2017-05-07 19:09:46
Wszystko wskazuje na to, że tegoroczny sezon dla greckiej turystyki może być bardzo pracowity. Już w tej chwili wiele spośród greckich hoteli odnotowuje prawdziwy natłok rezerwacji. W okresie od 15 maja do 15 września spora część z nich ma już pełen komplet gości. W dużej części jest to zasługa 150 nowo otwartych połączeń realizowanych do greckich regionalnych portów lotniczych. Szacunkowo będzie to oznaczać łącznie około 6 tysięcy dodatkowych pojedynczych lotów. Cieszy to, że beneficjentami tego wzrostu będą najprawdopodobniej nie tylko popularne destynacje, ale również takie miejsca jak Karpatos, Skyros, czy też inne wyspy znajdujące się w północnej części Morza Egejskiego.
Greckie Ministerstwo Turystyki szacuje optymistycznie, że tegoroczna liczba turystów wypoczywających w Grecji może być większa nawet o 1 mln osób. Wzrost ten ma również znaleźć przełożenie w postaci dodatkowego przychodu, który w 2017 roku ma być większy o około 1,5 mld € w stosunku do ubiegłego roku. Jeśli te optymistyczne dane zostaną utrzymane to najprawdopodobniej tegoroczny wkład turystyki do greckiej gospodarki może po raz pierwszy w historii przekroczyć 15 mld €.
Przy okazji ogłaszania tych wiadomości ministerstwo zdradziło również dalszą strategię rozwoju planowaną na najbliższych kilka lat. Ugruntowana pozycja wśród turystów przyjeżdżających z północnej Europy pozwala na to by jednym z podstawowych kolejnych zadań było skupienie się na rynkach zewnętrznych znajdujących się poza strefą Schengen. W szczególności chodzi o takie kraje jak Indie, Zjednoczone Emiraty Arabskie, USA czy też Chiny.
Analiza dotychczasowych przyjazdów wskazuje na to, że są to bardzo obiecujące rynki pozwalające na dalszy rozwój greckiej turystyki. Jednostkowa wysokość przychodów przypadających na jednego turystę przyjeżdżającego z tych krajów jest zdecydowanie większa niż w przypadku krajów ze strefy Schengen.
Ministerstwo oraz przedstawiciele branży turystycznej zwracają również uwagę na powracający temat wydłużenia sezonu turystycznego. Niestety tak jak pisaliśmy już w wielu naszych wcześniejszych artykułach wymaga to znacznie szerszego podejścia do tematu, a jednym z podstawowych czynników jest utrzymanie stałych bezpośrednich połączeń lotniczych. Obecnie zdecydowana większość z nich utrzymywana jest jedynie w okresie sezonu turystycznego.
Warto przypomnieć, że już w ubiegłych latach przedstawiciele Ryanair kusili greckie władze wizją przekształcenia części sezonowych połączeń na całoroczne. Warunkiem podjęcia takiego działania miało być jednak zmniejszenie wysokości opłat lotniskowych oraz innych stałych kosztów związanych z miejscową obsługą samolotów. Jak na razie propozycja ta nie spotkała się z żadną reakcją strony greckiej. Co więcej sfinalizowany w tym roku proces prywatyzacji 14 greckich regionalnych portów w pewien sposób zamknął takie możliwości.
Patrząc na te optymistyczne założenia nie można jednak zapomnieć o tym, że preferencje turystów zależne są od wielu czynników, które nie zawsze mają w pełni racjonalne podłoże. Szybki przepływ ogólnikowych informacji powoduje, że Grecja wzorem lat ubiegłych stosunkowo łatwo może stracić swój pozytywny wizerunek. Warto przypomnieć choćby medialną histerię, która rozpętała się po chwilowym zamrożeniu funkcjonowaniu oddziałów banków oraz bankomatów. W przypadku części osób informacje takie mogą mieć znaczący wpływ na decyzje związane z rezygnacją z wakacyjnego wyjazdu do Grecji.
Komentarze
Wypełnij poniższy formularz aby dodać komentarz
lub kliknij w poniższy link aby skorzystać z możliwosci komentowania przez facebooka:
https://www.facebook.com/crete.poland/posts/10154498707382551