2011-05-15 19:28:49
Jakiś czas temu grecki armator Minoan Lines zapowiadał otworzenie nowego połączenia promowego między Pireusem a Chanią. Niestety w dniu wczorajszym przedsiębiorstwo wydało oficjalną informację, w której zgłosił chęć wycofania wniosku o uruchomienie tej trasy. Połączenie miało być realizowane przez prom "Olympia Palace" w okresie od 10 czerwca 2011 do 11 września 2011. Władze spółki, jako przyczynę rezygnacji, wskazały obecną sytuację na rynku transportowym oraz nikłe perspektywy na możliwość należytego przygotowania tego połączenia.
Przypuszcza się, że rzeczywiste powody rezygnacji z tych planów to przyczyny czysto ekonomiczne, czyli niska rentowność tej trasy. W chwili obecnej połączenie promowe między Chanią i Pireusem obsługiwane jest przez promy ANEK Lines. Zapobiegliwy armator w ramach walki z pojawiającą się konkurencją już w połowie kwietnia zapowiedział obniżkę o 25% ceny biletów na tej trasie.
Niestety jest już raczej przesądzone, że w te wakacje prom Olympia Palace nie zawita w porcie Souda
Morze Egejskie jest miejscem ostrej rywalizacji trzech głównych armatorów realizujących połączenia w tym rejonie. Zacięta walka ANEK, Attica Group i Minoan Lines spowodowała, że w 2010 roku przedsiębiorstwa te zanotowały łącznie 180 mln € straty. Spowodowane to było rosnącymi cenami paliwa, które w przypadku przedsiębiorstw promowych stanowi do 60% wszystkich kosztów operacyjnych. Analitycy rynku nie wykluczają, że przy jeszcze gorszych perspektywach rysujących się na 2011 rok, wzmocni się tendencja do racjonalizacji realizowanych tras wewnątrz, jak i na zewnątrz Grecji. Na pewno trzeba się również liczyć ze wzrostem cen biletów. Już w Święta Wielkanocne przeciętne koszty biletów względem ubiegłego roku wzrosły od 8 do 15%.
Komentarze
Wypełnij poniższy formularz aby dodać komentarz