2010-11-17 22:29:59
Zgodnie z przedwyborczymi sondażami PASOK odniósł zwycięstwo w greckich wyborach samorządowych. Socjaliści wygrali w 6 z 11 regionów, jednak o tym jak bardzo zażarta była to walka niech świadczy to, że w większości przypadków różnice między PASOK i Nową Demokracją (ND) nie przekraczała kilku punktów procentowych. W przypadku Wysp Jońskich była to różnica części dziesiętnych punktu procentowego. Największą niespodzianką i zaskoczeniem były wyniki wyborów w Atenach, gdzie zwycięstwo odniósł niezależny kandydat Giorgos Kaminis popierany przez Lewicę Demokratyczną oraz PASOK. Były Rzecznik Praw Obywatelskich zdystansował Nikitasa Kaklamanisa (popieranego przez ND) o ok. 4%. Przegranej dotychczasowego burmistrza smaczku dodaje fakt, że od 1986 roku Ateny nieustannie były rządzone przez kandydatów popieranych przez Nową Demokrację.
Wybory te były bardzo ważne dla obecnego Premiera Grecji, który od wyniku uzyskanego przez PASOK uzależniał rozpisanie przedwczesnych wyborów parlamentarnych. Wysokie poparcie, jakie uzyskali kandydaci rządzących obecnie socjalistów, George Papandreu traktuje jako pozytywny odzew społeczeństwa na reformy wdrożone przez jego rząd. Zobowiązał się również do podjęcia kolejnych "poważnych reform, które pomogą odetchnąć Grecji" po tak ciężkim kryzysowym roku.
Niestety (podobnie jak u nas) wybory samorządowe nie cieszyły się dużym zainteresowaniem. Spośród wszystkich wyborców tylko 46% osób uprawnionych do głosowania wzięło udział w wyborach. Nie pomógł nawet apel obecnego prezydenta Karolosa Papouliasa, który wzywał Greków do czynnego udziału w głosowaniu. Według analityków niska frekwencja była jednym z czynników ułatwiających zwycięstwo PASOK'u.
PS.
Na Krecie wybory wygrała partia PASOK.
Komentarze
Wypełnij poniższy formularz aby dodać komentarz