Przejazd samochodem po szutrowej drodze prowadzącej na plażę Tripiti. Na próżno szukać informacji o tej plaży w tradycyjnych papierowych przewodnikach. Nic dziwnego więc, że miejsce to jest pomijane przez masową turystykę a zdecydowaną większość osób wypoczywających na tej plaży stanowią lokalni Grecy. Życzymy Wam miłego oglądania ... droga jest naprawdę "interesująca".
W nawiązaniu do opublikowanego niedawno opisu lotniska w Chanii dziś przedstawiamy Wam film prezentujący lądowanie na lotnisku im. Ioannis Daskalogiannis. Warto przypomnieć sobie jak większość z nas witała się z Kretą tym bardziej, że sezon urlopowy ma się już ku końcowi, a dla części osób wakacje to odległe wspomnienia.
Dziś wieczorem chcielibyśmy zaprosić Was na naszą krótką relację filmową z wejścia na Psiloritis, czyli najwyższą górę Krety wznoszącą się 2456 m n.p.m. W całodniowej niezwykle przyjemnej wycieczce mogliśmy towarzyszyć uczestnikom wiosennego wyjazdu zorganizowanego przez kreta24.pl, których w tym miejscu serdecznie pozdrawiamy.
Dziś proponujemy Wam szybki wirtualny spacer po ulicach Rethymnonu, który jest trzecim co do wielkości miastem Krety. Miasto leży w północno-zachodniej części Krety, mniej więcej w połowie odcinka Nowej Drogi Narodowej, łączącego Chanię z Heraklionem. Od wielu lat konkuruje z Chanią o miano najpiękniejszego miasta Krety. Sami oceńcie czy zasługuje na to miano.
Komentarze
Wow!!!!!!
Wow, jestem w szoku, jak i pełen podziwu! Jak znaleźliście tę trasę? Przecież na mapie nie ma tam żadnej drogi! Czy jechaliście przez Omalos?
To nie ten wąwóz Tripiti - ten z filmu jest w górach Asterousia na wschód od Matali. Na Krecie często nazwy się powtarzają.
Piotr ma rację. Ten wąwóz znajduje się w górach Asterousia. Zwany jest również Steno. Więcej informacji o tym miejscu znajdziesz na tej stronie: Plaża i wąwóz Tripiti. Droga jest wyraźnie widoczna na mapach google i widać również ten wąwóz.
Kreta wciąż mnie zaskakuje!
Dzięki za informację. Droga w wąwozie naprawdę jest niesamowita i zarazem przerażająca, tak jakby za chwilę miało coś spaść na głowę. W pierwszej chwili pomyślałem, kurcze byłem tak blisko i tam nie dotarłem. Jednak teraz, kiedy wyprowadziliście mnie z błędu to już mi trochę lżej ;) bo to jednak dość daleko od Kolimbari gdzie tym razem się zatrzymaliśmy. Jednak poprzednim razem było w zasięgu, tylko te 10km szutrem! Chociaż na filmie droga wydaje się być mniej kamienista niż na Balos.
Wypełnij poniższy formularz aby dodać komentarz