Wyroby z Thrapsano podbijają świat

data_2023-02-15 19:06:08 2023-02-15 19:06:08

Spędzając wakacje na Krecie prawdopodobnie zauważyliście w wielu miejscach ogromne gliniane naczynia, przypominające solidnych rozmiarów doniczki. Są to tak zwane pithosy, których rola obecnie ogranicza się przede wszystkim do celów ozdobnych. W czasach epoki minojskiej naczynia te służyły jednak do przechowywania żywności, oliwy czy wina. Zwiedzając kreteńskie muzea archeologiczne z pewnością znajdziecie wiele różnego rodzaju pithosów. Można je także obejrzeć na dużych stanowiskach archeologicznych takich jak Knossos, Malia czy Fajstos. Oprócz typowych funkcji zdarzało się że pithosy pełniły również rolę trumien, w których przechowywano szczątki zmarłej osoby.

Mimo upływu kilku tysięcy lat, które dzielą naszą cywilizacją od minojskiej, na Krecie nie zaniechano wytwarzania tych oryginalnych naczyń. Do dziś tradycja tworzenia ogromnych glinianych garnków przetrwała w wiosce Thrapsano, gdzie obecnie działa 17 warsztatów garncarskich specjalizujących się w produkcji pithosów. Wioska ta znajduje się w centralnej części Krety, zaledwie 30 km na południowy wschód od centrum Heraklionu.

ThrapsanoJeden z warsztatów w Thrapsano

Ta osobliwa sztuka garncarska jest przekazywana w rodzinach od pokoleń. Jednak jak mówią współcześni starsi garncarze, obecne młode pokolenie nie chce uczyć się tego zawodu. A szkoda, bo słynne donice zaczęły znajdować swoich nabywców na całym świecie. W trudnych czasach, których na Krecie nie brakowało, to właśnie ta praca setek młodszych i starszych rzemieślników była prężną częścią gospodarki w regionie.

Antyczne pitosy w Muzeum ArcheologicznymAntyczne pitosy w Muzeum Archeologicznym w Heraklionie

Według istniejących źródeł, do lat 70-tych XX wieku w Thrapsano działało około 150 warsztatów garncarskich. Spora część rzemieślników funkcjonowała wówczas okresowo w formie mobilnej zwanej Ventema. Oznaczało to, że garncarze od maja do września jeździli po gospodarstwach rolnych oferując swoje usługi tym rolnikom, którzy aktualnie potrzebowali nowych glinianych naczyń do przechowywania swoich zbiorów. Garncarze zabierali ze sobą przenośne warsztaty i na miejscu u rolników wytwarzali potrzebne naczynia. Obecnie wszystkie warsztaty w Thrapsano funkcjonują cały rok tylko stacjonarnie.

Mimo, że pracę współczesnych garncarzy wspomagają elektrycznie napędzane koła, a glina jest wydobywana mechanicznie, to jednak sama technika wytwarzania glinianych kolosów nie zmieniła się od wieków. Jak podkreśla prezes Spółdzielni Garncarskich w Thrapsano, Michalis Ploumakis garncarze pracują tak jak nauczyli się od swoich przodków.

Pitosy w FajstosStarożytne pitosy w pałacu minojskim w Fajstos

Pithosy z Krety jadą w świat

Obecnie aż 80% naczyń wytwarzanych rękami garncarzy z Thrapsano wykonywanych jest na zagraniczne zamówienia. Najwierniejszymi fanami glinianych kolosów są Anglicy. Ostatnie lata przyniosły także dynamiczne otwarcie się innych rynków europejskich na te gliniane rękodzieła. Po latach garncarze z Thrapsano zaczęli również eksportować swoje towary do Ameryki i Australii. To akurat bardzo dobra odmiana bo przez wiele lat lokalni garncarze obawiali się chińskiej konkurencji oraz plastikowych zamienników.

Wydaje się więc, że o przyszłość w tym szczególnym zawodzie nie trzeba się martwić bo pracy wystarczy dla znacznie większej liczby rzemieślników. Ale to właśnie brak rąk do pracy sprawia, że możliwości produkcyjne warsztatów są ograniczone. Może zatem zyski ze sprzedaży i otwierające się rynki zbytu przyciągną do tego niszowego zajęcia więcej młodych osób, które będą chciały uczyć się od poprzedniego pokolenia arkanów zawodu.

Aby podtrzymać tradycję tego specyficznego garncarstwa w rejonie realizowane są dla młodzieży specjalne seminaria i warsztaty. Od wielu lat w lipcu organizowany jest też festiwal Święto Garncarzy z Thrapsano. Oba wydarzenia mają za cel przyciągnięcie do zawodu ludzi, którzy do tej pory nie parali się garncarstwem i szukają swojej życiowej drogi.

Warsztat w ThrapsanoJeden z warsztatów garncarskich w Thrapsano

My ze swojej strony również możemy zarekomendować wizytę w Thrapsano. Zwiedzanie warsztatów czy obserwacja garncarza podczas wykonywania poszczególnych części pithosów to wydarzenie zapadające w pamięci. Jak podkreślają sami garncarze ważną cechą glinianych naczyń z Thrapsano jest ich niezwykła trwałość. Są one wykonane ze specjalnego rodzaju gliny, która po wypaleniu wraz z upływającym czasem zamiast zużywać się i niszczyć staje się coraz lepsza. Produkty te są starannie wykonane i dobrze wykończone. Jedyną ich wadą jest rozmiar znacznie przekraczający wielkość wakacyjnych walizek, przez co pithosa nie przywieziemy jako wakacyjną pamiątkę. Chyba że na wakacje na Kretę pojedziecie własnym (niemałym) samochodem.

Gosia,  data_2023-02-15 19:06:08 2023-02-15 19:06:08
Średnia: 0
Liczba ocen: 0
  • 0.5
  • 1.0
  • 1.5
  • 2.0
  • 2.5
  • 3.0
  • 3.5
  • 4.0
  • 4.5
  • 5.0
 
 
Oceniłeś na:
 
zobacz pozostałe aktualności z tego miesiąca »
Wszystkie treści i zdjęcia występujące w serwisie są naszą własnością.
Wykorzystanie ich w dowolnej formie wymaga pisemnej zgody autorów.

Komentarze

Maria Konieczny
2023-02-15 19:40:27

W starożytności służyły także jako urny dla zmarlych

Maciej Gie
2023-02-15 20:12:22

Thrapsano
https://maps.app.goo.gl/VgmmTm2JcW2JBGHa6

Artur Nowak
2023-02-15 21:38:13

W Sissi był Pan, który lepił takie cuda. Niestety po zakładzie nie ma już śladu. Lubiłem przyglądać się jak pracuje, gdy przechodziłem obok jego pracowni. Ze smutkiem odkryłem, że już jej tam nie ma.

Wypełnij poniższy formularz aby dodać komentarz

lub kliknij w poniższy link aby skorzystać z możliwosci komentowania przez facebooka:
https://www.facebook.com/crete.poland/posts/568022688705333

Nazwa użytkownika:

Adres e-mail:

Tytuł:

Treść:

Przepisz kod z obrazka:
Kod obrazka

Wpisanie prawidowego kodu oznacza zgodę na przetwarzanie danych w celu wyświetlania komentarza.
Kontakt Administratorem Danych Osobowych zgromadzonych na stronie możliwy jest pod adresem mailowym [email protected]

Zapisz komentarz
Zapisz komentarz

Polecamy:

Oliwa i kosmetyki organiczne Olivaloe

Najnowsze komentarze:

 Nikt nie uświadamia turystom skali trudności i wymaganego czasu, aby dotrzeć do zatoki. Panie w sandałkach. Dzieci. Money. Money. Money. Zapełnić autobus. Mam nadzieję, że w końcu ktoś rozsądny zapanuje nad tym procederem
Gosia | crete.pl  Zamiast zabierania tablic częściej zabierać będą prawo jazdy. Wprowadzili system coraz wyższych kar za popełnianie tych samych wykroczeń oraz możliwość wytoczenia sprawy karnej. Sama wysokość mandatów też robi wrażenie.... 1000, 2000 czy 4000 euro... Mają to połączyć z automatycznym wysyłaniem mandatów na podstawie wykroczenia zarejestrowanego przez urządzenie. (...)
gość PiotrWie  Ale tylko zwiększyli wysokość mandatów czy zmienili coś jeszcze w przepisach - oprócz praktycznego zakazu kamperów - według nowych przepisów można zatrzymać się tylko na kampingach których jest mało i głównie w lipcu-sierpniu lub na terenie prywatnym ale tylko jeden kamper. Jak to będą egzekwować - się okaże.
 Super miejsce
gość Jaca  Mimo ze zaden przewodnik tego nie poddpowie da sie dojechac do aptery busem.   Nalezy dojechac do Chanii. Tam bierzemy autobus jadacy w kierunku rethymnonu ktory ma przystanek nazwany Megala Choragia. Jest to skrzyzowanie u podnoza goru na ktorej jest aptera. Pozostaje wgrapac sie na gore, latwa asfaltowa droga, ok 20 minut. (...)
 Byłam tam w zeszłym roku. Zachwyciło mnie to miejsce i jego klimat. Gorąco polecam.
gość Mateusz  Chwilowo wstęp bezpłatny, bo nie ma działającego internetu do obsługi kasy etc, toalety też jeszcze nie ma. Byłem rano 9 czerwca i oprócz mnie i strażnika zero odwiedzających. Wchodzić pomiędzy mury nie wolno, bo korytarze nie do końca zabezpieczone i ktoś już się pokaleczył. 
CRETE Copyright © 2009-25 Linki | Kontakt | Polityka prywatności | Kontakt | Newsletter
ukryj
Zapisz się do
Newslettera