2019-11-22 19:57:41
Od wielu lat władze centralne w Grecji, ale i także na szczeblu lokalnym na Krecie, deklarują chęć wydłużenia sezonu turystycznego oraz zwiększenie obecności turystów w okresie zimowym. O ile to pierwsze założenie udaje się realizować w miarę z sukcesem i obecnie sezon turystyczny trwa od czerwca do końca września, to niestety zimowa turystyka wciąż pozostaje tylko sloganem. Podstawowymi przyczynami takiego stanu rzeczy są niskie nakłady na promocję oraz brak współpracy z przewoźnikami, którzy mogliby oferować bezpośrednie połączenia lotnicze. Wedle wstępnych szacunków w tegorocznym sezonie zimowym Kreta zostanie odwiedzona przez zaledwie 40 tys. turystów.
Na wstępie warto napisać, że liczba odwiedzających będzie mniejsza o około 10 tys. osób w stosunku do ubiegłego roku. Pocieszające jest tylko to, że zwiększy się liczba dób hotelowych, jakie turyści ci spędzą na Krecie.
Przedsiębiorcy działający w branży turystycznej zaangażowani w obsługę zimowego ruchu turystycznego cieszą się jednak nawet z tak relatywnie niewielkiej liczby turystów. Praca związana z ich obsługą stanowi źródło dodatkowego przychodu, który ułatwia przetrwanie trudnego 6-miesięcznego okresu po zakończeniu sezonu.
Hotelarze i przedstawiciele lokalnych biur podróży podkreślają również, że zimowy turysta nastawiony jest na zupełnie inny charakter wypoczynku. Większość osób przebywających w tym czasie na Krecie ma plan pobytu szczelnie wypełniony zwiedzaniem lokalnych atrakcji oraz zabytków. Poza tak oczywistymi wyborami jak wizyty w muzeach archeologicznych, czy też na terenie wykopalisk archeologicznych, turyści chętnie zwiedzają również miasta oraz wiele spośród mniejszych miejscowości. Część turystów korzysta także z różnego rodzaju wycieczek objazdowych pozwalających zobaczyć najważniejsze atrakcje turystyczne znajdujące się w czterech prefekturach Krety.
Constantinos Markakis, dyrektor naczelny Cretan Holidays, pytany o warunki na dalszy rozwój zimowej turystyki odpowiada, że jednym z podstawowych kryteriów jest to, aby w okresie tym istniały stałe połączenia lotnicze z krajami, w których Kreta cieszy się szczególną popularnością. Podkreśla również, że w chwili obecnej brakuje wsparcia ze strony władz centralnych oraz samorządowych, a wszystko co zostało wykonane w tej dziedzinie, było samorzutną inicjatywą finansowaną przez sektor prywatny. Na koniec dodaje, że „turystyka zimowa jest opłacalna” i powinna być wspomagana przez wszystkich. Uważa również, że powinien zostać przerwany obecny schemat funkcjonowania branży, w którym przez 6 miesięcy firmy borykają się z ciągłym nawałem pracy, a na kolejne 6 miesięcy zamierają w zimowym letargu. Nie tylko utrudnia to funkcjonowanie, ale sprawia również, że jakość oferowanych usług jest niższa.
No cóż, my z chęcią przywitalibyśmy możliwość łatwego podróżowania na Kretę w okresie zimowym. W gronie naszych czytelników z pewnością też znalazłoby się wiele osób, które byłyby zainteresowane taką ofertą i chętnie zobaczyłyby wyspę w jej zimowym obliczu.
Komentarze
komentarz z
Zima na Krecie - świetny pomysł. Od kilku lat przełom listopada i grudnia spędzam w Grecji - gdyby tylko byly bezpośrednie loty - kierunek Kreta
komentarz z
Katarzyna Mania promem z Pireusu
komentarz z
Tyle wiem - kto wie może w przyszłym roku - bo za tydzień Nafplio i Ateny :-)
komentarz z
Agnieszka Wieczorek i zjazd na Seithan Limania ;)
komentarz z
Nie jest tak trudno i drogo....Chania - Ateny- Kraków
komentarz z
Owszem można, ale nie o to chodzi. Jaki jest łączny czas przelotu z 2 przesiadkami? Bezpośrednie loty jednak zwiększają liczbę turystów. Potrzebę wprowadzenia ich dostrzegają sami Grecy.
komentarz z
Za 4 dni wracam do Pl na chwile 5h i jakieś 8 stów
komentarz z
800 zł za przelot w listopadzie? Jeśli w jedną stronę to szału nie ma. Czas przelotu nie najgorszy ale i tak prawie 2 x tyle co lotem bezpośrednim. W październiku znajomi lecieli przez Bukareszt 9 godzin.
komentarz z
CRETE - Kreta wiem...ale co zrobić
komentarz z
Właśnie przesiadki zniechęcają. Dojazd do lotniska, 1,5h przed lotem+2h lot + min. 2 h na przesiadkę + 1 h lot z Aten i robi się pół dnia, tyle ile słońca jest w ciągu dnia w sezonie zimowym... No i cena też nie zachęcająca....
komentarz z
Beata Niedźwiedź nie liczmy życia na godziny, bo to depresyjne jest...siga, siga
komentarz z
To ja zimowy kreteński turysta bo byłam samym końcem października 2017 r...
komentarz z
O wydluzeniu sezonu na okres zimowy na Krecie mówi się nie od kilku, ale od kilkunastu lat. I ciężko w tym temacie o jakikolwiek postęp. Nie chodzi tylko o loty, ale również o opłacalność otwarcia hoteli. Jeśli nie ma wysokiego oblozenia otwarcie hotelu nie jest opłacalne. Kurorty straszą pustkami. Co z tego, że w hotelu znajdzie się zakwaterowanie, a letniska są zabite deskami i wszystko wkoło jest zamknięte. Region Heraklinu radzi sobie lepiej w tej kwestii niż zachód Krety. Jest lekki ruch turystyczny od angielskich i niemieckich touroperatorów. W Chanii posucha. Oglądamy tylko grupy turystów, którzy są stamtąd przywozeni na zwiedzanie starego miasta w Chanii, Rethimno, Aptery, klasztoru Agia Triada. Na pewno czartery są odstraszane horendalnymi opłatami lotniskowymi w porcie lotniczym w Chanii. Stał się on najdroższym greckim lotniskiem po przejęciu go wraz z innymi 13 rentownymi (turystycznymi) lotniskami Grecji przez niemiecką firmę Fraport. Niestety, touroperatorzy i linie lotnicze (w tym tani przewoźnicy) wybierają zdecydowanie tańsze, panstwowe lotnisko Heraklionu. Nie tylko zimą, ale również w sezonie.
komentarz z
Joanna Wypych są osoby które na Krete przybywaja w innym celu niż przebywanie w kurortach czy korzystanie z "atrakcji turystycznych" sądze ze turystyka w sezonie jesienno zimowym mogła by byc korzystna dla Kretenczyków ( wynajem apartamentów)
komentarz z
Nawet nie sądziliśmy że ten news wzbudzi aż takie zainteresowanie. Niemniej miło jest nam czytać różne opinie na ten temat
komentarz z
A co taki Helmut ma zima na Krecie robic? Konia klepac? Ani to zimno ani to cieplo. Cieplolubny Helmut wali na Teneryfe, Zimnolubny Helmut wali do Zell Am See.
komentarz z
Niemcy i Skandynawowie to najliczniejsza grupa zimowych turystów na Krecie.
komentarz z
Taaak
komentarz z
Weronika, Ann sylwester?
komentarz z
Jeszcze nie ma lotów zimowych, za rok :D
komentarz z
komentarz z
Karolina Kaczor miała być Sycylia
komentarz z
Karolina Kaczor ale do Aten cały rok można latać za to
komentarz z
komentarz z
To teraz Sycylia, za rok Kreta?
komentarz z
Ateny mogą być...
komentarz z
Weronika Komosa może teraz Warszawa, za rok Ateny
My byliśmy co prawda na początku listopada ale to już sezon zimowy na Cyprze - było całkiem sporo turystów ale tam są całą zimę loty bezpośrednie - gdyby były na Kretę też by ludzie latali - oprócz plaż na Krecie są góry w dużych ilościach i różnych stopniach trudności i wysokości - w sityjskich gdzie też jest gdzie pochodzić śnieg leży czasem tylko kilka - kilkanaście dni, zabytki można zwiedzać zdecydowanie przyjemniej niż latem w 35 stopnich, naprawdę byłoby co robić. Niekoniecznie tyle co latem ale te 2 loty w tygodniu z Polski mogłyby się zapełnić.
komentarz z
Kreta nie jest i mam nadzieje nigdy nie będzie gotowa do przyjęcia masowej ilości turystów zimą. Prawda jest taka że tanie linie latają tutaj z PL (i nie tylko) już od kwietnia - do końca października. Gdyby masowa turystyka rozwinęła się również w Listopadzie, Grudniu, Styczniu, Lutym i Marcu wtedy Kteta przestała by być Kretą. Przez te pięć miesięcy w roku, jest tu bardzo przyjemnie bez turystów, a my mamy czas na załatwienie swoich spraw oraz na zbiory ;) pozdrawiam... z cichej Krety.
Masowy turysta przylatuje czarterem i raczej z pakietem All. W sezonie od maja do końca wrześnie lata z Polski ok 20 samolotów na Kretę więc te przykładowe dwa w zimie przywiozłyby 10% turystów z sezonu. I byliby to inni turyści - bardziej świadomi po co przylecieli - zwiedzać a nie jeść od rana do wieczora i pić alkohol nad basenem. Sam chętnie przyjechałbym zobaczyć początek wiosny nad morzem - bo jak byłem pierwszym samolotem ostatniego marca to już na dole była w pełni, początek był tak na 800 metrach a na Nidzie nie mówiąc o górach była zima. Tyle że odstrasza mnie spędzenie 4 dni z 14 wyjazdu w podróży. Jeśli uda mi się dożyć do emerytury na pewno pojadę na cała zimę na Kretę - wiem że jest tam co robić. I doskonale sobie zdaję sprawę że większość tawern i pensjonatów będzie zamknięta - a te co są otwarte nie oferuję sprzatania w zimie - mi to nie przeszkadza.
Wypełnij poniższy formularz aby dodać komentarz
lub kliknij w poniższy link aby skorzystać z możliwosci komentowania przez facebooka:
https://www.facebook.com/crete.poland/posts/10156633146442551