Po trzęsieniu ziemi w Turcji i Syrii

data_2023-02-09 20:07:31 2023-02-09 20:07:31

Od poniedziałkowego poranka świat śledzi doniesienia z rejonu Turcji i Syrii. Miejsca te zostały dotknięte ogromnym trzęsieniem ziemi. Liczba ofiar śmiertelnych przekroczyła już 19 tysięcy i niestety stale rośnie. Turecki sejsmolog Ogun Ahmet Ercan na podstawie swoich obliczeń przewiduje, że pod gruzami nadal może znajdować się około 184 000 ludzi. Jest to dość skrajny scenariusz, jednak jak mówi Konstantinos Synolakis, profesor akademicki ds. klęsk żywiołowych, niestety może się sprawdzić. Dodatkowo wciąż żywym ludziom znajdującym się w zniszczonych budynkach właśnie kończy się tzw. okno życia. Tak określa się czas, jaki mija od zawalenia budynków, w którym przysypane osoby mają największe szanse na przeżycie. To swoiste okno trwa zwykle około 72 godzin, a po ich minięciu szanse przeżycia ludzi drastycznie maleją. W szóstej dobie po zawaleniu się budynków przeżywalność ludzi nie przekracza 3%.

Rejs na Balos
Skaliste wybrzeże mijane w czasie rejsu na Balos.
Na skałach widoczne jest wyraźne wyżłobienie wyznaczające dawny poziom morza.

Poruszamy ten temat, ponieważ Grecja również jest krajem bardzo aktywnym sejsmicznie i często doświadcza trzęsień ziemi. W obecnych czasach są one jednak słabe i mają na ogół lokalny zasięg w szczególności w porównaniu do katastrofy, jaka miała miejsce kilka dni temu w Turcji oraz Syrii. W kontekście tych ostatnich wydarzeń swoje opinie wyrazili również greccy eksperci zajmujący się tematyką trzęsień ziemi.

Jednak w historii Grecji, a zwłaszcza Krety również miały miejsce katastrofalne trzęsienia ziemi. Jak podkreśla profesor Synolakis w tym rejonie takie mega trzęsienia o ponadprzeciętnej dużej sile występują cyklicznie co około 600 lat. Jedno z trzęsień, które miało największy wpływ na Kretę wydarzyło się w 365 r. p.n.e. Było na tyle silne że w ciągu kilku minut zmieniło ukształtowanie wyspy a zachodnie wybrzeże zostało podniesione o 10 metrów. Charakterystyczne wyżłobienie skał wyznaczające dawny poziom zanurzenia dzisiaj można obserwować podczas rejsu na Balos.

Wybrzeże widocznie w czasie rejsu na Balos
Dawne wyżłobienie morskiego poziomu wody znajduje się zdecydowanie powyżej obecnej linii wodnej.

Jedną z konsekwencji podniesienia linii brzegowej było unicestwienie portu w Falasarnie. Wyższe położenie sprawiło że dawny port nie mógł dłużej pełnić swoich funkcji a samo miasto stopniowo wyludniało się. Ówcześni mieszkańcy w poszukiwaniu miejsca do życia przenieśli się w inne rejony Krety. Aktualnie ruiny portu i dawnego handlowego miasta dzieli około 100 metrów od morza.

Według zapisów historycznych katastrofa jaka wówczas się wydarzyła swoimi rozmiarami zaszokowała starożytny świat. Kataklizm zniszczył wiele spośród ówczesnych dużych miast i spowodował śmierć tysięcy ludzi na obszarach przybrzeżnych rozciągających się od obecnej Chorwacji, Grecji aż do Delty Nilu w Egipcie.

Olous - zatopione miasto Krety
Konsekwencja ostatniego gigantycznego trzęsienia ziemi na Krecie było zatopienie miasta Olous we wschodniej części Krety.

Ostatnie duże trzęsienie ziemi na Krecie miało miejsce w 1403 roku. Profesor podkreśla że znów jesteśmy zatem w „oknie” w którym możemy stać świadkami dużego trzęsienia ziemi o mocy nawet 8,5 stopni w skali Richtera.

Po poniedziałkowym trzęsieniu ziemi Turcja leżąca na płycie anatolijskiej została przesunięta w kierunku Grecji o 3 metry. Ten ruch płyty tektonicznej, jak przewidują naukowcy, może spowodować kolejne naprężenia w obrębie uskoku północnoanatolijskiego. Kumulująca się wówczas energia będzie musiała znaleźć sobie ujście. Najkorzystniej jest gdy kumulujące się naprężenie zostanie rozładowane podczas dużej ilości niewielkich ale częstych drżeń. Gorzej jeśli przez dłuższy czas nie pojawiają się żadne wstrząsy. W takiej sytuacji pod ziemią zgromadzi się ogromna niszczycielska energia, która w pewnym momencie uwolni się w serii silnych wstrząsów.

W tym kontekście wypowiedział się też Gerasimos Papadopoulos, badacz, sejsmolog i partner naukowy UNESCO. Ocenił on, że w tym roku w Grecji możliwe jest wystąpienie trzęsienia ziemi o sile ponad 6 stopni w skali Richtera. Jak mówił Papadopoulos średnio co roku w Grecji występują wstrząsy o sile około 5-6 stopni. Jednak w 2022 roku nie wystąpiły żadne wstrząsy o tej sile. To zaś zwiększa szanse na wystąpienie silniejszego trzęsienia ziemi w tym roku. Jednak jak podkreśla sejsmolog, jeśli zdarzy się ono w rejonie morza to być może nie będzie większych negatywnych konsekwencji dla ludzi. Za co oczywiście będziemy trzymać kciuki.

Gosia,  data_2023-02-09 20:07:31 2023-02-09 20:07:31
Średnia: 5
Liczba ocen: 1
  • 0.5
  • 1.0
  • 1.5
  • 2.0
  • 2.5
  • 3.0
  • 3.5
  • 4.0
  • 4.5
  • 5.0
 
 
Oceniłeś na:
 
Kreta informacje 5 na 5 (0) liczba ocen 1
zobacz pozostałe aktualności z tego miesiąca »
Wszystkie treści i zdjęcia występujące w serwisie są naszą własnością.
Wykorzystanie ich w dowolnej formie wymaga pisemnej zgody autorów.

Komentarze

Wypełnij poniższy formularz aby dodać komentarz

lub kliknij w poniższy link aby skorzystać z możliwosci komentowania przez facebooka:
https://www.facebook.com/crete.poland/posts/563860175788251

Nazwa użytkownika:

Adres e-mail:

Tytuł:

Treść:

Przepisz kod z obrazka:
Kod obrazka

Wpisanie prawidowego kodu oznacza zgodę na przetwarzanie danych w celu wyświetlania komentarza.
Kontakt Administratorem Danych Osobowych zgromadzonych na stronie możliwy jest pod adresem mailowym [email protected]

Zapisz komentarz
Zapisz komentarz
Booking.com

Polecamy:

Oliwa i kosmetyki organiczne Olivaloe


Parklot

Najnowsze komentarze:

W Jeorjopouli montowali parasole kilka dni temu. No jestem ciekawa czy teraz będą demontować.
gość PiotrWie : Nam się podoba - może znowu da się jeździć na Kretę. Miłośników leżaków zapraszamy z powrotem na północne wybrzeże.
Bardzo się cieszę. Mnie to odpowiada, bo nie znoszę głośnej muzyki na plaży i coraz trudniej było znaleźć miejsce bez leżaków. Jak ktoś chce leżaki to zapewne znajdzie odpowiednie miejsce.
W Falasarnie byłam ostatnio jakieś 2-3 lata temu. Leżak na leżaku, głośna muzyka z baru, co najmniej dwa kłady, kursujące tam i z powrotem co kilka minut, generujace niesamowity hałas i smród.... a pamiętam jeszcze czasy, jak można było na tej plaży rozłożyć się z kocykiem w ciszy i spokoju, eh... no cóż może i szkoda miejsc pracy, ale ludzie wszystko potrafią zniszczyć i nie znają umiaru jeśli chodzi o kasę, ... (...)
Bardzo dobrze. Jak ktoś nie chce wypożyczać leżaka, to miejsca musi szukać na drugim końcu wyspy i w najbrzydszej okolicy.
Małe sprostowanie. Określenie "Fałszywe plaże" jest błędne. Chodzi tu o "Niezadeptane plaże" (gr. Απάτητες παραλίες) ;)
To znaczy, że z Falasarny znikną baldachimy do leżenia? Trochę rewolucja.
Parklot
CRETE Copyright © 2009-24 Linki | Kontakt | Polityka prywatności | Kontakt | Newsletter
ukryj
Zapisz się do
Newslettera