Serwis wymaga plików cookies do prawidłowego działania strony. Korzystanie z serwisu bez zmiany ustawień dla plików cookies oznacza, że będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Ustawienia te można zmieniać w przeglądarce internetowej.
Dzisiejszy dzień, czyli piątek 13-tego, w Polsce oraz kilkunastu innych krajach jest uznawany za wyjątkowo pechowy. Strach przed tym dniem ma nawet swoją nazwę: paraskewidekatriafobia, która nomen omen pochodzi z języka greckiego. Po rozłożeniu tego słowa na czynniki pierwsze okazuje się, że jest to zlepek trzech wyrazów: paraskeví oznacza w języku greckim piątek, dekatreís to po prostu trzynaście, zaś fobía to fobia, czyli strach. Mimo greckiego pochodzenia tego słowa warto wiedzieć, że paradoksalnie w Grecji piątek trzynastego nie jest uznawany za szczególnie zły dzień, a jest nim natomiast wtorek trzynastego (τρίτη και dekatris), co w tłumaczeniu oznacza „wtorek i trzynasty”. To specjalny sposób podkreślenia tego charakterystycznego dnia.
Na czarne koty też lepiej uważać ;-)
Powiązanie wtorku trzynastego z dniem wyjątkowo pechowym ma swoje korzenie w greckiej historii. Wtorek 29 maja 1453 roku to jedna z ważniejszych dat nie tylko w greckiej ale i także europejskiej historii. Tego dnia wojska Imperium Osmańskiego pod dowództwem Mehmeda II zajęły Konstantynopol, co dało Turkom nie tylko panowanie nad tą częścią basenu Morza Śródziemnego, ale i otworzyło drogę do dalszego podboju Europy. Konstantynopol, czyli dzisiejszy Stambuł, nadal należy państwa tureckiego. Ale zapewne zapytacie gdzie w tej dacie jest ów pechowa trzynastka? Otóż odnajdziemy ją w roku… suma cyfr 1+4+5+3 daje właśnie 13.
Innym przykładem na pechowy wtorek jest 13 kwietnia 1204 roku kiedy to żołnierze IV wyprawy krzyżowej przełamali obronę Konstantynopola, dokonali rzezi jego mieszkańców a następnie zrabowali niesłychane ilości srebra i złota, niszcząc przy okazji to miasto. Skala tych wydarzeń według historyków wykraczała poza spotykane przykłady.
Nikt nie uświadamia turystom skali trudności i wymaganego czasu, aby dotrzeć do zatoki. Panie w sandałkach. Dzieci. Money. Money. Money. Zapełnić autobus. Mam nadzieję, że w końcu ktoś rozsądny zapanuje nad tym procederem
Gosia | crete.pl Zamiast zabierania tablic częściej zabierać będą prawo jazdy. Wprowadzili system coraz wyższych kar za popełnianie tych samych wykroczeń oraz możliwość wytoczenia sprawy karnej. Sama wysokość mandatów też robi wrażenie.... 1000, 2000 czy 4000 euro... Mają to połączyć z automatycznym wysyłaniem mandatów na podstawie wykroczenia zarejestrowanego przez urządzenie. (...)
gość PiotrWie Ale tylko zwiększyli wysokość mandatów czy zmienili coś jeszcze w przepisach - oprócz praktycznego zakazu kamperów - według nowych przepisów można zatrzymać się tylko na kampingach których jest mało i głównie w lipcu-sierpniu lub na terenie prywatnym ale tylko jeden kamper. Jak to będą egzekwować - się okaże.
gość Jaca Mimo ze zaden przewodnik tego nie poddpowie da sie dojechac do aptery busem.
Nalezy dojechac do Chanii. Tam bierzemy autobus jadacy w kierunku rethymnonu ktory ma przystanek nazwany Megala Choragia. Jest to skrzyzowanie u podnoza goru na ktorej jest aptera. Pozostaje wgrapac sie na gore, latwa asfaltowa droga, ok 20 minut. (...)
Byłam tam w zeszłym roku. Zachwyciło mnie to miejsce i jego klimat. Gorąco polecam.
gość Mateusz Chwilowo wstęp bezpłatny, bo nie ma działającego internetu do obsługi kasy etc, toalety też jeszcze nie ma. Byłem rano 9 czerwca i oprócz mnie i strażnika zero odwiedzających. Wchodzić pomiędzy mury nie wolno, bo korytarze nie do końca zabezpieczone i ktoś już się pokaleczył.
Komentarze
Wypełnij poniższy formularz aby dodać komentarz
lub kliknij w poniższy link aby skorzystać z możliwosci komentowania przez facebooka:
https://www.facebook.com/crete.poland/posts/709348774572723