Dla nas wizyta na imprezie Natura Food była jak zawsze swoistym festiwalem smaków i możliwością zapoznania się z produktami polskich niszowych wytwórców. Bardzo cieszy nas to, że poza nowymi wystawcami na targach tych można było się spotkać z wieloma firmami uczestniczącymi w poprzednich edycjach. Zresztą wybierając się w tym roku do Łodzi bardzo liczyliśmy na możliwość zakupu produktów, które w ubiegłym roku dosłownie podbiły nasze podniebienia. Poniżej chcielibyśmy zwrócić Waszą uwagę na kilka firm.
Na tegorocznej edycji Natura Food, tak jak pisaliśmy już wcześniej, dostępne były trzy stoiska z greckimi produktami. Wśród tych doskonale nam znanych i dostępnych już wcześniej znaleźliśmy też kilka takich które były dla nas zupełną nowością. Na stosiku kreta24.pl zwróciliśmy uwagę na herbatę z suszonych liści oliwki. Charakteryzuje się ona bardzo łagodnym smakiem. Na stoisku zdecydowanie wyróżniała się również oliwa Eliama, która nie tylko przyciągała oko niezwykle estetyczną butelką ale również zachwycała niezwykle silnym smakiem i dużymi właściwościami prozdrowotnymi potwierdzonymi certyfikatem Health Claim. Tak jak pisaliśmy wczoraj oliwa ta zdobyła złoty medal na targach Natura Food 2018.
Również na stoisku oliwowo.pl (Grecja w gębie) znaleźliśmy coś dla siebie. Zachwyciły nas oliwki suszone w soli z Thassos przypominają w smaku kreteńskie koroneiki, o których niedawno pisaliśmy. Są jednak od nich dużo większe i bardziej mięsiste. Spory wybór serów greckich też nie pozostawił nas obojętnymi. Skorzystaliśmy z okazji by zaopatrzyć się w kreteńską gravierę.
Gospodarstwo Pasieczne „Bartnik Mazurski” zapisało się w naszej pamięci już w czasie ubiegłorocznej wizyty na targach Natura Food. Jest to niewielka rodzinna firma rozwijana przez Agnieszkę i Roberta Pucerów. Produkowane przez nich miody ucierane z imbirem i cynamonem to dla nas jedne z większych śniadaniowych przysmaków. W tym roku do tego duetu dołączył również unikalny miód z dodatkiem liści mięty. Wedle słów autorki dopracowanie jego receptury trwało kilka miesięcy i wymagało żmudnych testów nie zawsze zakończonych sukcesem.
Kolejną firmą, do której wróciliśmy z dużą chęcią, był wytwórca Serów Łomnickich z Koziej Łąki. To kolejna unikalna rodzinna firma działająca w pobliżu Jeleniej Góry. Własne stado kóz składające się obecnie z ponad 100 zwierzaków, pozwala na tworzenie niepowtarzalnych serów o najwyższej jakości. W bogatej ofercie tej firmy każdy znajdzie coś dla siebie. Zarówno laik szukający czegoś co uzupełni śniadaniową kompozycję kanapki, jak też koneserzy poszukający wyrazistych smaków, które bez problemu znajdą w serach dojrzewających przez kilka miesięcy.
Nowością na targach, która zaskoczyła nas bardzo pozytywnie, była obecność producentów minikiwi. To zaskakujący niewielki owoc, którego smak w dużym stopniu odpowiada pełnowymiarowemu kuzynowi. Warto wspomnieć, że owoce minikiwi to nie tylko nowość na targach Natura Food, ale także nowość na polskim rynku. W Polsce rosną od niedawna ale dopiero w 2018 roku zadebiutowały w naszych sklepach. Bywają one dostępne między innymi w niektórych sieciach supermarketów oraz dyskontów. Jeśli traficie na nie to zdecydowanie polecamy zapoznać się z ich smakiem. Więcej informacji o tych owocach znajdziecie także na stronie: http://aktinidia.pl
Ucieszyła nas także ponowna obecność firmy Sery Grądzkie, której produkty to naszym zdaniem najwyższa półka smakowa. Już w zeszłym roku nasze podniebienia podbił ser Encantado, który poddany jest procesowi lekkiego dojrzewania, a następnie posypywany jest suszonymi pomidowami oraz bazylią. Tak przygotowany ser jest następnie zawijany w kiszone liście winogron. Nam jego wygląd oczywiście kojarzy się z greckimi dolmadakia, jednak musicie nam uwierzyć, że smak jest zupełnie inny. Z innych ciekawych serów warto wspomnieć o takim, który dojrzewa … obtoczony paloną słomą. Jego oryginalny i mocny smak docenią jednak raczej serowi koneserzy.
Podobnie również jak w zeszłym roku zajrzeliśmy również na stoisko firmy Klimeko. Producent ten oferuje między innymi świetne sery pieczone, wędzone i inne. To mała rodzinna firma wytwarzająca produkty nabiałowe w oparciu o tradycyjne receptury i naturalne sposoby wytwarzania.
Na doskonałe w smaku i ręcznie wyrabiane kiełbasy można liczyć zaglądając na niewielkie stoisko „U Jacka”. Znając już ich wyroby liczyliśmy bardzo na ich obecność na targach i na szczęście się nie zawiedliśmy.
Na koniec chcielibyśmy wspomnieć o kozich serach produkowanych przez Gospodarstwo Rolne „Nad Arem”, które specjalizuje się w produkcji kozich serów. Ponad 20-letnie doświadczenie tej rodzinnej firmy mają swoje początki w 1992 roku, kiedy do gospodarstwa tego została kupiona pierwsza koza o imieniu Pyza. Dzisiejsze sery wyróżniające się najróżniejszymi smakami powstają na bazie mleka pozyskiwanego ze stada kóz liczącego przeszło 250 sztuk.
Oczywiście firmy, o których napisaliśmy stanowiły zaledwie niewielką część tych targów. Wystawców było oczywiście o wiele więcej. Stoiska z wędlinami, wszelakimi przetworami owocowo-warzywnymi, miodami, naturalnymi kosmetykami oraz wiele innych sprawiają, że na te targi trzeba zarezerwować sobie przynajmniej 2-3 godziny wolnego czasu, a także sporą ilość gotówki ;)
Komentarze
Wypełnij poniższy formularz aby dodać komentarz
lub kliknij w poniższy link aby skorzystać z możliwosci komentowania przez facebooka:
https://www.facebook.com/crete.poland/posts/10155759388407551