2019-05-27 20:43:22
Kreteńskie drogi mogą być trudne dla kierowców przyzwyczajonych do jeżdżenia po płaskich i szerokich szosach. Poza Nową Drogą Narodową i innymi główniejszymi trasami może być wąsko, wysoko, stromo, a ilość zakrętów przyprawia niektórych o chorobę komunikacyjną. Stąd też planując samodzielne samochodowe wycieczki, zwłaszcza w bardziej oddalone i górskie tereny, warto pamiętać o swoim ewentualnym braku doświadczenia w poruszaniu się w takim terenie. Oczywiście wprawa w jeżdżeniu po kreteńskich drogach rośnie wraz z liczbą przebytych kilometrów, jednak dla części osób początki mogą być naprawdę niełatwe. Niezłą lekcją jest też poruszanie się po kreteńskich miastach. Kto miał przyjemność zabłądzenia w gąszczu jednokierunkowych, wąskich uliczek, ten wie o co chodzi ;-)
Często kierujecie do nas pytania o drogi na Krecie oraz o to czy dacie sobie na nich radę. Nie znamy Waszych umiejętności za kierownicą, więc ciężko nam udzielać odpowiedzi na tak postawione zapytania. Inną kwestią jest nasza nieobiektywność. Po przejechaniu kilkudziesięciu tysięcy kilometrów po wyspie po najróżniejszych drogach ciężko jest już nam ocenić skalę trudności danego przejazdu. To co dla nas jest przysłowiową "bułką z masłem", dla kogoś mniej doświadczonego będzie nie do przeskoczenia. Poza tym trzeba też pamiętać, że na Krecie nietrudno jest wjechać w takie miejsca, gdzie zawrócenie będzie mało realne.
Swoje pierwsze wojaże po Krecie warto więc planować etapami, powoli przyzwyczaić się do tamtych dróg, nieco innego oznakowania oraz .... Kreteńczyków. Poglądowo zamieszamy nasz dość stary film, w którym zrobiliśmy kompilację różnych dróg. Niektóre ujęcia są specjalnie przyspieszone, my tak szybko nie jeździmy ;-)
Komentarze
komentarz z
Urban
komentarz z
Takie tam gadanie. Po prostu wsiada się za kierownicę i jedzie.
komentarz z
Zależy. Znamy przypadki co na jedynce jechały do Eloundy.
komentarz z
To powodzenia w tym jechaniu
komentarz z
CRETE - Kreta No jak się prawko znajduje w czipsach to tak jest:).
Zeby nie było, że uważam się za jakiegos Kubice. Jestem średnim średnim kierowcą.
komentarz z
Joanna Agnieszka Kalklim A dziękuje:) Kreta, Rodos, Kefalonia i Zante objechane. Bardzo miło wspominam.
Hiszpanie, Maderę, Alpy też.
komentarz z
Luźny styl jazdy, wąskie drogi, serpentyny, zjazdy w niewiadome (bo zza zakrętu wyłaniał się nagle na jednopasmowej autokar), kozy na drodze- to właśnie sprawia, że jazda tam to sama przyjemność :)
komentarz z
Dwa razy przejechałam Kretę wzdłuż i wszerz. We wrześniu będzie to już trzeci raz. Za każdym razem jest jeszcze lepiej! Widoki niesamowite... ❤️ Czysta przyjemność
komentarz z
Ilona Mierzejewska dokładnie mam tak samo
komentarz z
Serdecznie niepolecam drogi na Elafonisi przez góry od wioseczki sklavopula. W prawdzie widoki i wspomnienia ciakwe ale drugi raz nigdy byśmy tamtędy nie pojechali. Na Krecie wujek Google potrafi spłatać niezłego psikusa.
komentarz z
Teodor Stelmach nam też Google sprawiło psikusa i właśnie tamta droga poprowadził.... Widoki piękne, ale nie dla osób z lekiem wysokości
komentarz z
Przez Sklavopoula? To nieźle się zapuściłeś!
komentarz z
Teodor Stelmach też nie polecam siedziałam jako pasażer i płakałam ze strachu serio...
komentarz z
Jadąc autokarem z lotniska do hotelu lub na wycieczkę szczerze podziwialiśmy kierowcę
komentarz z
Kierowcy autokarów to mistrzowie :) Niepisana reguła jest taka że oni zawsze mają pierwszeństwo na drodze.
komentarz z
komentarz z
komentarz z
Która to droga?
komentarz z
Dušan Vitoul hardcore
komentarz z
CRETE - Kreta Αγία Κυριακή
komentarz z
Marcin Marcinkian
komentarz z
Ola Mar nie wiek czy pan z wypożyczalni chce wiedzieć
komentarz z
Marcin Marcinkian ze Balos?!
komentarz z
Drogi nie są złe (Nie pisze o tegorocznych zniszczeniach po powodzi, choć sporo już odremontowano).Trzeba jezdzic wolniej i ostrożniej, a wszystko będzie ok) I nie pchać się małym autem z wypozyczalni , tam gdzie jest droga tylko dla pick-upow. Sam zjeździłem Krete wielokrotnie wzdłuż i wszerz i problemów nie miałem.
komentarz z
Jak ktoś umie jeździć to nic trudnego :)
komentarz z
Drogi lepsze od polskich
komentarz z
Nowa Droga Narodowa owszem.
komentarz z
Jazda jak jazda, jeździłem w tamtym i tym roku po całej Krecie od Heraklionu po Agios Nikolaos po Chania, Agia Galini , Matala , Balos czy Elafonisii na mnie strome zbocza nie robią wrażenia lecz już na moich pasażerach już robiło
komentarz z
komentarz z
komentarz z
Droga autokarem ze Skalety na Elafonisi. Nie zapomnę tunelu w którym autobus sie na milimetry zmieścił. Nawet mam to nagrane
komentarz z
Ten tunel jest w wąwozie Topolia. W rzeczywistości autobus mieści się bez problemu.
komentarz z
Kinga Wierciak-Nowak bardzo fajny tunel jechałem teraz w maju :)
Piotrze, to tak jak w ogóle z jeżdżeniem - po pierwszym roku jest się najlepszym kierowcą świata - po 10 - dochodzi się do wniosku że jednak to nie było tak. O trudności dróg kreteńskich wiedzą Ci, którzy albo tylko byli po nich wożeni albo zrobili po Krecie te co najmniej 20 tyś km. Na drugim, a już na trzecim też uważałem że to "bułka z masłem", po 14 wiem że to nie takie proste
komentarz z
Mnie za każdym razem jeździło się super,a było ich przez ładnych parę lat bardzo dużo
komentarz z
Paulina FicekFicek pamiętasz te kreteńskie zakrętałki???
komentarz z
Iwona Wróbel oooo nie
Piotrze, jak zauważyłeś część osób reprezentuje podejście typu "co my tam wiemy, ja jeździłem i byłem kozak". Super, ale na nowej drodze narodowej czy na innej szerokiej płaskiej drodze to żaden wyczyn.
Przekręciliśmy po Krecie sporo kilometrów w różnych warunkach, więc na temat trudności tamtych dróg swoje już wiemy. Dlatego zwracamy uwagę początkującym na tamtym terenie, że można się spotkać z różnymi trudnościami, zwłaszcza gdy umiejętności za kierownicą wystarczają tylko na przejechanie prosto po płaskim. Piszą do nas i czytają różne osoby, także takie które za przygodę życia uważają jazdę na Elafonissi czy Balos. Czasem sami jesteśmy zaskoczeni jakie drogi sprawiają innym trudności. Dlatego nie możemy wszystkim powiedzieć "dasz radę to łatwizna", bo mamy poczucie odpowiedzialności za swoje rady. A że zawsze znajdzie się ktoś kto ma inne zdanie, trudno. Bywa. Może to zbyt ostrożne podejście, wolę jednak takie, niż wpakować kogoś na minę.
Przede wszystkim w porządnym interiorze - jak choćby dolina Amari czy z tego roku - droga na płaskowyż Katharo bywają drogi które z powodu niewielkiego osunięcia gruntu, niewidocznego dla jadącego są wyprofilowane na zewnątrz - wręcz "wyrzucają" na zewnątrz. Jak ktoś widzi zakręt taki jaki w Polsce pokonuje 50/h i tak w niego wejdzie - może z niego już nie wyjść. Kilkukrotnie widziałem auta z wypożyczalni po koziołkowaniu. Poza tym zawsze ciekawostką są mijanki w wioskach górskich gdzie ma się wrażenie że jedno auto się nie zmieści.
W górskich wioskach zwodnicze są też zwężające się uliczki. Robi się coraz ciaśniej, aż w końcu można tylko wycofać, bo droga robi się na szerokość osła. Pół biedy jeśli jest jeszcze płasko, a na ogół już nie jest. Czasem znienacka wyskoczy dziecko, to normalne na wsi. W ogóle ukształtowanie terenu wymusza na Kreteńczykach budowanie miejscami bardzo stromych podjazdów. Niestety ludzie wypożyczają na ogół najmniejsze samochody ze słabymi silnikami, różnie wtedy bywa. Mi kiedyś mimo zaciągniętego ręcznego samochód zaczął się staczać z takiej górki.
Inna bajka to drogi szutrowe. Po płaskim szutrze jeszcze da radę jechać nawet klasą A. Gorzej jeśli wjedzie się w teren gdzie są góry, a o barierkach zapomnij. Do dziś pamiętam naszą drogę w kierunku wąwozu Steno w górach Asterousia. Kontrola trakcji zaczęła aktywnie przeszkadzać, samochód nie za bardzo chciał ruszać pod górę, opony się ślizgały na piachu i skale. Po takich drogach bez porządnego 4x4 nie ma co jeździć.
Dużą zmianą w porównaniu do tego co jest w Polsce są bardzo wąskie ulice w miastach, wsiach, do czego Polacy nie są przyzwyczajeni. Tubylcy nie przejmują się zadrapaniami na karoserii, które w takich miejscach mogą się zdarzyć, ale niejeden turysta musiał za to solidnie zapłacić. Jak zauważyliśmy w tym roku normą jest w wypożyczalniach ubezpieczenie z self-riskiem rzędu 800-1000€. Wypożyczalnia informuje o tym na końcu formalności albo i nie. Jak "pacjent" nie doczyta i nie dopyta to w razie uszkodzenia musi doliczyć sporą sumę do kosztów wakacji.
W Aserousii i asfalty są ciekawe - choćby droga do Kapetaniany czy Tris Ekklisies
Jaką droga najlepiej i najbezpieczniej jechać na Elafonisi z okolic Chanii?
komentarz z
Balos bez jeepa to musi być tragedia
komentarz z
Chyba równie ciekawe drogi jak na Korfu i Rodosie :)
komentarz z
Ciekawsze i lepiej oznakowane w porównaniu z Korfu.
komentarz z
CRETE - Kreta pamiętam, że moja żona Agata Kulinska rzucała kluczykami, twierdząc że dalej nie jedzie
komentarz z
Gdzieś między Ierapetra a Kritsa
Wypełnij poniższy formularz aby dodać komentarz
lub kliknij w poniższy link aby skorzystać z możliwosci komentowania przez facebooka:
https://www.facebook.com/crete.poland/posts/10156231945082551