Serwis wymaga plików cookies do prawidłowego działania strony. Korzystanie z serwisu bez zmiany ustawień dla plików cookies oznacza, że będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Ustawienia te można zmieniać w przeglądarce internetowej.
Niestety drugi dzień poszukiwań zaginionego Polaka, którego historię opisywaliśmy w dniu wczorajszym, nie okazał się zbyt owocny ani tym bardziej przełomowy. Pomimo tego, że w dniu dzisiejszym rozszerzono obszar poszukiwań, ratownicy nie odkryli żadnych nowych śladów. Łącznie w przeczesywaniu terenu brało udział siedem osób a także specjalnie wyszkolony pies. Do poszukiwań wykorzystywany był również dron, który pozwolił sprawdzić mniej dostępne rejony wąwozu Tripiti oraz okolicznego wybrzeża.
Przypomnijmy tylko, że w dniu wczorajszym ratownicy odnaleźli namiot Pana Andrzeja Webera. W jego wnętrzu znajdowały się takie przedmioty jak lekarstwa, naczynia biwakowe, ładowarka, ubrania oraz inne osobiste rzeczy. W namiocie, rozstawionym około 100 metrów od plaży, nie znaleziono jednak telefonu komórkowego.
W dniu dzisiejszym ze względu na zapadający zmrok akcja zostały przerwana. Jutro poszukiwania będą kontynuowane w rejonie wybrzeża od Agia Roumeli do wylotu wąwozu Tripiti. Działania będą prowadzone przez grupę, którą dodatkowo powiększy zespół kolejnych ratowników oraz strażaków pracujących w okolicznych remizach. Rozważane jest również sprawdzenie rejonu wybrzeża przy użyciu łodzi oraz śmigłowca.
Piotrze, a czy rodzina jest w stanie stwierdzić czego oprócz telefonu brakuje? Bo jak poszedł na wycieczkę do wąwozu to raczej coś wziął ze sobą. Bo niestety jest też możliwość że np poszedł się wieczorem umyć i wpadł do wody - brzeg w tym miejscu jest dość stromy
Piotrek | www.crete.pl
2019-04-15 21:32:43
Piotr ciężko powiedzieć. Podobno córka Pana Andrzeja jest na Krecie. Myślę, że rozważana jest opcja o której wspominasz.
gość dodekanezowiec ...na Majorce czy Cyprze..
Elafonissi Balos Falassarna - tam trzeba dojechać..
Tanie Wakacje w Ciepłych Krajach - all inclusive, last minute i inne 3 razy byłem i zawsze super
Też mnie denerwują smieci, ale najbardziej podejście do zwierząt.
9razy byłam na Krecie, jest super, jeździmy na nawigacji po polsku i jeszcze nas nie zawiodła. Pozatym jeżdżą autobusy, co prawda nie zawsze punktualnie, ale przecież na urlopie nigdzie mi się nie spieszy
mnie denerwuje brak problemów
Aegean Airlines together with SAS ruined our family. We have all 4 gotten ptsd and anciety
Wij hebben helemaal geen probleem met Kreta en helemaal niet met de wegbewijzering daar. Trouwens tegenwoordig heb je ook navigatie zo niet dan rij je gewoon op gevoel je komt altijd wel op een mooi plekje uit en je komt vanzelf wel op een weg met wegbewijzering tegen. Maar wat kan het je schelen je hebt vakantie
Komentarze
Piotrze, a czy rodzina jest w stanie stwierdzić czego oprócz telefonu brakuje? Bo jak poszedł na wycieczkę do wąwozu to raczej coś wziął ze sobą. Bo niestety jest też możliwość że np poszedł się wieczorem umyć i wpadł do wody - brzeg w tym miejscu jest dość stromy
Piotr ciężko powiedzieć. Podobno córka Pana Andrzeja jest na Krecie. Myślę, że rozważana jest opcja o której wspominasz.
Wypełnij poniższy formularz aby dodać komentarz