Chociaż do szczytu wakacyjnego sezonu pozostało jeszcze kilka miesięcy to jednak ostatnie dni w Malia nie należą do najspokojniejszych. Zazwyczaj sprawcami większości incydentów oraz interwencji Policji w tej miejscowości są "wypoczywający" tam młodzi Brytyjczycy. Tym razem wyjątkowo wina nie leży po stronie turystów, lecz mieszkańców Malii. Lokalne władze postanowiły rozprawić się z istniejącymi tam samowolami budowlanymi. Wyburzanie nielegalnie rozbudowanych tawern nie obywa się jednak bez protestów oraz prób przegonienia robotników odpowiedzialnych za wykonanie tych prac. Członkowie rodzin jednego właścicieli nielegalnych budynków wraz ze znajomi, obrzucili kamieniami sprzęt firmy wykonującej rozbiórkę. W jednym z buldożerów wybita została szyba.
Z jednej strony całkowicie rozumiemy osoby broniące swoich miejsca pracy, jednak rozumiemy również działania lokalnych władz, które starają się zapanować nad ładem w przestrzeni publicznej. W niektórych rejonach Krety da się zauważyć mało estetyczne tawerny, których podesty oraz tarasy w coraz większym stopniu pożerają przestrzeń plaż. Takie działania nie dość, że są nielegalne to jeszcze dodatkowo szkodzą lokalnej społeczności znacznie obniżając atrakcyjność wybrzeża. Naszym zdaniem w takich przypadkach wyburzanie jest jak najbardziej uzasadnione.
Komentarze
Wypełnij poniższy formularz aby dodać komentarz