2015-01-12 20:33:12
Lotnisko w Heraklionie im. "Nikosa Kazantzakisa" jest drugim najważniejszym portem lotniczym w Grecji. Wedle najnowszych statystyk obsługuje ono około 12% całkowitego ruchu pasażerskiego przypadającego na wszystkie greckie lotniska. Co ciekawe tylko nieznacznie większym udziałem, bo niespełna 14-procentowym może poszczycić się nowoczesny port lotniczy w Atenach. Obiekt ten został oddany do użytku w 2001 roku i w stosunku do archaicznego lotniska w Heraklionie posiada niewspółmiernie nowocześniejszą i zdecydowanie lepszą infrastrukturę.
Opracowane statystyki obejmują dane zebrane na przestrzeni pierwszych 9 miesięcy 2014 roku. W odniesieniu do analogicznego okresu z 2013 roku, liczba zagranicznych pasażerów przylatujących do Grecji wzrosła o ponad 1/5. Zdecydowaną większość, bo blisko 90% podróżnych, stanowiły osoby zamieszkujące Europę.
Warto zauważyć, że Polska znalazła się wśród trzech krajów odnotowujących największe wzrosty liczby podróżnych. W stosunku do danych z ubiegłego roku, liczba naszych rodaków przylatujących do Grecji wzrosła o ponad 50%. Dane te wyglądają jeszcze lepiej dla dwóch innych krajów tak zwanej "Nowej Europy". W badanym okresie liczba podróżnych z Bułgarii oraz Rumunii podwoiła się w stosunku do danych z 2013 roku.
Wyraźne zwiększenie się liczby przyjazdów odnotowane zostało również w przypadku osób podróżujących z Wielkiej Brytanii (wzrost o 14,5%), Francji (26,9%) oraz Niemiec (7,1%). Pasażerowie pochodzący z tych trzech krajów stanowią około 1/4 wszystkich podróżnych korzystających z greckich lotnisk.
Na koniec warto wspomnieć o tym, że statystyki nie potwierdziły greckich czarnych scenariuszy wieszczących bardzo negatywny wpływ sankcji nałożonych przez Unię Europejską na Rosję. Mimo zapowiedzi dramatycznego zmniejszenia się ilości podróżnych napływających z tego kraju, ostateczna liczba osób przylatujących z Rosji w ubiegłym roku spadła o zaledwie 4%.
Komentarze
Wypełnij poniższy formularz aby dodać komentarz