Serwis wymaga plików cookies do prawidłowego działania strony. Korzystanie z serwisu bez zmiany ustawień dla plików cookies oznacza, że będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Ustawienia te można zmieniać w przeglądarce internetowej.
Szczątki "strasznej bestii" w Muzeum Historii Naturalnej Krety
2020-09-07 20:20:04
Jak podaje portal rethemnosnews.gr, w Muzeum Historii Naturalnej Krety w Heraklionie wystawiane są obecnie pozostałości prehistorycznego zwierzęcia zwanego „straszną bestią”. Deinotherium to jego naukowa łacińska nazwa. Zwierzę to jest dalekim przodkiem współczesnego słonia. Co ciekawe niewielkie szczątki wystawiane w muzeum zostały odnalezione w okolicach Agia Fotia oraz Sitia na Krecie.
Budynek Muzeum Historii Naturalnej Krety w Heraklionie
Jak podają źródła „bestia” była straszna raczej tylko z powodu swojego wyglądu i imponujących rozmiarów, bowiem Deinotherium należał do rzędu roślinożernych trąbowców. Niektóre dorosłe osobniki mogły nawet mierzyć 5 metrów i ważyć do 10-15 ton. Pod względem wielkości „straszna bestia” rywalizowała więc z mamutami. Gatunek ten odkryto w XIX wieku, szacuje się, że Deinotherium żyły od czasów wczesnego miocenu do środkowego plejstocenu, czyli od około 20 mln do 1 mln lat temu.
Szkic Deinotherium pochodzi z Wikipedii
Największe różnice pomiędzy Deinotherium a innymi trąbowcami występują w budowie zębów. Ogromne kły wyrastały z dolnej szczęki, były one zakrzywione i skierowane ku dołowi. Czyli zupełnie inaczej niż w przypadku słoni czy mamutów. Specjaliści do dziś poszukują odpowiedzi na pytanie o zastosowanie tego typu kłów w codziennym życiu zwierząt. Jedna z teorii mówi że służyły one do wykopywania z ziemi korzeni i bulw roślin. W Muzeum Historii Naturalnej można zobaczyć właśnie część takiego kła wraz fragmentem dolnej szczęki Deinotherium.
Montaż odnalezionego fragmentu Deinotherium w Muzeum. Zdjęcie pochodzi z portalu rethemnosnews.gr
Muzeum jest czynne od poniedziałku do piątku w godzinach 9-17, w weekendy od 10 do 18. Bilet wstępu dla osoby dorosłej kosztuje 7,5 €, ulgowy 4,5 €.
Nikt nie uświadamia turystom skali trudności i wymaganego czasu, aby dotrzeć do zatoki. Panie w sandałkach. Dzieci. Money. Money. Money. Zapełnić autobus. Mam nadzieję, że w końcu ktoś rozsądny zapanuje nad tym procederem
Gosia | crete.pl Zamiast zabierania tablic częściej zabierać będą prawo jazdy. Wprowadzili system coraz wyższych kar za popełnianie tych samych wykroczeń oraz możliwość wytoczenia sprawy karnej. Sama wysokość mandatów też robi wrażenie.... 1000, 2000 czy 4000 euro... Mają to połączyć z automatycznym wysyłaniem mandatów na podstawie wykroczenia zarejestrowanego przez urządzenie. (...)
gość PiotrWie Ale tylko zwiększyli wysokość mandatów czy zmienili coś jeszcze w przepisach - oprócz praktycznego zakazu kamperów - według nowych przepisów można zatrzymać się tylko na kampingach których jest mało i głównie w lipcu-sierpniu lub na terenie prywatnym ale tylko jeden kamper. Jak to będą egzekwować - się okaże.
gość Jaca Mimo ze zaden przewodnik tego nie poddpowie da sie dojechac do aptery busem.
Nalezy dojechac do Chanii. Tam bierzemy autobus jadacy w kierunku rethymnonu ktory ma przystanek nazwany Megala Choragia. Jest to skrzyzowanie u podnoza goru na ktorej jest aptera. Pozostaje wgrapac sie na gore, latwa asfaltowa droga, ok 20 minut. (...)
Byłam tam w zeszłym roku. Zachwyciło mnie to miejsce i jego klimat. Gorąco polecam.
gość Mateusz Chwilowo wstęp bezpłatny, bo nie ma działającego internetu do obsługi kasy etc, toalety też jeszcze nie ma. Byłem rano 9 czerwca i oprócz mnie i strażnika zero odwiedzających. Wchodzić pomiędzy mury nie wolno, bo korytarze nie do końca zabezpieczone i ktoś już się pokaleczył.
Komentarze
Wypełnij poniższy formularz aby dodać komentarz
lub kliknij w poniższy link aby skorzystać z możliwosci komentowania przez facebooka:
https://www.facebook.com/crete.poland/posts/10157408900112551