Najnowsze komentarze:
Christian Arnidis - Moja Grecja Szczerze to bym się zdziwił gdyby na Santorini nie bylo trzęsień ziemi . Wyspa leży na tzw łuku wulkanicznym jaki się może wytworzyć kilkadziesiąt lub kilkaset kilometrów za linią subdukcji czyli obszarem gdzie jedna płyta tektoniczna się wciska pod drugą . To działa tak że najsilniejsze wstrząsy są w obszarze subdukcji , słabsze na łuku wulkanicznym . Kilkadziesiąt lub kilkaset metrów za . (...)
gość PiotrWie My na szczęście na razie jedziemy na Gran Canarię, na Cyklady dopiero 10 kwietnia, mam nadzieję że do tego czasu się uspokoi bo mamy w planach między innymi Amorgos.
kiedyś ten świat musi się skończyć …
Wartość 7700, to jakaś gruba kaczka dziennikarska. Uniwersytet Ateński raportuje niecałe 1200 zdarzeń od 26.01.2025, EuroMediterranean Seismological Centre z kolei prezentuje dane o 1375 zdarzeniach. W tym 137 powyżej 4 magnitudo i 4 powyżej 5 magnitudo.
Nie zmienia to faktu, że skala zjawiska jest gigantyczna i wielu specjalistów ostrzega, że może to być wstęp do zjawiska o większej skali.
Oby się tym razem mylili.
Oby się Kolumbo nie obudził, wtedy to już będzie pozamiatane
Trzeba mieć nadzieję, że na tym się zakończy
Mamy nadzieję że wszystko się skończy dobrze trzęsienia są odczuwane na Krecie
Komentarze
komentarz z
Mam pytanie. W mojej sytuacji pieszo nie wchodzi w rachube. Gdybym doplynela lodka z Sougii czy ruiny sa oddalone od wybrzeza? Czy trzeba sie wspinac po skalach? Za kilka dni bede na Krecie i wybieram sie do Sougii. Czy ew łodki do Lissos czekaja w porcie czy trzeba zamawiac?
komentarz z
Ruiny świątyni są nieco oddalone od wybrzeża ale idzie się po płaskim terenie. Pozostałości grobów są rozsiane raczej na zboczach więc dostęp tam jest dość utrudniony. Natomiast kaplica Agios Kirikos jest tuż przy plaży. Zaś co do łódki to w wielu miejscach w Sougii są rozwieszone ogłoszenia z nr telefonu do kapitana. Ewentualnie można popytać też w tawernach.
komentarz z
Dzięki
komentarz z
Byłam, płynęłam z kapitanem George do Lissos motorowka. Po prostu był w porcie.W Lissos byłam w świątyni Asklepiosa, kaplicy.Grobowce widziałam. W drodze powrotnej kapitan pokazał ogromną grote w skałach w pobliżu. A w Sougii jadłam w tawernie przepyszna rybkę. Droga z Chania przez góry tez była ekscytująca.
komentarz z
Super! Bardzo się cieszymy że poznałaś to miejsce :)
Nie przesadzajcie z tą trudnością Sugia - Lissos to 1,5 godzinny spacer. Właśnie z niego wróciliśmy po całodziennym plażingu uprawianym w ramach regeneracji po przejściu Aghia Roumeli - Sugia, jednego z najtrudniejszych szlaków Lefka Ori, oczywiście tych znakowanych i przeznaczonych do przejścia bez używania technik wspinaczkowych.
Nie do końca się zgodzę...
Piotrze, jak szliśmy tamtędy pierwszy raz kilka lat temu, skończyła nam się tam woda.
W przewodniku, z którego korzystaliśmy też przeczytaliśmy coś w stylu "spacer po wzniesieniach" i to wprowadziło nas w duży błąd, bo nie doceniliśmy tego szlaku i nie przygotowaliśmy się do niego należycie. Skończyło jak się skończyło ale wesoło nam nie było. Zresztą z tego jak czytam doniesienia z greckich gazet wynika że właśnie na tym szlaku systematycznie służby ratunkowe "odławiają" takich turystów, którzy nie docenili tego szlaku. Technicznie trudny nie jest, ale słońce latem (+34 st i więcej) skutecznie wypala siły.
Oczywiście każdy z nas jest inny, ma większe lub mniejsze doświadczenie w trekkingu oraz odporność na upał i każdy może to ocenić inaczej.
Pozdrawiam
Gosia - Crete.pl
Planowa łódka jest o 10, powrót o 15:30. Poza tymi godzinami trzeba dzwonić - są dwa konkurujące łodzie. Jednak wszystko zależy od Twoich możliwości - już z łodzi wysiada się po niewielkich skałkach, do mozaik w świątyni Asklepiosa jest jakieś 300m po ścieżce lekko pod górę i trochę kamienistą.
Wypełnij poniższy formularz aby dodać komentarz
lub kliknij w poniższy link aby skorzystać z możliwosci komentowania przez facebooka:
https://www.facebook.com/crete.poland/posts/10153635750937551