2015-10-16 18:30:07
Jest kilka powodów, dla których śmiało można twierdzić, że jeśli w przyszłym roku planujecie kolejne wakacje w Grecji to musicie liczyć się ze wzrostem kosztów wypoczynku. O jednym z podstawowych, czyli o wzroście podatku VAT pisaliśmy Wam już kilka razy. W tym tygodniu pojawiła się jednak informacja, która ponownie zmniejsza atrakcyjność Grecji na tle innych ościennych krajów basenu morza Śródziemnego.
Na ostatnim posiedzeniu Naczelna Rada Archeologiczna przychyliła się do decyzji Ministerstwa Kultury o zwiększeniu kosztu biletów wstępu do muzeów oraz na teren wykopalisk archeologicznych. Wedle przyjętego rozporządzenia od 1 stycznia 2016 roku ceny biletów będą ustalane z uwzględnieniem liczby osób zwiedzających dane miejsce.
W przypadku niektórych wykopalisk oraz muzeów oznacza to naprawdę drastyczne podwyżki. Jeden z największych wzrostów cen biletów będzie dotyczył pałacu w Knossos, gdzie cena biletu wstępu kosztującego obecnie 6€ od przyszłego sezonu będzie wyższa o 150% i wyniesie 15€. Oczywiście podwyżki nie dotyczą tylko i wyłącznie Knossos. Równie dotkliwe wzrosty cen uwzględnione zostały w miejscach tak popularnych wśród turystów jak Spinalonga (stara cena: 2 €; nowa cena biletu wstępu 8 €), Muzeum Archeologiczne w Heraklionie (stara cena: 6 €; nowa cena biletu wstępu 10 €), Pałac w Zakros na Krecie (stara cena: 3 €; nowa cena bilet wstępu 6 €).
Jeśli odczytujecie ten wzrost jako częściowy skok na portfele turystów, to naszym zdaniem nie mylicie się. Przemawia za tym również to, że Naczelna Rada zatwierdziła również specjalną zredukowaną o połowę cenę biletów, która będzie obowiązywać w sezonie zimowym od października aż do kwietnia. Wedle wypowiedzi sekretarza generalnego Ministerstwa Kultury, pani Marii Vlazaki-Andreadak ma to umożliwić wszystkim, a zwłaszcza Grekom, zwiedzenie tych miejsc w niższej cenie.
Podwyżki te już w tej chwili spotkały się z ostrą reakcją przedstawicieli branży turystycznej. Lysandros Tsilidis, prezes Greckiego Stowarzyszenie Biur Podróży oraz Przedsiębiorstw Turystycznych (FEDHATTA), nie kryje swoich obaw o przyszłoroczny sezon. Wedle jego słów obecna seria podwyżek może doprowadzić do sytuacji, w której, międzynarodowi touroperatorzy oraz turyści odwrócą się od Grecji. Organizacja FEDHATTA skierowała otwarty list do premiera Aleksisa Tsiprasa oraz do Ministra Kultury, w którym prosi o ponowne rozpatrzenie tych rozporządzeń oraz rozłożenie tych podwyżek na okres minimum trzech lat.
Naszym zdaniem planowany wzrost jest zdecydowanie za duży. W przyszłości z pewnością mocno zastanowimy się nad tym, czy kolejny raz zwiedzimy niektóre z tych miejsc i pewnie nie będziemy jedyni, którzy pomyślą właśnie w ten sposób.
Komentarze
komentarz z
Ja tak kocham Kretkę, że nie muszę wchodzić do muzeów, żeby szaleć z zachwytu, wystarczą mi góry, Kreteńskie wsie i bosko smakujące chłodne piwko w Chani w knajpie u Greka, niepozornej, tuż przy wejściu do cytadeli, gdzie mogę oglądać ze stolika jak Pan ze sklepiku z dywanami siedzi znudzony... BOSKIE KLIMATY !
komentarz z
My Artur jednak lubimy muzea i wykopaliska, co zresztą widać po ilości zgromadzonych biletów. Całe szczęście, że ostatnio zwiedzamy też dużo niszowych miejsce, gdzie jeszcze nikt nie pomyślał o tym aby pobierać opłaty :)
komentarz z
Ja tak sie napawam Kretą, że jak wjadę do wioski, gdzie nie są nastawieni na turystów, to już pieję z zachwytu, wogóle wszystko mi się tam podoba, też zwiedzam muzea, byłem w Knossos, ale ceny mnie nie zatrzymają, aby tam pojechać.. czasem myślę, że mógłbym tam klepać biedę, bo ona ma jakąś bardziej ludzką twarz niż w Polsce, odkrywam w Krecie wiele serdeczności i tego, co u Nas powoli zabija UE
komentarz z
Artur Nowak 100/100
komentarz z
jak mnie nie będzie stać na muzea, zawsze pozostaje SAMARIA, tam zawsze jest odlot :)
komentarz z
Artur no cóż kierunek południe, lub wschodni kraniec to zawsze doskonały sposób na ucieczkę przed tłumami turystów (y) zdecydowanie popieramy :)
komentarz z
150 % ?? drogo,ale będziemy płacić,żeby podziwiać
komentarz z
Dokładnie takie wzrost. A to jeszcze nie rekord. W przypadku Spinalongi koszt wejścia wzrośnie 4 razy w stosunku do tego roku. W przypadku rodziny z dziećmi robi się już naprawdę drogo, bo trzeba jeszcze przecież doliczyć koszt rejsu.
komentarz z
olać ceny i spinalongę, wtedy sami odpuszczą, bo zobaczą , że podwyżka nie idzie w parze ze wzrostem zainteresowań, trzeba zainwestować w Polsce w dobre buty i odłożyć kaskę na wynajęcie samochodu na Krecie a wrażenia , że łeb urywa
komentarz z
no nie olać,chociaż dla wielu ta podwyżka będzie hamulcem w planowaniu wyjazdu.Podrożeją fakultety,ale to zmobilizuje wielu do samodzielnego podróżowania . Zobaczymy w praniu,w sezonie,jaki odzew będzie miała ta podwyżka
komentarz z
Dana dokładnie - sezon będzie prawdziwym egzaminem tego jak podwyżki będą przyjęte przez turystów. Owszem pewnie część z nich, szczególnie z krajów położonych na zachód od nas, nawet ich nie odczuje. Jednak dla Polaków będzie to realny koszt mocno odczuwalny w kieszeni. Wydać kilkadziesiąt € na jedno zwiedzanie to już całkiem pokaźna pozycja w wakacyjnym budżecie.
Faktem jest też, że tak jak piszesz może część osób poczuje się bardziej zmobilizowana do samodzielnego zwiedzania Krety.
komentarz z
większość Polaków wpadająca do hotelu na all inclusive zignoruje wycieczki, a all in jest właśnie zmorą Krety, bo ludzie nie korzystają nawet z lokalnych tawern, Ja pomimo , że jeżdżę na wczasy zorganizowane to i tak nie mogę sobie odmówić codziennych wizyt w knajpkach i zawsze na powitanie i pożegnanie chodzę na mega kolacje.. co do podwyżek, to myślę, że właśnie strzelają sobie w kolano, bo drożej znaczy więcej, ale nie więcej turystów, czasem lepiej dać coś z małą marżą ale dla większej liczby ludzi, co odbija się na większych zyskach.. to takie paradoksy ekonomiczne
komentarz z
My nie lubimy AI - było dwa razy, bardziej z przypadku niż z chęci - i w zasadzie nigdy więcej. Niech inni sobie mówią co chcą, ale to jedzenie nawet nie ociera się o poziom greckich tawern (oczywiście mamy na myśli te dobre lokalne a nie turystyczne sieczki). Prawdziwym wyjątkiem jakości hotelowego jedzenia jest Alianthos Beach z Itaki. Owszem sam obiekt prosty i dosyć spartański, ale jedzenie ... prawdziwa kulinarna uczta :)
komentarz z
Dokładnie! ! Byłam w tym hotelu! ! Niekończąca się uczta. Bardzo dobra kuchnia. miejscowa na swiezutkich codziennie produktach Bardzo polecam
komentarz z
Wakacje 2016 juz wykupione wracamy po raz 3 w to samo miejsce :)
komentarz z
Daniel na pocieszenie możemy Ci napisać, że na razie nic nie wiadomo o podwyżkach cen biletów do Samarii. Wygląda więc na to, że Twój ulubiony kreteński wąwóz będzie w starych cenach :)
komentarz z
super :) ale nie wiem czy tym razem jak bede to go przejde :) glownym moim punktem bedzie wyspa tredowatych :)
komentarz z
Δανιελ no to jednak podwyżka Cię dotknie. Mimo wszystko naszym zdaniem jeśli nie byłeś to warto. Chociaż my w tym roku byliśmy trochę zawiedzeni. W czasie rejsu kuter nie opływa już wyspy dookoła. Jakoś tak wszystko na szybko i bardzo skrócone :/
komentarz z
no wlansie jeszcze nie bylem mielismy teraz we wrzesniu pojechac ale jakos zabraklo czasu :) musze jeszcze poczytac jak tam dokladnie dojechac z Chani gdyz nie posiadamy prawa jazdy :)
komentarz z
Daniel nie pozostaje nic innego jak KTEL do Agios Nikolaos. Potem rejs możesz wykupić właśnie tam, lub dalej przesiadka w KTEL i dojazd do Eloundy lub Plaki. W obu miejscowościach jest cała masa małych kutrów które płyną na Spinalongę. Generalnie nie jest to wycieczka trudna do zorganizowania. Jednak pomyśl o noclegu w tej części Krety, bo naszym zdaniem warto zobaczyć tam nie tylko tę wysepkę :)
komentarz z
No zatrzymałem sie tam gdzie zawsze czyli w Kato Daratso :)
komentarz z
Jak zwykle za błędy polityków mają płacić zwykli ludzie a wczasy też już w Grecji są dużo droższe i wielu polaków nie będzie na nie stać a cóż rozwarstwienie musi być !
komentarz z
no cóż, zatem machamy Grecji na pożegnanie :D
komentarz z
Pa! Pa! Byliśmu na greckich wyspach kilka razy, ale się nie napraszamy. Jest kilka innych miejsc w Europie, nie mniej godnych uwagi. Chcą podnosić ceny? Niech sobie podnoszą.
komentarz z
:( koniec wycieczek do Grecji? Ew. dla bogaczy
Chciałbym zauważyć, że ta podwyżka jest "pociągnięciem" cen do typowych w Europie - zbieram swoje bilety wstępu więc z ciekawości przejrzałem - opłata na poziomie 8 - 10 E jest dość normalna -np do jaskiń na Sardynii, do pojedynczych nuragów, Piazza Armerina na Sycylii 10E, ruiny miast greckich - 6 - 8 E, Ogrody Boboli we Florencji - 10E, Pont du Gard mam jeszcze bilet we frankach, ale sprawdziłem - dzisiaj 12 E. Bilet do Knossos ma kosztować 15 E - ale jest w nim też wizyta w Muzeum Archeologicznym w Heraklionie. A wyższe ceny - proszę - Alhambra w 2010 zwiedzaliśmy za 13E - obecnie 19E, Krzywa wieża w Pizie - 15E, ale jeśli chcecie zobaczyć też katedrę, baptysterium - Campo Santo ( a warto!!! ) to już 27E, Jeziora Plitwickie 180 kun czyli ok 20 E. Tak więc po prostu dotychczas w Grecji było bardzo tanio.
Bilet łączony
Niestety Piotr ta cena 15€ to naszym zdaniem sądząc po treści artykułu na chaniapost odnosi się do ceny samego wejścia na teren wykopalisk. O łączonym bilecie do Knossos i Muzeum Archeologicznego w Heraklionie nie było tam żądnych informacji. Wiadomo tylko że wejście do muzeum będzie wyceniane na kwotę 10€. Najprawdopodobniej o ile będzie jeszcze taki łączony bilet to pewnie będzie kosztować mniej więcej w okolicy 20-22€.
Co do cen biletów w innych europejskich miastach to pełna zgoda. Zresztą nawet w Polsce niektóre ceny biletów wstępu są wyższe. Weźmy choćby nawet przykład wystawy Pompeje (zresztą moim zdaniem całkiem średniej), która odbywała się na Stadionie Narodowym - koszt wejścia za osobę 12€.
Dla mnie te podwyżki są znaczące i na pewno odczuwalne w kieszeni. Czy będę skłonny wydać więcej na zwiedzanie muzeów i wykopalisk. Myślę, że nie - z racji prowadzeni strony i odwiedzania sporej ilości miejsc i tak zazwyczaj to dosyć znacząca pozycja w naszym wakacyjnym budżecie. Najprawdopodobniej wydamy po prostu tyle samo co zwykle i zobaczymy trochę mniej. Z pewnością też nie będziemy odwiedzać n-ty raz tych samych miejsc. A szkoda :/
Na pewno jednak daleki jestem od powyższych komentarzy pojawiających się na FB. Na pewno nie mówię Grecji pa pa
No to już jest zdzierstwo - bilet na 2 godziny w Pompejach kosztuje tyle samo!!!
A przeciętny aktywny turysta podczas 2 tygodni pobytu zwiedzi 2 - 3 płatne atrakcje, aktywny z 5 - koszt biletów wstępu to kilka procent ceny wyjazdu, mnie nie odstraszyły cytowane w poprzednim poście ceny, nie odstraszą też nowe na Krecie. Jak dla mnie wyjazdy są jedyną rzeczą na którą warto pracować, marzę o takiej pracy gdzie by mi dali oprócz zwykłego urlopu jeszcze ze 2 miesiące bezpłatnego.
Wypełnij poniższy formularz aby dodać komentarz
lub kliknij w poniższy link aby skorzystać z możliwosci komentowania przez facebooka:
https://www.facebook.com/crete.poland/posts/10153209482332551