2019-04-03 19:17:47
Tegoroczna zima pod względem ilości śniegu, jaki spadł w wysoko położonych rejonach Krety, zdecydowanie wyróżnia się na tle ubiegłych lat. Christos Paterakis, który zarządza schroniskiem w Kallergi oraz jest członkiem Stowarzyszenia Alpinistycznego w Chanii potwierdza, że ostatni raz tak dużą ilość śniegu w Górach Białych obserwował w 2012 roku. Podkreślał także to, że o wyjątkowości tegorocznej zimy świadczy też to, że stała pokrywa śnieżna odnotowywana była już na wysokości 1300 m n.p.m
Schronisko Kallergi. Zdjęcie pochodzi z serwisu www.haniotika-nea.gr
Bardziej szczegółowych informacji dostarczają dane, jakie zebrane zostały przez dwa czujniki umieszczone na terenie kreteńskich gór. W obu przypadkach największa pokrywa śnieżna znajdowała się w tych rejonach pod koniec lutego. Na Psiloritis pokrywa śnieżna na wysokości 1480 m miała grubość wynoszącą 2.8 m. Natomiast dzień później grubość śniegu zalegającego w rejonie schroniska Kallergi wynosiła nieco ponad 1.6 m.
W kolejnych tygodniach wartości te ulegały ciągłym zmianom. Szczególnie istotny wpływ miały na to silne podmuchy wiatru, które powodowały, że śnieg był przemieszczany w inne miejsca. Doskonale widoczne jest to na przykładzie Psiloritis, gdzie na początku kwietnia czujniki odnotowały pokrywę śnieżna o grubości zaledwie 23 centymetrów.
Nie jest to równoznaczne z tym iż we wszystkich miejscach ilość śniegu jest porównywalna. Christos Paterakis podkreśla, że grubość pokrywy śnieżnej ulega szczególnemu zmniejszeniu się w rejonach szczytowych partii gór. Śnieg znajdujący się w tych rejonach zdmuchiwany jest w różnego rodzaju zagłębienia oraz rejony pokryte roślinnością. W miejscach tych nawet obecnie grubość pokrywy śnieżnej może sięgać nawet ponad 2,5 metra. Niestety warunki takie powodują zwiększenie się ryzyka powstawania mniejszych oraz większych lawin, które co prawda zdarzają się w górach Krety, ale nie są zbyt częstym zjawiskiem.
Komentarze
Niestety nie byłem nigdy na Krecie zimą, ale przejrzałem nasz zdjęcia i wygląda tak - czerwiec 2009 - dwie plamy śniegu widoczne z okolic Kissamos - więc raczej zimą było dużo śniegu. Koniec kwietnia 2012 - śnieg widać wyłącznie na szczycie Volikasa - więc raczej było go mało. Czerwiec 2013 - sporo śniegu w Górach Białych - wtedy po raz pierwszy przeszliśmy przez wysokie partie - z Omalosa do Annopoli - to wiosna po tej zimie o której mówił Christos Paterakis - poznaliśmy go wtedy podczas noclegu w Kallergi - jest tam atmosfera rodzinna, przed wyjściem pytał każdego gdzie idzie, doradzał na co uważać- wtedy powiedział nam że przez góry przejdziemy spokojnie, mamy za to bardzo uważać na nadmorskim odcinku pomiędzy Aghia Roumeli a Soughią, tam jest niebezpiecznie - rzeczywiscie było. Czerwiec 2014 - praktycznie bez śniegu,tylko na trawrsie Agathiasa po drodze na Psiloritis plama mocno zmrożonego śniegu, czerwiec 2015 sporo widocznego śniegu w Górach Białych i Idajskich plamy śniegu też na Spathi i Madharesie w Dikti. Czerwiec 2016 - całkowity brak śniegu i to raczej od dawna - pszczelarz Giannis na Sedoni mówi że "aqua finita", w źródełku na przełęczy za wąwozem Tripiti też nie ma wody. A potem 2017 - w kwietniu niewiarygodne ilości śniegu, na podejściu od Lakkos Mygreou lawinisko, przy kolejnym pobycie w czerwcu - też rekordowa ilość jaką widzieliśmy. 2018 - już w kwietniu bardzo mało , w czerwcu - niewielkie resztki w załomach pod Pachnesem, z dołu nie widać nic. Przeszliśmy wtedy ponownie odcinek od Katsivelli do Rousies w Górach Białych i tam gdzie w 2013 chodziliśmy po śniegu nie było ani śladu. Jak w tym roku zobaczymy za dwa tygodnie - ale z doniesień zapowiada się na kolejny rok z rekordową ilością śniegu - dobrze że zaplanowaliśmy wschód tam góry są niższe.
Wypełnij poniższy formularz aby dodać komentarz
lub kliknij w poniższy link aby skorzystać z możliwosci komentowania przez facebooka:
https://www.facebook.com/crete.poland/posts/10156121008117551