2023-09-11 20:56:56
Po niezbyt zadowalającym początku sezonu turystycznego, znacznie lepiej oceniana jest jego końcówka. Sierpień wypadł bardzo dobrze, a zaplanowana na wrzesień liczba przyjazdów turystów zagranicznych do popularnych destynacji w Grecji jest wyższa niż ta odnotowana w ubiegłym roku.
Wzrost rezerwacji w samolotach odlatujących we wrześniu na międzynarodowe lotniska w Grecji wynosi już 7,3% w porównaniu z ubiegłym rokiem. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z przewidywaniami to we wrześniu do Grecji przejedzie jeszcze 4 miliony zagranicznych turystów.
Największy wzrost przylotów we wrześniu zanotował port lotniczy w Salonikach, gdzie odnotowano wzrost o 19,9% w porównaniu do września ubiegłego roku. Na drugim miejscu znajduje się lotnisko „Eleftherios Venizelos” w Atenach, gdzie liczba przylotów wzrosła o 15,4%.
Po początkowym zachwianiu ilości rezerwacji spowodowanym europejskim kryzysem finansowym i wysoką inflacją, ostatecznie sezon zaliczony zostanie do udanych. Na podstawie danych statystycznych można jednak powiedzieć, że wykazuje on kilka specyficznych cech.
Spadek liczby rezerwacji noclegów odnotowały hotele pięciogwiazdkowe, za to dynamiczny wzrost rezerwacji był w obiektach niższych kategorii. Jeśli goście wybierali hotele to jednocześnie wybierali opcję All Inclusive. Rośnie cały czas zapotrzebowanie na najem krótkoterminowy. Hotelarze coraz wyraźniej zauważają, że coraz więcej osób nie chce spędzać wakacji w hotelu, który mieści po 500-1000 osób. Stale zwiększa się liczba osób, które szukają takich miejsc, gdzie spędzą urlop w większym spokoju. Jednak nawet w przypadku najmu krótkoterminowego znacznemu skróceniu uległ średni czas pobytu gości. W tym sezonie średnia długość pobytu wynosiła 8 dni, zaś w ubiegłym roku były to dwa tygodnie.
We wrześniu rezerwacje są wciąż na wysokim poziomie. W obszarach Krety, Rodos, Korfu, Zakynthos, Aten oraz Cyklad obłożenie w hotelach sięga 85-90%. Jednocześnie koniec sezonu wybiera na wakacje inna kategoria gości. Liczba wypoczywających rodzin jest ograniczona, przyjeżdża więcej starszych osób. Jednocześnie wielu turystycznych przedsiębiorców skupia swoją uwagę na październiku, miesiącu, który być może pomoże pokryć straty, które pojawiły się w kwietniu i maju. Obecnie rezerwacje w samolotach nie przekraczają jednak 50%. Niektórzy touroperatorzy zapowiadają także przyloty w listopadzie, jednak ich realizacja póki co stoi pod znakiem zapytania.
To czego branża nie może już przeoczyć w planowaniu przyszłych sezonów to skutki zmian klimatycznych, które w przyszłości mogą bardzo konkretnie wpłynąć na turystykę. Długotrwałe fale upałów jeśli zaczną powtarzać się co roku lub wydłużać mogą w końcu zniechęcić część osób do wypoczywania w Grecji. Być może za jakiś czas lipiec i sierpień staną się mniej popularnym czasem na urlop, a sezon wydłuży się do listopada, gdy panują znacznie przyjaźniejsze temperatury. Jak widać pogoda to kolejny element turystycznej układanki wpływający na przebieg wakacyjnego sezonu.
Komentarze
komentarz z
Cholera, podbuduję im statystyki, bo wybieram się po raz drugi w tym sezonie ;)
komentarz z
Mariusz Bart to tak jak ja
komentarz z
Mariusz Bart i bardzo dobrze. Grecja jest cudowna. Udanego wypoczynku w
komentarz z
Co roku to lepiej
komentarz z
Było widać mnóstwo turystów z Polski na każdym zakręcie i w każdej tawernie. Grecja jest poprostu piękna. Będę tam wracał nie raz. Ludzie są wyluzowani mimo drożyzny mają luźne podejście do życia. Najchętniej bym się tam przeprowadził.
komentarz z
CRETE - Kreta to nie ryzyko to prawda
komentarz z
Mirek Jarek Tak, zaryzykujemy nawet twierdzenie, że nie ma tak pięknego drugiego kraju.
komentarz z
Grecja najlepsza
W przyszłym roku pewnie Grecja (Kreta bądź Rodos)
Hiszpania droga (za dziecko dużo sobie życzą), Riwiera Turecka tańsza ale nie tak ładna jak Turcja Egejska (ta ostatnia nie jest juz tańsza od Grecji), do Egiptu czy Albanii nie ciągnie, Włochy drogie i hotele na odludziach.
My właśnie jesteśmy trzeci raz , ponownie na Cykladach i znowu ponad trzy tygodnie
Piotrze, która wyspa tym razem? Co polecasz z Cyklad?
Teraz jesteśmy na Siros, w następny wtorek płyniemy na Serifos. Do chodzenia polecam Sifnos, do chodzenia i kąpieli Donoussę i Kimolos, MacOS też nam się podobała - trochę więcej ludzi, ale plaże ładne i jest gdzie pochodzić - tylko trochę słabo znakowane trasy. Miłość też ma ładne plaże - ale trasy do chodzenia praktycznie nie istnieją. Na Siros jest pusta, dzika północ z pięknymi dzikimi plażami i południe zagospodarowane w sposób totalny - na plażach praktycznie nie ma miejsca na położenie ręcznika, całe zastawione łóżkami na dodatek takimi wielkimi drewnianymi których się nie da obrócić za słońcem. Na Santorini byliśmy na przełomie marca i kwietnia, dało się pozwiedzać, ale w sezonie to tłumy niemiłosierne. Z tego co czytaliśmy na Serifos jest mnóstwo pustych plaż do których trzeba kawałek dojść od szosy, jest pusto i spokojnie, przekonamy się wkrótce.
komentarz z
i was there during august .... good value for your holyday money !
komentarz z
https://pomagam.pl/drogadosamodzielnosci
komentarz z
Zobaczę za parę dni i ciekawa jestem czy mnie też tak zauroczy...
Niestety z tą urodą wysp - no kwestia gustu..
@ zaryzykujemy nawet twierdzenie, że nie ma tak pięknego drugiego kraju.
treść pochodzi z: http://www.crete.pl
www.CRETE.pl
Jeśli chodzi o piękne plaże, to na Majorce, Fuerteventurze, Cyprze, Sardynii czy Kos bez problemu znajdzie się hotel i miasteczko z piękną zjawiskową piaszczystą plażą. Na Krecie trzeba specjalnie jechac na Elafonissi, Balos, Vai.
Niestety z tą urodą wysp - no kwestia gustu..
Nie tylko o plaże chodzi, raczej o całokształt. Kwestia gustu? Może. Co tam komu w duszy gra.
Z
Na Balos, Elafonisi czy Vai jeżdżą obecnie ci, którzy lubią plaże zastawione łóżkami, z barami z agresywną muzyką i tłumem ludzi, na Majorkę czy Fuerteventurę też . Na Krecie jak się chce poszukać to można jeszcze znaleźć plaże puste, bez infrastruktury i ryczących skuterów wodnych o co trudno np na Majorce. Na innych greckich wyspach poza tymi najbardziej obleganymi jak Korfu, Paros, Mykos czy Santorini też zawsze są miejsca mało skażone turystyką - trzeba tylko umieć poszukać. Zresztą nawet na Teneryfie bywaliśmy sami na plaży. Ale - co kto lubi. W końcu im więcej ludzi pojedzie na okrzyczane "Must see" tym mniej będzie gdzie indziej.
PS. Dodekanez to kilkanaście wysp, nie tylko Rodos i Kos.
Wypełnij poniższy formularz aby dodać komentarz
lub kliknij w poniższy link aby skorzystać z możliwosci komentowania przez facebooka:
https://www.facebook.com/crete.poland/posts/690242009816733