, po tym gdy jedna z maszyn została uderzona piorunem, patrol musiał być przerwany. Zachodziło duże prawdopodobieństwo, że pilot będzie musiał katapultować się z samolotu. O powadze sytuacji niech świadczy to, że dowództwo greckiego lotnictwa podjęło decyzję o wysłaniu ratowniczego śmigłowca Super Puma.
Pilot uszkodzonego F-16 postanowił podjąć próbę lądowania tą maszyną. Jak się okazało była to słuszna decyzja dzięki, której udało się uratować samolot wart przeszło 40 mln €. Greckie Siły Powietrzne nie informują o tym jak duże uszkodzenia spowodowało uderzenie pioruna, jednak wyraziły dużą wdzięczność oraz uznanie dla pilota kierującego tym samolotem. Nam nie pozostaje nic innego jak gratulować pilotowi: szczęścia, kunsztu i oczywiście, co udowodniła ta sytuacja, wysokich umiejętności nabytych w trakcie ciężkiej służby.
Warto zauważyć, że uszkodzony samolot jest to dokładnie taki sam myśliwiec jakimi dysponują polskie siły powietrzne. W 2011 roku jedna z greckich maszyn brała udział w pokazach lotniczych w Radomiu, zdjęcie z tej imprezy znajdziecie w tym newsie:
Zeus na AirShow w Radomiu w 2011 roku
Komentarze
Wypełnij poniższy formularz aby dodać komentarz