Przejazd samochodem po szutrowej drodze prowadzącej na plażę Tripiti. Na próżno szukać informacji o tej plaży w tradycyjnych papierowych przewodnikach. Nic dziwnego więc, że miejsce to jest pomijane przez masową turystykę a zdecydowaną większość osób wypoczywających na tej plaży stanowią lokalni Grecy. Życzymy Wam miłego oglądania ... droga jest naprawdę "interesująca".
Korakas to mało znana plaża położona w okolicy górskiej miejscowości Rodakino na południu Krety. Mimo tego że ma ona 400 m długości i jest dość szeroka to nie przyciąga zbyt dużej ilości turystów. Wzdłuż urokliwej zatoczki ulokowanych jest kilka tawern oraz pensjonatów.
Zawsze chcieliśmy zobaczyć Kretę w chmurach, jednak od czerwca do sierpnia to niezbyt częsty widok i jeśli już to gdzieś wysoko w górach. Tym razem jednak nasza Kreta zaskoczyła nas. Wraz z bardzo porywistym wiatrem wiejącym z północy nad Plakias nadciągnęły chmury, które przewijały się przez kilka dni. Wykorzystując tę nietypową jak na lipiec aurę nagraliśmy kilka ujęć opustoszałej plaży.
Jedną z wyjątkowych cech Krety jest wciąż żywa obecność niewielkich rodzinnych zakładów zajmujących się rzemieślniczą produkcją tradycyjnych kreteńskich wyrobów. Praktycznie w każdej większej miejscowości znajdziecie sklep, gdzie sprzedawane są wyroby lokalnego rękodzieła. Dziś chcielibyśmy przybliżyć Wam jedno z takich miejsc, czyli zakład garncarski Hydria znajdujący się w miejscowości Asomatos.
Komentarze
Wow!!!!!!
Wow, jestem w szoku, jak i pełen podziwu! Jak znaleźliście tę trasę? Przecież na mapie nie ma tam żadnej drogi! Czy jechaliście przez Omalos?
To nie ten wąwóz Tripiti - ten z filmu jest w górach Asterousia na wschód od Matali. Na Krecie często nazwy się powtarzają.
Piotr ma rację. Ten wąwóz znajduje się w górach Asterousia. Zwany jest również Steno. Więcej informacji o tym miejscu znajdziesz na tej stronie: Plaża i wąwóz Tripiti. Droga jest wyraźnie widoczna na mapach google i widać również ten wąwóz.
Kreta wciąż mnie zaskakuje!
Dzięki za informację. Droga w wąwozie naprawdę jest niesamowita i zarazem przerażająca, tak jakby za chwilę miało coś spaść na głowę. W pierwszej chwili pomyślałem, kurcze byłem tak blisko i tam nie dotarłem. Jednak teraz, kiedy wyprowadziliście mnie z błędu to już mi trochę lżej ;) bo to jednak dość daleko od Kolimbari gdzie tym razem się zatrzymaliśmy. Jednak poprzednim razem było w zasięgu, tylko te 10km szutrem! Chociaż na filmie droga wydaje się być mniej kamienista niż na Balos.
Wypełnij poniższy formularz aby dodać komentarz