Kreta - Rzut okiem na Moni Arkadi z góry

Rzut okiem na Moni Arkadi z góry

data_2020-08-31 19:24:42 2020-08-31 19:24:42

Monastyr Moni Arkadi to bez dwóch zdań jeden z najsłynniejszych klasztorów na Krecie. Jest on chętnie odwiedzany nie tylko przez lokalnych mieszkańców, ale również przez turystów wypoczywających na wyspie. Tym co sprawia, że miejsce to tak bardzo wyróżnia się na tle innych monastyrów to historia jego obrony w 1866 roku, która opisana została przez nas w jednym z wcześniejszych artykułów. Dziś jednak chcielibyśmy zachęcić Was do spojrzenia na to miejsce z nieco inne perspektywy. Patrząc z góry łatwo dostrzec aspekty, które umykają w czasie konwencjonalnego zwiedzania. Oglądając film warto choćby zwrócić uwagę na to jak rozległy teren zajmuje kompleks zabudowań tworzących Moni Arkadi.

Piotrek,

2020-08-31 19:24:42

Średnia: 5

Liczba ocen: 1

Oceniłeś na:

Kreta informacje 5 na 5 (0) liczba ocen 1

zobacz pozostałe aktualności z tego miesiąca »

Wszystkie treści i zdjęcia występujące w serwisie są naszą własnością.
Wykorzystanie ich w dowolnej formie wymaga pisemnej zgody autorów.

Komentarze

Zofia Krajnik

2020-08-31 18:41:35

komentarz z

Byłam

CRETE - Kreta

2020-08-31 19:36:27

komentarz z

Zofia Krajnik I bardzo malownicze.

Aneta Wa

2020-08-31 21:01:38

komentarz z

Przez 10 lat zwiedzałam Kretę, ale niestety nie udało mi się odwiedzić tego miejsca. I to jest pretekst, żeby znów wrócić na moją ukochaną Kretę <3

CRETE - Kreta

2020-09-01 05:45:36

komentarz z

Aneta Wa Koniecznie, już pomijając historię to jest to najładniejszy klasztor Krety.

Robert Mch

2020-09-01 11:39:13

komentarz z

Ja mam podobnie, ale już w październiku to nadrobię :)

Slavko Zdravkov

2020-09-01 11:58:14

komentarz z

Robert Mch pożyjemy, zobaczymy

Robert Mch

2020-09-01 11:59:16

komentarz z

Slavko Zdravkov wyślę Ci foto

Slavko Zdravkov

2020-09-01 12:00:04

komentarz z

Robert Mch oby

gość dodekanezowiec

2020-09-02 13:34:12

1866 u nich, 1863 u nas...

I kilka dat podobnych jeszcze by się znalazło :)

Gosia | crete.pl

2020-09-02 13:54:14

W ogóle mamy z Kreteńczykami naprawdę wiele wspólnego....

Wypełnij poniższy formularz aby dodać komentarz

lub kliknij w poniższy link aby skorzystać z możliwosci komentowania przez facebooka:
https://www.facebook.com/crete.poland/posts/10157394078487551

Polecamy:

Najnowsze komentarze:

Trudny początek sezonu dla kreteńskich służb ratunkowych

Nikt nie uświadamia turystom skali trudności i wymaganego czasu, aby dotrzeć do zatoki. Panie w sandałkach. Dzieci. Money. Money. Money. Zapełnić autobus. Mam nadzieję, że w końcu ktoś rozsądny zapanuje nad tym procederem

Nowe przepisy na greckich drogach

Gosia | crete.pl Zamiast zabierania tablic częściej zabierać będą prawo jazdy. Wprowadzili system coraz wyższych kar za popełnianie tych samych wykroczeń oraz możliwość wytoczenia sprawy karnej. Sama wysokość mandatów też robi wrażenie.... 1000, 2000 czy 4000 euro... Mają to połączyć z automatycznym wysyłaniem mandatów na podstawie wykroczenia zarejestrowanego przez urządzenie. (...)

gość PiotrWie Ale tylko zwiększyli wysokość mandatów czy zmienili coś jeszcze w przepisach - oprócz praktycznego zakazu kamperów - według nowych przepisów można zatrzymać się tylko na kampingach których jest mało i głównie w lipcu-sierpniu lub na terenie prywatnym ale tylko jeden kamper. Jak to będą egzekwować - się okaże.

Aptera - miasto bez skrzydeł

Super miejsce

gość Jaca Mimo ze zaden przewodnik tego nie poddpowie da sie dojechac do aptery busem. Nalezy dojechac do Chanii. Tam bierzemy autobus jadacy w kierunku rethymnonu ktory ma przystanek nazwany Megala Choragia. Jest to skrzyzowanie u podnoza goru na ktorej jest aptera. Pozostaje wgrapac sie na gore, latwa asfaltowa droga, ok 20 minut. (...)

Byłam tam w zeszłym roku. Zachwyciło mnie to miejsce i jego klimat. Gorąco polecam.

Zominthos - minojski pałac otwarty dla zwiedzających

gość Mateusz Chwilowo wstęp bezpłatny, bo nie ma działającego internetu do obsługi kasy etc, toalety też jeszcze nie ma. Byłem rano 9 czerwca i oprócz mnie i strażnika zero odwiedzających. Wchodzić pomiędzy mury nie wolno, bo korytarze nie do końca zabezpieczone i ktoś już się pokaleczył.