Sezon z perspektywy hotelarzy

data_2020-05-06 20:33:30 2020-05-06 20:33:30

Na przestrzeni ostatnich kilku lat Grecja odniosła spektakularny sukces w aspekcie budowania swojego wizerunku, jako kraju niezwykle atrakcyjnego dla turystów. Każdy nadchodzący sezon oceniany był przez pryzmat wzrostów oraz kolejnych rekordów liczby odwiedzających. I chociaż tegoroczne wakacje były przewidywane przez branżę turystyczną jako okres stabilizacji, a być może nawet niewielkich spadków, to jednak nikt nie spodziewał się, że sezon ten będzie dla Grecji aż tak ciężki. Wielu właścicieli hoteli i pensjonatów szacuje, że tegoroczne spadki przychodów związane z pandemią koronawirusa będą sięgać od 50 do aż 75% w stosunku do ubiegłych lat.

Pusty hotel

Nadchodząca przyszłość wypatrywana jest z bardzo dużym niepokojem. Nikt nawet nie wspomina o ewentualnym zamknięciu tegorocznego sezonu z jakimkolwiek zyskiem. Determinacja w minimalizowaniu strat jest tak duża, że część właścicieli hoteli oraz pensjonatów szacuje, że w tym roku ich obiekty pozostaną zamknięte dla turystów. Prosty szacunek ekonomiczny wykazał w ich przypadku, że jest to najlepszy sposób na przetrwanie trudnego okresu. Wedle najbardziej pesymistycznych szacunków sytuacja taka może dotknąć nawet połowy wszystkich obiektów w Grecji. O tym z jak wyjątkową sytuacją mamy do czynienia niech świadczy choćby, to że właściciele w ramach cięcia kosztów (również własnego życia) na czas kryzysu zamieszkają w swoich zamkniętych hotelach i pensjonatach.

Chociaż już wraz z początkiem czerwca planowane jest przywrócenie funkcjonowania wszystkich całorocznych hoteli, a z początkiem lipca kwater sezonowych, to jednak terminy te nie są postrzegane jako ewentualny początek szczątkowego sezonu. Większość hotelarzy ocenia że zarówno ten miesiąc jak i lipiec, są dla nich całkowicie stracone. Tak negatywna ocena przyszłości wynika z kilku aspektów. Jednym z najważniejszych jest to, że większość rezerwacji przypadających na ten została odwołana, a ilość nowych jest niewielka. Co więcej, ze względu na zamknięty ruch transgraniczny oraz odwołane loty międzynarodowe, niewiele na razie wskazuje na to aby sytuacja uległa zmianie. Swoją cegiełkę dokładają także przewoźnicy, którzy na obecną chwilę nie mają wypracowanych żadnych konkretnych rozwiązań co do bezpiecznego w kontekście koronawirusa transportu ludzi.

Niestety to nie jedyne aspekty wpływające na to, że właściciele hoteli znajdują się obecnie pod niezwykle silną presją. Europejskie biura podróży, które również w większości znajdują się obecnie w bardzo trudnej sytuacji, bardzo agresywnie negocjują tego- i przyszłoroczne stawki. Większość touroperatorów domaga niezwykle atrakcyjnych cen za pakiety turystyczne oferowane przez greckie hotele w ramach szeroko pojętych pobytów typu all inclusive. Jednak jak zwracają uwagę greccy hotelarze, na tak daleko idące obniżki nie mogą sobie pozwolić. Dodatkową kwestią, na którą zwraca uwagę tamtejsza branża, jest obawa przed bankructwami touroperatorów po tym jak goście opuszczą greckie hotele. Oznaczałoby to, że za pobyt turystów w przypadku niewypłacalności biur podróży nikt by nie zapłacił.

Kolejnym kosztownym wyzwaniem są protokoły zdrowotne, które hotele muszą spełnić aby przyjmować swoich gości. Dodatkowe przestrzenie, konieczność dezynfekcji i inne rygory sanitarne są dodatkowym finansowym obciążeniem. Kolejnym problemem jest sposób zapewnienia posiłków, bowiem o szwedzkich stołach możemy na pewno zapomnieć. Zamiast tej formy podawania posiłków, hotele mogłyby dostarczać np. posiłki bezpośrednio do pokojów. Jednak w takim przypadku hotel musiałby zwiększyć zatrudnienie, co w tej sytuacji jest nieopłacalne. Hotele posiadające zewnętrzne ogródki być może będą mogły tam serwować dania na zasadach podobnych, jakie zostały opracowane dla restauracji, ale właściciele hoteli całorocznych zwracają uwagę na to, że część z nich nie posiada takich przestrzeni.

Oprócz trudności organizacyjnych właściciele hoteli obawiają się także o zdrowie swoich pracowników i ich rodzin. Jak powiedział prezes hoteli w Rethymno „W żaden sposób nie stawiamy biznesu ponad życie ludzkie, a zwłaszcza zdrowie personelu, który przyjdzie do pracy, o ich rodziny i całe greckie społeczeństwo”. Kolejną kwestią którą poruszył pan Manolis Tsakalakis są odszkodowania, których mogą zażądać klienci w przypadku zarażenia się koronawirusem na terenie obiektu. Wątpliwe jest także aby hotele mogły ubezpieczyć się od takiej ewentualności.

Niewielki pensjonat

Nie można także oczekiwać, że turystyka wewnątrzkrajowa choć częściowo zrekompensuje braki zagranicznych gości. Tu także branża nie ma złudzeń i szacuje, że Grecy spędzający wakacje w swoim kraju zapewnią maksymalnie 3% obłożenia hoteli. Grecja ma po prostu zbyt małą liczbę obywateli, którzy przy obecnym kryzysie także będą oszczędzać pieniądze.

Czego zatem można oczekiwać przy takich trudnościach? Prezes Tsakalakis przewiduje, że otwarte zostaną tylko niektóre hotele. Tam gdzie rezerwacji będzie zbyt mało aby opłacalne było otwarcie hotelu, goście zgodnie z greckim prawem będą mogli być przenoszeni do innego hotelu o takim samym bądź wyższym standardzie w tym samym rejonie.

Powyższe problemy najdotkliwiej odczuwają przede wszystkim większe hotele, których funkcjonowanie wymaga zapewnienia licznego personelu. Mniejsze jednostki, a co za tym idzie tańsze w funkcjonowaniu, zdają się być zdecydowanie bardziej elastyczne. W ostatnich dniach niektórzy właściciele atrakcyjnych willi wakacyjnych zaczęli proponować duże rabaty. Wygląda to oczywiście bardzo kusząco, ale jest też druga strona medalu. Na obecną chwilę nie mają opracowanych procedur na wypadek pojawienia się choroby na terenie ich obiektów. Kolejnym aspektem jest tu obawa przed wojną cenową oraz pewnego rodzaju degradacją „produktu”, co mogłoby negatywnie odbić się w przyszłości.

Gosia i Piotrek,  data_2020-05-06 20:33:30 2020-05-06 20:33:30
Średnia: 5
Liczba ocen: 1
  • 0.5
  • 1.0
  • 1.5
  • 2.0
  • 2.5
  • 3.0
  • 3.5
  • 4.0
  • 4.5
  • 5.0
 
 
Oceniłeś na:
 
Kreta informacje 5 na 5 (0) liczba ocen 1
zobacz pozostałe aktualności z tego miesiąca »
Wszystkie treści i zdjęcia występujące w serwisie są naszą własnością.
Wykorzystanie ich w dowolnej formie wymaga pisemnej zgody autorów.

Komentarze

Urszula Margiewicz
2020-05-06 18:48:41

Bardzo przykro, że tak się stało. Myślę, że na przyszły rok będzie super. Musi być.

3
Beata Hendzel
2020-05-06 19:51:15

masakra co się porobiło

1

Wypełnij poniższy formularz aby dodać komentarz

lub kliknij w poniższy link aby skorzystać z możliwosci komentowania przez facebooka:
https://www.facebook.com/crete.poland/posts/10157095771547551

Nazwa użytkownika:

Adres e-mail:

Tytuł:

Treść:

Przepisz kod z obrazka:
Kod obrazka

Wpisanie prawidowego kodu oznacza zgodę na przetwarzanie danych w celu wyświetlania komentarza.
Kontakt Administratorem Danych Osobowych zgromadzonych na stronie możliwy jest pod adresem mailowym [email protected]

Zapisz komentarz
Zapisz komentarz

Polecamy:

Oliwa i kosmetyki organiczne Olivaloe

Najnowsze komentarze:

 Nikt nie uświadamia turystom skali trudności i wymaganego czasu, aby dotrzeć do zatoki. Panie w sandałkach. Dzieci. Money. Money. Money. Zapełnić autobus. Mam nadzieję, że w końcu ktoś rozsądny zapanuje nad tym procederem
Gosia | crete.pl  Zamiast zabierania tablic częściej zabierać będą prawo jazdy. Wprowadzili system coraz wyższych kar za popełnianie tych samych wykroczeń oraz możliwość wytoczenia sprawy karnej. Sama wysokość mandatów też robi wrażenie.... 1000, 2000 czy 4000 euro... Mają to połączyć z automatycznym wysyłaniem mandatów na podstawie wykroczenia zarejestrowanego przez urządzenie. (...)
gość PiotrWie  Ale tylko zwiększyli wysokość mandatów czy zmienili coś jeszcze w przepisach - oprócz praktycznego zakazu kamperów - według nowych przepisów można zatrzymać się tylko na kampingach których jest mało i głównie w lipcu-sierpniu lub na terenie prywatnym ale tylko jeden kamper. Jak to będą egzekwować - się okaże.
 Super miejsce
gość Jaca  Mimo ze zaden przewodnik tego nie poddpowie da sie dojechac do aptery busem.   Nalezy dojechac do Chanii. Tam bierzemy autobus jadacy w kierunku rethymnonu ktory ma przystanek nazwany Megala Choragia. Jest to skrzyzowanie u podnoza goru na ktorej jest aptera. Pozostaje wgrapac sie na gore, latwa asfaltowa droga, ok 20 minut. (...)
 Byłam tam w zeszłym roku. Zachwyciło mnie to miejsce i jego klimat. Gorąco polecam.
gość Mateusz  Chwilowo wstęp bezpłatny, bo nie ma działającego internetu do obsługi kasy etc, toalety też jeszcze nie ma. Byłem rano 9 czerwca i oprócz mnie i strażnika zero odwiedzających. Wchodzić pomiędzy mury nie wolno, bo korytarze nie do końca zabezpieczone i ktoś już się pokaleczył. 
CRETE Copyright © 2009-25 Linki | Kontakt | Polityka prywatności | Kontakt | Newsletter
ukryj
Zapisz się do
Newslettera