Knossos - rocznica "wbicia łopaty" i pierwsi odkrywcy

data_2022-03-16 18:12:52 2022-03-16 18:12:52

16 marca 1900 roku robotnicy sir Arthura Evansa rozpoczęli pierwsze prace wykopaliskowe w miejscu, które dziś jest najchętniej odwiedzanym stanowiskiem archeologicznym na Krecie, czyli pałacem w Knossos. Zapewne jednak nie wszyscy wiedzą, że cała historia tego miejsca wcale nie zaczęła się od słynnego Anglika.

Rocznica rozpoczęcia prac w Knossos



Miejscowi od dawna wiedzieli, że wzgórze Kefala, czy też Knossos, kryje w sobie tajemnice odległej historii. Obsunięcia gruntu, jakie zdarzały się tu po ulewnych deszczach, odsłaniały okruchy dawno wymarłej cywilizacji. Po wielu wiekach na światło dzienne zerkały znowu a to fragmenty starych murów, a to malowniczo udekorowane gliniane naczynia wyraźnie sugerując co skrywa ziemia w tym miejscu.

Kto był pierwszy?

W kwietniu 1879 roku Minos Kalokairinos, grecki kupiec i antykwariusz z Heraklionu, zebrał dwudziestu robotników, którzy przekopali część wzgórza. W czasie tych pierwszych pobieżnych prac wykopali 12 ogromnych pitosów, czyli wielkich glinianych dzbanów. Z powodów politycznych prace jednak dość szybko przerwano. Kalokairinos bynajmniej nie trzymał w tajemnicy swojego odkrycia toteż szybko zainteresowało się nimi wielu naukowców oraz zagraniczne instytucje. Wszyscy zaczęli się starać o przyznanie koncesji na prowadzenie prac wykopaliskowych.

Odkrywca Troi niedoszłym odkrywcą pałacu w Knossos

O prawa do wzgórza walczyli nie tylko Francuzi, czy Amerykanie, ale także Heinrich Schliemann, który wsławił się odkryciem Troi oraz Myken. Schliemann oprócz dysponowania znacznym majątkiem, posiadał także archeologicznego nosa. W 1883 roku wystąpił z oficjalną prośbą do ówczesnych tureckich władz o pozwolenie na rozpoczęcie wykopalisk na wzgórzu Knossos. To właśnie kolejny dowód na działanie instynktu odkrywcy, bo Schliemann do tego momentu nawet nie obejrzał wzgórza osobiście.

Właściciel tej parceli początkowo zażądał 100 tys. franków za możliwość eksploracji całego terenu. Jednak ostatecznie w 1889 roku została ona sprzedana Schleimannowi za zaledwie 40 tys. franków. Gdzie był haczyk aż tak dużej zniżki? Otóż w rzeczywistości odkrywca Troi kupił dużo mniejszą część niż pierwotnie zakładał. Pierwsze ustalenia obejmowały bowiem obszar, który porastało 2500 drzewek oliwnych. Jednak sprytny właściciel pod nieobecność Schliemanna okroił wystawioną ziemię do zaledwie 888 drzewek. Schliemann gdy dowiedział się o tej kreatywnej zmianie, zrezygnował ostatecznie z finalizowania transakcji. Gdyby nawet doszło do przekazania własności to słynnemu Niemcowi nie byłoby dane kolejne spektakularne odkrycie, gdyż zmarł zaledwie rok później.

Knossos

Niezły deal Evansa

I tu właśnie na scenę wkracza sir Arthur Evans, którego wszyscy kojarzą z odkryciem najsłynniejszego pałacu minojskiego na Krecie. Evans pod koniec XIX wieku regularnie odwiedzał Kretę, gdzie prowadził regularne badania jaskiń. On także zaczął starania o prawa do słynnego wzgórza kryjącego odległą historię Minojczyków.

W 1898 z wyspy wycofali się Turcy i Evans skorzystał z politycznych zmian, jakie nastąpiły na Krecie. Wspierany przez brytyjskiego konsula oraz niektórych Greków rozpoczął pertraktacje już z nowym autonomicznym rządem w Chanii. Ostatecznie Evans za Knossos oraz część doliny, która otaczała wzgórze zapłacił …. 435 funtów. Nad nowo zakupioną ziemią zawisła flaga Zjednoczonego Królestwa, zaś robotnicy zatrudnieni przez Evansa 16 marca 1900 roku wbili pierwsze łopaty.

Chociaż dziś wiele z prac wykonanych przez tego brytyjskiego archeologa uznawanych jest przez obecnych naukowców za bardzo prymitywne i brutalne, to jednak bez cienia najmniejszej wątpliwości trzeba przyznać, że to właśnie sir Arthur Evans miał największy wpływ na obecny charakter oraz wygląd tych wykopalisk.

Gosia,  data_2022-03-16 18:12:52 2022-03-16 18:12:52
Średnia: NAN
Liczba ocen: 0
  • 0.5
  • 1.0
  • 1.5
  • 2.0
  • 2.5
  • 3.0
  • 3.5
  • 4.0
  • 4.5
  • 5.0
 
 
Oceniłeś na:
 
zobacz pozostałe aktualności z tego miesiąca »
Wszystkie treści i zdjęcia występujące w serwisie są naszą własnością.
Wykorzystanie ich w dowolnej formie wymaga pisemnej zgody autorów.

Komentarze

2022-03-16 19:55:21

Miejsce które trzeba odwiedzić, byłem i polecam. Oczywiście by był komplet trzeba odwiedzić muzeum w Heraklionie.

2
2022-03-17 08:26:09

Wyjątkowe miejsce, byłam zwiedziłam prawie całą Kretę.

Wypełnij poniższy formularz aby dodać komentarz

lub kliknij w poniższy link aby skorzystać z możliwosci komentowania przez facebooka:
https://www.facebook.com/crete.poland/posts/10158449843372551

Nazwa użytkownika:

Adres e-mail:

Tytuł:

Treść:

Przepisz kod z obrazka:
Kod obrazka

Wpisanie prawidowego kodu oznacza zgodę na przetwarzanie danych w celu wyświetlania komentarza.
Kontakt Administratorem Danych Osobowych zgromadzonych na stronie możliwy jest pod adresem mailowym [email protected]

Zapisz komentarz
Zapisz komentarz
Booking.com

Polecamy:

Oliwa i kosmetyki organiczne Olivaloe


Parklot

Najnowsze komentarze:

W Jeorjopouli montowali parasole kilka dni temu. No jestem ciekawa czy teraz będą demontować.
gość PiotrWie : Nam się podoba - może znowu da się jeździć na Kretę. Miłośników leżaków zapraszamy z powrotem na północne wybrzeże.
Bardzo się cieszę. Mnie to odpowiada, bo nie znoszę głośnej muzyki na plaży i coraz trudniej było znaleźć miejsce bez leżaków. Jak ktoś chce leżaki to zapewne znajdzie odpowiednie miejsce.
W Falasarnie byłam ostatnio jakieś 2-3 lata temu. Leżak na leżaku, głośna muzyka z baru, co najmniej dwa kłady, kursujące tam i z powrotem co kilka minut, generujace niesamowity hałas i smród.... a pamiętam jeszcze czasy, jak można było na tej plaży rozłożyć się z kocykiem w ciszy i spokoju, eh... no cóż może i szkoda miejsc pracy, ale ludzie wszystko potrafią zniszczyć i nie znają umiaru jeśli chodzi o kasę, ... (...)
Bardzo dobrze. Jak ktoś nie chce wypożyczać leżaka, to miejsca musi szukać na drugim końcu wyspy i w najbrzydszej okolicy.
Małe sprostowanie. Określenie "Fałszywe plaże" jest błędne. Chodzi tu o "Niezadeptane plaże" (gr. Απάτητες παραλίες) ;)
To znaczy, że z Falasarny znikną baldachimy do leżenia? Trochę rewolucja.
Parklot
CRETE Copyright © 2009-24 Linki | Kontakt | Polityka prywatności | Kontakt | Newsletter
ukryj
Zapisz się do
Newslettera