Każdy komu bliska jest tematyka Grecji na pewno dobrze zna nazwisko Dionisiosa Sturisa, który od dłuższego czasu stara się przybliżyć Polakom problemy mieszkańców Ellady. Wiele osób kojarzy jego osobę z radiem TOK FM, gdzie jest "dyżurnym" dziennikarzem zajmującym się tematyką strajkującej Grecji. Z pewnością nie jeden radiosłuchacz zastanawiał się, jak to się stało, że Grek tak pięknie mówi po polsku i w ogóle skąd wziął się w naszym kraju. "Gorzkie pomarańcze" pozwalają rozwikłać tę zagadkę oraz dają szanse na poznanie wielu ciekawych faktów z historii współczesnej Grecji. My ze swojej strony zdecydowanie polecamy tę książkę ... z nadzieją, że w przyszłości Dionisios Sturis pokusi się o napisanie kolejnej równie ciekawej pozycji.
Dziś patrząc na Grecję z perspektywy typowego turysty, ciężko uwierzyć, że ten kraj wydający się obecnie beztroską oazą południa, całkiem niedawno był miejscem zagorzałej wojny domowej. Czy wiecie, że Polska (jeszcze ta ludowa, szara i smutna) była miejscem azylu dla wielu Greków uciekających przed twardymi rządami wojskowej dyktatury, a dla części z nich stała się drugą ojczyzną, w której spędzili najlepsze lata swojej młodości? To wszystko (i jeszcze więcej) znajdziecie w książce Dionisiosa Sturisa "Grecja. Gorzkie pomarańcze". Gorąco polecamy!
Dziś chcielibyśmy polecić Wam wyjątkową książkę o Krecie, której pojawienie się na rynku czytelniczym przeszło niestety bez większego echa. A szkoda bo “Zaklęcie Podróżne” Michała Obst Głombiowskiego to jedna z nielicznych publikacji, która pokazuje Kretę od kuchni, po sezonie, po tym jak wyjadą stąd ostatni turyści. Gorąco polecamy i zachęcamy do przeczytania naszej recenzji.
Uciekając od chłodu północnej Europy dwóch Czechów spotyka się w sennym Loutro i odbywa swoistą podróż w głąb historii kreślonej przez jednego z nich. Właśnie tak korzystając z jak najmniejsze ilości słów można opisać treść książki Podróż na południe. Będzie to jednak bardzo suchy i niesprawiedliwy opis, który z pewnością nikogo nie zachęci do nabycia tej pozycji. A moim skromnym zdaniem warto. To książka, do której będę wracać i z pewnością za jakiś czas z chęcią znów odbędę Podróż na południe.
Zorba 50 lat później to pod wieloma względami bardzo przemyślana i nietuzinkowa publikacja, którą bardzo ciężko zakwalifikować do konkretnej pojedynczej kategorii książek. Każdorazowo taka jednoznaczna deklaracja byłaby krzywdząca dla pracy Tomasza Zaróda. Poręczny format zdecydowanie bardziej bliższy jest przewodnikowi niż typowemu albumowi fotograficznemu. Z drugiej strony sam sposób prezentacji treści oraz aksamitny w dotyku papier Arctic Volume Ivory powoduje, że trzymając w rękach tę publikacje wciąż będziecie mieć wrażenie obcowania z albumem.
Komentarze
"Gorzkie pomarańcze" po angielsku
Dobry wieczór!
Wiecie może Państwo czy książka została wydana w języku angielskim?
Wypełnij poniższy formularz aby dodać komentarz