2015-02-02 08:00:00
W ostatnich dniach na Krecie odnotowane zostało zwiększone zapylenie powietrza. Za tę sytuację odpowiadają silne południowe wiatry, które nawiewają pyły znad Sahary. Jest to dosyć typowe zjawisko szczególnie często występujące w okresie późnej zimy oraz na wiosnę. Wedle najnowszych informacji podanych przez naukowców z Uniwersytety Ateńskiego ilość czerwonego pyłu przypadająca na metr sześcienny kreteńskiego powietrza to około 444 µg. Oczywiście w zależności od rejonu wyspy ilość pyłu unoszącego się w powietrzu może się różnić.
Wysokie zanieczyszczenie powietrza jest szczególnie uciążliwe oraz szkodliwe dla mieszkańców Krety. Niska przejrzystość powietrza odpowiada również za utrudnienia w ruchu lotniczym. Właśnie z taką sytuacją spotkał się pilot samolotu Aegean Airlines, który w niedzielny poranek realizował lot na trasie z Aten do portu lotniczego w Chanii. Ze względu na złe warunki atmosferyczne oraz słabą widoczność, zmuszony on został do zakończenia lotu na lotnisku w Heraklionie.
Wnikliwe badania przeprowadzone przez szwedzkich naukowców pozwoliły odpowiedzieć na pytanie skąd dokładnie pochodzi to naturalne zanieczyszczenie powietrza występujące na Krecie. Przez cztery kolejne lata (począwszy od 1989 roku) uczeni monitorowali ilość pyłu opadającą na powierzchnię wyspy. W rejonie sześciu miejscowości położonych w bardzo zróżnicowanych rejonach Krety, umieszczone zostały specjalne pułapki wychwytujące pył z powietrza.
Wedle danych otrzymanych w trakcie tego badania, średnia ilość pyłu opadającego na 1 metr kwadratowy na Krecie wynosi około 20g. Dzięki analizie składu chemicznego zebranych próbek, naukowcom udało się również dociec tego, które miejsce Afryki jest głównym źródłem zapylenia. Okazało się, że zdecydowana większość zanieczyszczeń nawiewanych przez południowe wiatry pochodzi z Tunezji. Wynika to charakterystycznego ukształtowania tego kraju oraz dużej ilości okresowych rzek, których suche koryta są doskonałym źródłem zapylenia.
Na koniec warto jeszcze dodać, że skandynawscy naukowcy pokusili się o określenie całkowitej ilości afrykańskiego pyłu, który opadł na Kretę na przestrzeni ostatniego tysiąclecia. Wedle bardzo szacunkowych wyliczeń grubość jednolitej warstwy, jaką by on utworzył wynosi od niecałych 7 do około 21 milimetrów, czyli zaskakująco mało :).
Komentarze
komentarz z
Na wiosnę przyjechałem krotko po tym jak przestało pylić. Widziałem to pierwszy raz: ulice ,balkony, auta pokryte gruba warstwa czerwono-brązowego kurzu/błota.Brzydki widok..
Wypełnij poniższy formularz aby dodać komentarz
lub kliknij w poniższy link aby skorzystać z możliwosci komentowania przez facebooka:
https://www.facebook.com/crete.poland/posts/10152712824457551