Najnowsze komentarze:
Kiedyś ponoć tak tu było
Podobno z tego m.in powodu lokalne władze obawiajac się "zadeptania" zakazały tworzenia kampingów. Tak mówiła nam osoba z Kato Zakros.
To, że nie ma dużo ludzi , to jego zaleta. Generalnie to zaleta całego Kato Zakros i okolic
Nie zgodziłbym się z wypowiedzią o małej gęstości zamieszkania okolicy Kato Zakros. Na 30-to kilometrowym odcinku wschodniego wybrzeża Kreta znajdowały się cztery duże i bardzo duże miasta: od północy Itanos, Russolakos, Kato Zakros oraz Ambelos. Największe z nich, dzisiaj częściiwo leżące na dnie morza, Itanos i Russolakos, zbadane zostały tylko w minimalnym stopniu.
Byliśmy w zeszłym roku. Robi wrażenie wielkość tego pałacu. Ale zwiedzanie go w godzinach przedpołudniowych, w pełnym słońcu wymaga sporo samozaparcia, dobrego nakrycia głowy i dużej ilości wody do picia. Byliśmy tam w czerwcu i prócz nas nie było nikogo.
Z jednej strony szkoda, że to miejsce jest tak mało popularne, a z drugiej... Cisza i spokój okolicy urzeka.
dzieki,wybieramy sie za 2 tygodnie,tylko wschod,baza w Ierapetra.
gość PiotrWie My obecnie jesteśmy na Alonissos, wiem że nie jest to jakiś znaczący region uprawy oliwek ale patrząc po drzewach jest całkiem sporo owoców i wydaje nam się że tu jest jakiś inny gatunek - są widocznie większe niż na Krecie
Komentarze
komentarz z
Mam pytanie. W mojej sytuacji pieszo nie wchodzi w rachube. Gdybym doplynela lodka z Sougii czy ruiny sa oddalone od wybrzeza? Czy trzeba sie wspinac po skalach? Za kilka dni bede na Krecie i wybieram sie do Sougii. Czy ew łodki do Lissos czekaja w porcie czy trzeba zamawiac?
komentarz z
Ruiny świątyni są nieco oddalone od wybrzeża ale idzie się po płaskim terenie. Pozostałości grobów są rozsiane raczej na zboczach więc dostęp tam jest dość utrudniony. Natomiast kaplica Agios Kirikos jest tuż przy plaży. Zaś co do łódki to w wielu miejscach w Sougii są rozwieszone ogłoszenia z nr telefonu do kapitana. Ewentualnie można popytać też w tawernach.
komentarz z
Dzięki
komentarz z
Byłam, płynęłam z kapitanem George do Lissos motorowka. Po prostu był w porcie.W Lissos byłam w świątyni Asklepiosa, kaplicy.Grobowce widziałam. W drodze powrotnej kapitan pokazał ogromną grote w skałach w pobliżu. A w Sougii jadłam w tawernie przepyszna rybkę. Droga z Chania przez góry tez była ekscytująca.
komentarz z
Super! Bardzo się cieszymy że poznałaś to miejsce :)
Nie przesadzajcie z tą trudnością Sugia - Lissos to 1,5 godzinny spacer. Właśnie z niego wróciliśmy po całodziennym plażingu uprawianym w ramach regeneracji po przejściu Aghia Roumeli - Sugia, jednego z najtrudniejszych szlaków Lefka Ori, oczywiście tych znakowanych i przeznaczonych do przejścia bez używania technik wspinaczkowych.
Nie do końca się zgodzę...
Piotrze, jak szliśmy tamtędy pierwszy raz kilka lat temu, skończyła nam się tam woda.
W przewodniku, z którego korzystaliśmy też przeczytaliśmy coś w stylu "spacer po wzniesieniach" i to wprowadziło nas w duży błąd, bo nie doceniliśmy tego szlaku i nie przygotowaliśmy się do niego należycie. Skończyło jak się skończyło ale wesoło nam nie było. Zresztą z tego jak czytam doniesienia z greckich gazet wynika że właśnie na tym szlaku systematycznie służby ratunkowe "odławiają" takich turystów, którzy nie docenili tego szlaku. Technicznie trudny nie jest, ale słońce latem (+34 st i więcej) skutecznie wypala siły.
Oczywiście każdy z nas jest inny, ma większe lub mniejsze doświadczenie w trekkingu oraz odporność na upał i każdy może to ocenić inaczej.
Pozdrawiam
Gosia - Crete.pl
Planowa łódka jest o 10, powrót o 15:30. Poza tymi godzinami trzeba dzwonić - są dwa konkurujące łodzie. Jednak wszystko zależy od Twoich możliwości - już z łodzi wysiada się po niewielkich skałkach, do mozaik w świątyni Asklepiosa jest jakieś 300m po ścieżce lekko pod górę i trochę kamienistą.
Wypełnij poniższy formularz aby dodać komentarz
lub kliknij w poniższy link aby skorzystać z możliwosci komentowania przez facebooka:
https://www.facebook.com/crete.poland/posts/10153635750937551